Doctor Lecter vs Klaus Mikaelson

M18

<center>Doctor Lecter (Hannibal)

<iframe width="560" height="315" src="//www.youtube.com/embed/Nl8NtBRbUow" frameborder="0"></iframe>

Klaus Mikaelson (The Vampire Diaries)

<iframe width="560" height="315" src="//www.youtube.com/embed/Ti4Vrs_LWJk" frameborder="0"></iframe>

hadleys

chryste panie! jedyna taka dwójka, przy której naprawdę nie wiem, komu bardziej się głos należy. Rozum podpowiada, że to raczy Doktor Lecter zasługuje na przejście dalej, ale.... :I na razie się wstrzymam, spędzę parę bezsennych nocy i może wtedy wreszcie się zdecyduję.

M18

Doctor Lecter, Klaus byłby najlepszym czarnym charakterem gdyby nie zmiękł zbytnio w tym ostatnim sezonie TVD. A Lecter może nie pokazuje wprost jakim to jest bad assem, ale samo jego spojrzenie/zachowanie powoduje u mnie ciarki na plecach.

ayem

I tu najcięższy wybór w tym etapie. Lecter vs Klaus. I co tu zrobić? Monia ma rację, że Klaus zmiękł, baba mu zawróciła w głowie i się zmienił, ale chyba mimo wszystko zagłosuję na niego. Na tego Klausa, co się go wszyscy bali i Kasiunia zdarła milion par szpilek uciekając przed nim!

Adria

Lecter - chociaż nawet nie oglądam "Hannibala". Dlaczego?
Bo Lecter jest człowiekiem, który się zatracił. Robi straszne rzeczy innym ludziom. Uważam, że to czyni go o wiele gorszym od Klausa, który jest Pierwotnym - a więc drapieżnikiem i - teoretycznie - zwierzchnikiem wampirów (i ostatnio hybryd). Dążę do tego, że jako nie-człowiek Klaus musiałby być dużo bardziej straszny, niż obecnie jest, by pobić Lectera.
No i sam fakt, że Klaus:
a) rysuje kucyponki
b) pozwala sobą pomiatać takiej mieliźnie intelektualnej jak Caroline Forbes
c) nie zabija Hayley
d) nie pomścił Finna ani Kola
e) płacze przy każdej okazji
sprawia, że to już nie jest prawdziwy villain, tylko zagubiony chłopiec z trudnym dzieciństwem. UGH.