|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ocena odcinka |
1 - Nieporozumienie |
|
0% |
[ 0 ] |
2 - Bardzo zły |
|
0% |
[ 0 ] |
3 - Słaby |
|
0% |
[ 0 ] |
4 - Ujdzie |
|
9% |
[ 1 ] |
5 - Średni |
|
0% |
[ 0 ] |
6 - Niezły |
|
0% |
[ 0 ] |
7 - Dobry |
|
9% |
[ 1 ] |
8 - Bardzo dobry |
|
36% |
[ 4 ] |
9 - Rewelacyjny |
|
27% |
[ 3 ] |
10 - Arcydzieło! |
|
18% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 11 |
|
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 04 Lis 2014 Temat postu: 02x05 "Red Door" |
|
|
Dyskusja o piątym odcinku drugiego sezonu.
Cytat: | NINA DOBREV Z THE VAMPIRE DIARIES POJAWIA SIĘ W RETROSPEKCJACH JAKO TATIA, PIERWOTNY SOBOWTÓR — W celu pokazania, że plan jego matki jest dla Elijah najlepszy, Esther zmusza go by cofnął się do czasu, kiedy kochał pewną młodą kobietę o imieniu Tatia. Z pomocą Marcela, Hayley jest zdeterminowana by znaleźć Elijah, który zaginął, ale jest rozdarta kiedy odkrywa, że Klaus też ma kłopoty. Gdzie indziej, Cami znalazła się w niebezpiecznej sytuacji, kiedy Mikael bierze ją jako zakładniczkę, by zwabić do siebie Klausa, a Davina odkrywa prawdziwą tożsamość Kaleba. Wreszcie po brutalnym starciu, Klaus staje twarzą w twarz z Marcelem. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sou
Bilith
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:02, 04 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
jezus maria, ostatnia scena z haylijah, prawie się osikałam
"I CRAVE YOU"
a ja
jezu, ta scena była taka seksualna, że myślałam, że tego nie szczimia, toć to było zobrazowanie moich najdzikszych marzeń jeśli chodzi o ten ship.
a potem się okazuje, że to sen i witki mi opadły.
Ale wracając do reszty, to ja oceniam odcinek niestety tylko na 4 w tym tygodniu. Bieda była. Niby się cały czas coś działo, a jednak bardzo się wynudziłam. Liczyłam na jakieś epickie sceny z Tatią, a takie to jakieś było z dupy trochę ;(.
Davina powinna Kolowi dupe skopać, a nie teraz jeszcze bardziej się do niego zbliży pewnie i będą sie ruchać, bes sęsu
Klamille *rzyga*
Jedyny fajny motyw tego odcinka to to, że w interesujący sposob wytłumaczyli styl Elijaha, że chodzi o w garniaczkach, rączki zawsze wyciera z krwi, itp.
To MNIE ZACIEKAWIŁO!
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:37, 04 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
a u mnie przeciwnie niż Sou :P po pierwsze scena Hayleijah przyprawiła mnie o mdłości, dobrze, że bez śniadania oglądałam. Trochę mi ulżyło, że to tylko sen, ale znów powracają do tego beznadziejnego shipu który tak niszczył Elijah w s1, a bez którego tak dobrze wypadał w s2 Znów widziałam w nim dawnego TVDowskiego Elijah, a teraz znów będzie się za księżniczką pewnie uganiał
Klami - dla mnie plus odcinka. No ale ja lubię ich relację więc wiadomo :D poza tym uratowała mu życie <3
Davina i Kol - ok, lubię ich (z Danielem w tej roli), ale tu zgadzam się z Sou, że powinna go trochę przetrząsnąć za karę, a nie mu ufać. Niemniej jednak wydaje mi się, że po części był szczery, mu się w sumie nie uśmiecha praca dla Ester i szuka alternatywy. Ale dopóki będzie krwawił z nosa ilekroć nie odbierze telefonu (haha powinni to opatentować jako sposób kontroli rodzicielskiej) to nie może w prost pokazać po której stronie jest.
Hayley i Marcel - ja nadal jej nie lubię, żeby nie było, a Marcela tak, ale chyba będę ich shippować LOL. A co mi tam :D Jak dla mnie zakończenie może być Hayley&Marcel, Elijah&Gia a dla Klausa zostaje Cami, choć nadal wolę ich jako przyjaciół :P
Retrospekcje - mi się podobały choć Tati jak na lekarstwo. Jednak dostałam odpowiedzi na kilka pytań, a mianowicie jak Tatia w tamtych czasach mogła mieć dziecko i nie być mężatką, no i odpowiedź bo była wdową. No i okazuje się, że Ester używając jej krwi wiedziała, że jest sobowtórem (czego strasznie mi brakowało od czasu wprowadzenia Amary i Silasa w TVD) a nie wybrała w ciemno i pech chciał, że to sobowtór. Dalej, od sezonu 3 TVD nie kumałam jak Ester mogła być zdolna do zabicia niewinnej dziewczyny byleby stłamsić Klausa (teraz nie mam takich dylematów, bo teraz jest psychiczna). Okazuje się, że nie była. Bożeeee Elijah prędzej się spodziewałam, że to Klaus i jak się Elijah dowie to go znienawidzi czy coś. Ale nie a ten pocałunek mi się podobał (nie powiem, częściowo ze względu na wspomnienie Kalijah). "I choose you Elijah" no piękne. Ale wkurza mnie, że nic nie było o miłości Elijah do Kath. Ok, pewnie nie kochał jej tak jak Tatię, Celeste czy (o zgrozo) Hayley, (auć me Kalijahowe serce) ale jednak kochał. I jak w s2 Elena wyciągnęła z niego sztylet to w 2x19 jak zobaczył Elenę to wymówił imię Kath a nie Tatii i jej (Eleny) widok przypomniał mu właśnie Katherine, więc chyba coś tam czuł.
Ogólnie odcinek mi się podobał, nie był przepchany akcją, a jednak coś się działo. Dam 8/10 (-2 - tak aż 2, za tą ohydną profanację pocałunku Ja tam między nimi nie widzę ani odrobiny chemii - a nie jest tak, że nie potrafię jej dostrzec bo kogoś nie lubię, bo np fanką Deleny też nie jestem a w s1-3 chemię widziałam)
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:14, 05 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Obstawiałam, że tej Tatii będzie więcej ;<
No i podobało mi się to, że ona kochała Elijaha i że on chciał z nią być itd.
Kol. On jakoś mnie strasznie zastanawia. Tutaj niby z matką, niby z bratem ale przeciwko, jeszcze z innej strony z Daviną. Co on knuje? Nie ogarniam.
I jestem przeciwko Haylijah.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sherry
little liars
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:12, 06 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Wg mnie chyba najlepszy odcinek serialu.
Po pierwsze, Elijah i Tatia i wgl te retrospekcje to było mistrzostwo, zwłaszcza, że ujawnił się nam Lajżyk jako taka Lady Makbet, haha. Sorry, ale to moje pierwsze skojarzenie. Niemniej wciąż się zastanawiam czy Esther mu to po prostu wmawia czy Elijah serio jakoś tak to wszystko tłamsi w sobie, by nie czuć się winnym. Sceny z Elijahem bardzo na plus.
Cami+Klaus. Zwymiotne chyba. Kurcze, bardzo mi nie siadło to wszystko. Wgl nie lubię Cami w tym sezonie, drażni mnie potwornie. Sama nie wiem czemu.
A do Hayley się chwilowo przekonuje ale możliwe, że to tylko chwilowe xd niemniej fajny duet tworzą z Marcelem.
No i mój ukochany ship, do którego mam mieszane uczucia. Kaleb jest super, ale w związku, że jest to Kol... kurde zawsze miałam jakąś tam sympatię dla Kola, ale to... to nie pasuje do Kola! Wgl nie oddaje realności tej postaci. Wątpię, by wgl Kol się interesował jakąś małolatą i żeby mu tak zależało. Pomiędzy Kalebem/Kolem a Kolem z retrospekcji chociażby jest przecież olbrzymia przepaść.
Pomimo tego, że przecież całym sercem shippuję ich xd. No i Davina.... coś za szybko mu wybaczyła.
Odcinek podobał mi się chyba głównie ze względu na akcję i dynamikę xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:59, 06 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Sherry napisał: | Wątpię, by wgl Kol się interesował jakąś małolatą i żeby mu tak zależało. Pomiędzy Kalebem/Kolem a Kolem z retrospekcji chociażby jest przecież olbrzymia przepaść.
Pomimo tego, że przecież całym sercem shippuję ich xd. No i Davina.... coś za szybko mu wybaczyła.
Odcinek podobał mi się chyba głównie ze względu na akcję i dynamikę xd |
Wydaje mi się, że Kol woli trzymać się Daviną bo liczy, że w razie czego pomoże mu się wyplątać z tej więzi z matką, że ona może go w każdej chwili zabić. Bo mu się nie uśmiecha bycie podnóżkiem mamusi, nawet jakby mieli te same plany, nie lubi rozkazów. A Davina jest na tyle potężna, że przy odpowiedniej nauce (a Kol ponoć słynął z dobrych kontaktów z wiedźmami więc pewnie coś tam wie :P ) pomoże mu się odciąć od matki.
A Davina pewnie mu wybaczyła bo w sumie mimo wszystko nie mam komu zaufać (a przynajmniej tak twierdzi), a pewnie domyśla się, że Kolowi nie odpowiada obecna rola poddanego mamusi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
PannaHerbatka
King of Hell
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 2928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:12, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Sherry napisał: | Wg mnie chyba najlepszy odcinek serialu. |
DOKŁADNIE TAK!
Tyle emocji, tyle emocji! Jeju, jestem pod ogromnym wrażeniem, chyba nie zasnę.
Mikael x Klaus - najlepsze sceny tego sezonu! Ta walka była tak zacięta, że nie można się było spodziewać, co się wydarzy! Ojacie i po raz drugi podobała mi się Cami w tym serialu. Taka kochana! No nie wierzę... Ale i tak według mnie powinna być z Marcelem (pierwszy odcinek sezonu).
Davina x Kol *.* CHCĘ ICH! Mega związek się nam kroi. Niech tylko Kol znowu nie nawydziwia za bardzo i będzie przepięknie <3
Nie cierpię Esther, najgorsza postać ever. Nie ważne, w kogo się wcieli, zawsze jest suką. Boziu jedyny, co ona wyprawia z tym Elijah? Tak mi go szkoda! Normalnie bym go przytuliła, jak tam na tych łańcuchach taki umęczony wisiał.
Kol najlepszy, jak powiedział, że jego matka jest psychiczna ;D
Poza tym fajna scenka była, jak Mikael zauroczył tych wszystkich ludzi!
Za dużo się w tym odcinku działo, nie mogę poskładać myśli normalnie.
Aha, i daję oczywiście 10/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|