06x08 "Fade Into You"

M18

Dyskusja o ósmym odcinku szóstego sezonu.

Sherry

Damon made my day :D
I to był jedyny plus i pociecha tego odcinka. Uwsteczniał się z tym miśkiem, ale co tam, wszyscy lubią Damona. :D
Elka i to jej poświęcanie się "z miłości" albo raczej jej braku. No, bo skoro mu nie zaufała to chyba oznacza, że go jednak tak bardzo nie darzyła uczuciem. True. Szkoda, Liam fajny był całkiem. :D
Całkowite zaskoczenie z Liv, Lucasem i Jo. Nieźle, nieźle, coraz to ciekawsze jest :D wgl biedna Jo. Myślałam przez chwilę, że ją uśmiercą

Steroline jak to steroline.
Bonek i Kai - z tego numerka to raczej nie będzie, bo ją też chciał wypatroszyć

. Masakra. Niby robił z siebie ofiarę taką w świetle wydarzeń, ale no... nie jest nią i trzeba się z tym liczyć. Biedna Bonnie, znów wyrolowana i zastanawiam się tylko kiedy ją stamtąd w końcu wyciągną. :D

Liv i Tylera przewijałam, no, bo halo, to już było, tego nie chcemy, to mnie wkurza.

Nie mam nic więcej do dodania raczej

angel_devil_ona

Starałam się wyłapać sceny Bonnie i psychola, oraz Dalarica. Więc tak, Bonnie cudna jak zawsze <3 tego kolesia jednocześnie lubię i jednocześnie nie lubię coraz bardziej. Lubię bo lubię psycholów więc wiecie :P a nie lubię bo dźgnął Bonnie :(
Damon z tym misiem był genialny LOLOLOLOLOLOLOL jednak jego wymienianie zalet blondi było z deczka dziwne... ale mam dziwne wrażenie, że Damon (niczym wielu Delenowców) zeswatałby Stefana z każdym byleby przypadkiem nie zechciał wrócić do Eleny.
I jeszcze jedno co wyłapałam z tych nielicznych scen, czy serio Damon został zaproszony przez Caroline na przyjacielską kolację? Pomijam fakt, że Caroline wiecznie narzeka jakim to okropną osobą Damon nie jest, do tego zaprosiła go na kolację z jego eks i jej obecnym chłopakiem? eee?

Jest coś przez co omal nie zwymiotowałam, bo jak szukałam scenek to się na to natchnęłam. Ja nie jestem JUŻ fanką Forwooda, nie po tym jak blondi dała się zaliczyć na drzewie, ale scena z końcówki s2, jak Tyler ją przytula po tym jak Matt ją rzucił, należała do jednej z moich ulubionych scen tej dwójki, a tu mi dają niemal identyczną (z tą różnicą, że tu Tyler był ubrany) scenę z Liv... i nie, że mam coś przeciw nim, bo nie oglądam, więc nie wiem czy byłabym na tak czy na nie, ale czy mogliby nie kopiować Forwoodowskich scenek? Kopalnia telenowelskich wydarzeń, a nie może wymyślić nowych scenek dla nowej pary?
A i czy była jakaś scenka z Mattim? Bo też chciałam znaleźć, ale tym skakaniem mi się nie udało, a nie chciałam narażać swoich delikatnych nerwów na jakieś przypadkowe scenki np z Eleną, czy Caroline, czy Steroline, czy Deleną, czy Steleną, czy.... no długo by wymieniać.

Sherry

Nie było nic z Mattem, bez obaw :D

W każdym razie popieram całym sercem! Właśnie o to mi chodzi, to kopiowanie tych Forowoodowskich scenek jest żenujące, no ;d to też były moje ukochane sceny a tu lipa, bo dają to samo i to nie pierwszy raz. Mam nadzieję, że to tylko prowadzi do tego, że Tyler uświadomi sobie, że próbuje tylko tą Liv zastąpić Caro czy coś w ten deseń. xd

angel_devil_ona

Nie pierwszy raz? oświeć mnie proszę. Bo to jest pierwsza scena jaką z nimi widziałam od 6x01 (ostatni odc jaki w całości widziałam). Ech z każdą kolejną nowinką coraz bardziej cieszę się że już nie oglądam.
No ja ogólnie nie widzę już przyszłości dla Forwooda. I tak, chcę aby Ty znalazł sobie kogoś innego, kogoś kto nie puszcza się z kim popadnie, ale nawet jak to ma być Liv to niech mają właśnie własne sceny

sou

6/10

+ o dziwo - Damon. Był świetny w tym odcinku, jego teksty mnie rozwalały, a jak łaził z tym miśkiem wszędzie to nie mogłam, urocze to nawet było!
+ damon/alaric/stefan - boze, kocham ich jak razem ratują świat <3. Najlepszy team ever. Mogliby częściej się wybierać na takie wycieczki, bardzo mi to pachniało 1 i 2 sezonem, najlepiej!
+ jo/bliźniaki - SZOK! jak podejrzewałam jo faktycznie jest siostrą Kaia, ale Parkerów w tej kombinacji to się nie spodziewałam. Moim zdaniem świetny pomysł, tym bardziej jak się odnaleźli na tej kolacji :hamster_cies2:

Wzruszająca scena.
+ bon bon, bo jest fajna

- parkwood.... ogółem są spoko parą, ale jak angie zauważyła:

M18

6/10

Podobały mi się sceny z Bonnie, Damon z miśkiem zajebisty - wręcz bym powiedziała, że wolę Damona z miśkiem niż z Eleną. Przynajmniej jest się z czego pośmiać. Fajne sceny naszego trio - zauważyłam, że takie grupowe tripy prawie zawsze wychodzą na plus. Stefan jaki wielce zbulwersowany, że go Caro nie zaprosiła na święto dziękczynienia - tak jakby było czego żałować, nuda nuda nuda. TROLOLOLOL, że wszyscy mówią Stefkowi, żeby w końcu zeszedł się z Caro, bitches seriously?! To, że Jo jest siostrą Kaia do przewidzenia, ale również bliźniaki woooo! W ogóle podoba mi się villain w tym sezonie (i to nie tylko ze względu na to, że Chris Wood jest uroczy), a dlatego, że to prawdziwy psychopata, któremu nie w głowie rysowanie kucyków, znalezienie swojej one true love czy inne kity jakimi raczyła nas Dżuli przez ostatnie sezony. Mam nadzieje, że nie spieprzą tego! Liz x Tyler nuuuudne, czy oni muszą na każdym kroku wpieprzać nam jakieś rzewne, historie miłosne? Nie obeszło by się bez tego prawdaaaa?

Elieau

Dobry odcinek, coś w końcu zaczęło się dziać, bo już miałam powoli dość tego melodramatu, tym razem trochę więcej akcji, ale ciekawe na jak długo.

Daisy

Mnie też zaskoczyło, że Liv i Luke są rodzeństwem Jo. A te okropne retrospekcje z Kaiem! Jak podniósł łóżko i scena się zmieniła... najgorsze serialowe sekundy mojego życia xD.
Co kopiowania scen Liv/Tyler - scenarzyści często mają z tym problem. Nie wspominając już o identycznej scenie wymykania się z łóżka Eleny i Katherine - pierwszej z łóżka Damona, drugiej Stefana.
Porypany tatuś Jo i Kaia, nie ma co. Ubije córkę tylko po to, żeby syn nie wrócił do życia, no tak. Popaprani rodzice to stały wątek tego serialu.

angel_devil_ona

Elieau

sou

angel_devil_ona

A jo. choć Kaśka po przypomnieniu sobie ostatniej nocy miała wielkiego banana na twarzy, a Elena minę w stylu "co ja odwaliłam" :D

Kotna

Nawet nieźle. Fajne sceny z Bonnie i nieco niepokojące z Kaiem, szukającym młodszego rodzeństwa. Nie spodziewałam się, że bliźniaki są z nim spokrewnione, ale nie zawiódł mnie ten pomysł, na razie Team Stefan, Ric, Damon świetny. Nawiązania do Steroline oraz zgapienie scenki Forwooda u Tylera i Liv zirytowały mnie.