|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Ocena odcinka |
1 - Nieporozumienie |
|
0% |
[ 0 ] |
2 - Bardzo zły |
|
0% |
[ 0 ] |
3 - Słaby |
|
0% |
[ 0 ] |
4 - Ujdzie |
|
20% |
[ 2 ] |
5 - Średni |
|
10% |
[ 1 ] |
6 - Niezły |
|
20% |
[ 2 ] |
7 - Dobry |
|
20% |
[ 2 ] |
8 - Bardzo dobry |
|
0% |
[ 0 ] |
9 - Rewelacyjny |
|
10% |
[ 1 ] |
10 - Arcydzieło! |
|
20% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 10 |
|
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:49, 05 Gru 2014 Temat postu: 06x09 "I Alone" |
|
|
Dyskusja o dziewiątym odcinku szóstego sezonu.
Cytat: | PAKT Z DIABŁEM - Damon (Ian Somerhalder) znajduje się w tarapatach po tym, jak realizuje plan wymagający niechętnego udziału Alarika (Matt Davis). Elena (Nina Dobrev) dzieli się z Jeremym (Steven R. McQueen) dobrą wiadomością na temat Bonnie (Kat Graham) i jest zaskoczona jego reakcją. Liv (gościnnie Penelope Mitchell) pomaga Damonowi i Elenie w ich planie sprowadzenia Bonnie z powrotem, ale gdy sprawy przybierają nieoczekiwany obrót to sama musi dokonać trudnego wyboru. Gdzieś indziej Matt (Zach Roerig) bierze sprawy w swoje ręce gdy Enzo (Michael Malarkey) przesadza ze swoimi działaniami, a istnienie Kaia (gościnnie Chris Wood) wciąż jest zagrożone. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:08, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowo obejrzałam cały odcinek (nie było w nim Caroline a sceny z Eleną dotyczyły Bonnie więc musiałam je przetrawić ).
odcinek niby mi się podobał, ale właśnie jestem w trakcie oglądania s2 i po prostu różnica jest paraliżująca. Jakby dwa inne seriale.
Szkoda mi było Alarica i Damona mam nadzieję, że Damonowi uda się odbudować zaufanie Rica i że to nie koniec ich przyjaźni.
Enzo - tylko on dostrzega, że ze Stefana nie jest taki święty. I teraz Matti też to widzi. Podoba mi się to i też nie kumam czemu Stefan nie chce teraz powiedzieć Damonowi o tej lasce? A i czy tylko mi strasznie nie spodobało się imię tej oszustki? Monique i od razu mam przed oczami tą małą sukę z TO.
Jer mnie wkurza, ok rozumiem, że nie chciał rozbudzać w sobie nadziei (Elena też nie powinna mu nic mówić dopóki nie będzie pewne, że się uda), ale co ma do tego Damon? Raczej nie może go winić, że on wrócił, bo to był decyzja Bonnie. No i powinien też zauważyć, że skoro Bonnie uratowała Damona to musiała uznać, że jest tego wart.
Damon - strasznie mi było go szkoda w tym odcinku. Ja wiem, że nie postąpił za fajnie z Alariciem, ale uznał, że ma powód. Zresztą Kai wydostał się bez tego czegoś co ukrywała Jo, miał swoje. No i do tego od każdego mu się obrywa. Ale najgorsza był Elena-Jestem-Najważniejsza-Gilbert. Oglądanie ich w tym odcinku to była tortura. Przez przypadek widziałam ich ostatnią scenę z poprzedniego odcinka, ona nim typowo manipuluje.
Ale scena jak Damon odebrał telefon i myślał, że rozmawia z Kai'em <3 brakuje mi Bamona.
Defanowa scenka z początku fajna, choć nadal nie kumam co Damon tak swata Staroline
Kai jest fenomenalny :D rozmowa w taksówce przebiła nawet Silasa na przystanku autobusowym :D
Co do ostatniej sceny, biedna Bonnie
Obejrzałam cały więc ocenię, niech będzie 7.
Ostatnio zmieniony przez angel_devil_ona dnia Sob 15:14, 06 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:13, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
5/10
Bardzo przeciętny ten odcinek był moim zdaniem. Szkoda mi Bonnie, że biedaczka już tyle czasu siedzi w tym 1994 i nikt jej jeszcze stamtąd nie wyciągnął. Kai fangirlujący nad twitterem - zalewałam się ze śmiechu oglądając to. Jestem ciekawa co on tu wymodzi we współczesności i mam nadzieje, że nasza "drużyna światłości" będzie musiała się długo namęczyć żeby go pokonać. Matt i Jeremy jak dla mnie do odstrzału, bo kompletnie nic nie wnoszą do serialu. Matt jest dodatkowo strasznie irytujący. Denerwuje mnie też to, że się wszyscy uwzięli na Enzo - może nie jest przykładem dobra, ale zachowuje się jak Damon z pierwszego sezonu a jego jakoś nie chcieli wszyscy zabić. Damon mówiący Elenie, że nie ratuje Bonnie dla niej - NO MISTRZ ODCINKA, zatkało Elkę kakao hehehehe!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wera94
fresh blood
Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:55, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
6/10
To był średni odcinek. Nie najgorszy jaki widziałam, ale jakiś świetny też nie był.
- Delena: W większości podobały mi się ich sceny. Choć Elena przesadziła mówiąc ,że Damon ratuje Bonnie tylko ze względu na nią ,aby jej zaimponować i bardzo dobrze, że Damon ją do pionu postawił i powiedział , że robi to dla Bonnie . Swoją drogą czemu oni czekali na Bonnie w MF. Nie łatwiej byłoby wyjechać jej na przeciw i spotkać się w drodze?
-Kai: Kocham gościa. Scena w taxi świetna . No i rozmowa z Liv o Twitterze . A tak w ogóle to widzieliście już to: [link widoczny dla zalogowanych]
-Enzo:twórcy chyba nie mają pomysłu na jakiś fajny watek dla Enzo , bo jedyne co w tym sezonie robi to kłóci się ze Stefanem , skręca komuś kark i sprawia , że wszyscy chcą go zabić .
-Sarah/Monique: jeżeli twórcy nie mają zamiaru w jakiś sposób sprowadzić prawdziwej Sarah do MF to stwierdzę , że ten wątek był bezsensowny i kompletnie zbędny
-Jeremy: W sumie to po części go rozumiem. Nie chciał sobie robić nadziei na powrót Bonnie i w sumie miał rację .
-Parkwood: nawet mi się podobają . Tylko szkoda, że przez Tylera Damon i Elena szybciej musieli wrócić .
-Alaric: z jednej strony rozumiem jego złość , a z drugiej strony to jednak raczej nie było innego sposobu na próbę sprowadzanie Bonnie jak skorzystanie z Ascendentu. A tak w ogóle to Kai i tak uciekł i uciekłby nawet gdyby Ascendent nadal był schowany u Jo.
Ostatnio zmieniony przez Wera94 dnia Nie 9:57, 07 Gru 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:15, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wera94 napisał: | Swoją drogą czemu oni czekali na Bonnie w MF. Nie łatwiej byłoby wyjechać jej na przeciw i spotkać się w drodze?
|
Też się nad tym zastanawiałam, jak kminili czy Bonnie zdąży na czas do Mystic Falls. Przecież to Liz miała ich ściągnąć za pomocą tego, że wypili jej krew. Więc w sumie w każdym miejscu mogli być. A jakby wyjechali przed Bonnie to z pewnością szybciej by się spotkali. To nie - lepiej się szwędać bez celu przez kilka godzin po MF. LOGIKA TVD TAK BARDZO -,-
Hahaha, ciekawe kto założyć tego twittera <3 Chyba Chris nie? Bo "selfie" jego jest wstawione. Uwielbiam Kaia <33
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:12, 06 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Może bali się, że się miną? Bo jednak mogli wybrać inną drogę czy coś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
little liars
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:22, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
angel_devil_ona napisał: | Może bali się, że się miną? Bo jednak mogli wybrać inną drogę czy coś. |
Też tak to tłumaczyłam, bo nie chciałam uwierzyć, że mogą być aż tak głupi xD.
Monique - jeśli nie zamierzają jakoś rozwinąć tematu tej prawdziwej dziewczyny od Salvatore'ów, to tylko marnowali antenowy czas.
Elena egocentryczka - no tak, na pewno Damon wszystko robi ze względu na nią. Jaka ta dziewczyna jest zarozumiała.
Liv/Tyler - nie podobał mi się ten pocałunek, był jakiś taki wymuszony. Powinni scenarzyści jakoś lepiej to zorganizować.
Znowu robi się coraz nudniej, to już jakaś mantra. Pierwsze odcinki są dobre, a potem gwałtowne pogorszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rec
like a virgin
Dołączył: 26 Wrz 2014
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:44, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Kai chyba stał się głównym powodem, dla którego oglądam teraz TVD. Lubię gościa.
Jeremy to nieporozumienie, niech zginie. Facet nudzi, przesadza, zamula czas.
Cytat: | Matt i Jeremy jak dla mnie do odstrzału, bo kompletnie nic nie wnoszą do serialu. Matt jest dodatkowo strasznie irytujący. Denerwuje mnie też to, że się wszyscy uwzięli na Enzo - może nie jest przykładem dobra, ale zachowuje się jak Damon z pierwszego sezonu a jego jakoś nie chcieli wszyscy zabić. |
Podpisuję się!
Paring Tylera z Liv mi w ogóle nie leży. Oni do siebie w ogóle nie pasują, zero chemii, no nic.
"I'm doing this for Bonnie, Elena, not for you" <3 Wkurza mnie Delena, Damon powinien kopnąć w tyłek Elkę i brać się za Bonnie.
Bonnie mi jest szkoda, została tam całkiem sama.
Ogólnie odcinek tyłka nie urywa.
Ostatnio zmieniony przez rec dnia Nie 12:45, 07 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wera94
fresh blood
Dołączył: 04 Paź 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:02, 07 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Daisy napisał: | angel_devil_ona napisał: | Może bali się, że się miną? Bo jednak mogli wybrać inną drogę czy coś. |
Też tak to tłumaczyłam, bo nie chciałam uwierzyć, że mogą być aż tak głupi xD.
Monique - jeśli nie zamierzają jakoś rozwinąć tematu tej prawdziwej dziewczyny od Salvatore'ów, to tylko marnowali antenowy czas.
Elena egocentryczka - no tak, na pewno Damon wszystko robi ze względu na nią. Jaka ta dziewczyna jest zarozumiała.
Liv/Tyler - nie podobał mi się ten pocałunek, był jakiś taki wymuszony. Powinni scenarzyści jakoś lepiej to zorganizować.
Znowu robi się coraz nudniej, to już jakaś mantra. Pierwsze odcinki są dobre, a potem gwałtowne pogorszenie. |
Zgadzam się z tym. Jeżeli prawdziwa Sarah nie zawita do MF to nie wiem po co w ogóle był ten watek. Może po to by Enzo znowu komuś skręcił kark i sprawił tym , że prawie każdy chce go zabić ?
Ostatnio zmieniony przez Wera94 dnia Nie 16:03, 07 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
little liars
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:43, 09 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Przy okazji - czy Elenie czasem w tym odcinku nie zapaliła się ręka? Bo to była beznadziejna scena, ona nawet nie krzyknęła ani nic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sou
Bilith
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:08, 09 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
4/10.
Nudy, za dużo Deleny, rzygać mi się już na nich chce.
Z jednej strony niby akurat spoko, jak Elka powiedziała Damonowi, że jest zjebany, bo wykorzystuje powrót Bonnie do tego, by ją odzyskać. Tekst z tym "as long as Damon gets what Damon wants" powinien przejść do historii serialu, bo to było tak trafne, jak nie wiem.
Z drugiej zaś strony Elena mnie zirytowała trochę jej przepraszaniem za to, że wykasowała wspomnienia, które były tylko "w połowie jej". No kurwa. Ty tępa dzido. To były TWOJE wspomnienia ty głupi kurczaczku!!!11 Damon ma swoje i niech się odwali od wspomnień Eleny, jeśli chciała je usunąć, to miała do tego pełne prawo i niech spada na drzewo.
Boże, jak mnie wkurzają scenarzyści, strasznie promują tym serialem toksyczne związki i zależność kobiety od faceta, chyba żaden serial nie jest tak antyfeministyczny jak ten...
Scena z Bonnie na ganku mi prawie złamała serce. Boże, to było straszne. Jak tak podbiegła tam i się niby uśmiechała, że aa dobraa, nic się nie stało, ale KURWA STAŁO SIĘ, NIE UDAŁO JEJ SIĘ WRÓCIĆ I BIEDA STRASZNA
I wątek Sary Salvatore okazał się być niewypałem i w ogóle zapychaczem czasu antenowego. Super. (y)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotna
Angel of the Lord
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:49, 18 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowo przeciętnie. Nie rozumiem czemu Damon i Elena nie ruszyli po Bonnie, zamiast siedzieć w domu Eleny. Na plus, że Damon powiedział, że robi to wszystko dla Bonnie, a nie żeby przypodobać się Elenie. Kaiowe sceny bardzo fajne, jak zwykle. Naprawdę szkoda Bonnie. Próbują ją uratować, a tu znowu nic nie wychodzi. Wątek Sary skopany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:52, 01 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jak ja uwielbiam tego Kaia. No po prostu tak genialna postać, że chce go jak najwięcej na ekranie.
Podobało mi się to, że Elena chciała spotkac się z Damonem, ale też to, że tak zakończyli odcinek porwaniem Eleny xD
Najbardziej było mi szkoda Bonnie, bo przecież już prawie ją tam mieli, a nagle wszystko pękło ;<
Widać, że daje radę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|