|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass

Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:03, 19 Maj 2015 Temat postu: 06x22 "I'm Thinking Of You All The While" |
|
|
Cytat: | ŻEGNAJ, MYSTIC FALLS - W następstwie ślubu Alarica (Matt Davies) i Jo (gościnnie Jodi Lyn O'Kefee), sytuacja przybiera dramatyczny obrót, gdy pojawia się nieproszony gość, pozostawiając Elenę (Nina Dobrev) w straszliwym niebezpieczeństwie. Pomimo rady Matta (Zach Roerig), aby dla własnego bezpieczeństwa opuściła miasto, Bonnie (Kat Graham) bierze sprawy we własne ręce, po tym jak odbija się na niej ich pokręcony plany. Gdy Stefan (Paul Wesley) i Caroline (Candice Accola) docierają do emocjonalnego rozdroża ich relacji, spotkanie z Liv (gościnnie Penelope Mitchell) pozostawia Tylera (Michael Trevino) z decyzją, która może zmienić jego życie na zawsze. Tymczasem, lekkomyślne działanie Lily (gościnnie Annie Wersching) uświadamia Stefanowi do czego zdolna jest się posunąć jego matka by połączyć się ze swoją "rodziną". Wreszcie, po druzgocącym ciągu zdarzeń, Damon (Ian Somerhalder) jest zmuszony podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
evans
Mad Hatter

Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:49, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Wszyscy w koło tak gadali o odejściu Niny z serialu i śmierci Eleny a tu o... jakaś dziwna hibernacja. Nie trafiło to do mnie aczkolwiek pożegnania były smutne. Najmocniej chyba 'przeżyłam' to z Mattem i Stefanem. Inne były jakieś nijakie. Nawet to z Damonem nie było szczególnie wyjątkowe czy coś...
Ale podobało mi się to, że Damon czy ktoś inny nie zabił Bonnie.
Biedny Alaric nie ma szczęścia chłop no... Nie dość, że stracił żonę przy ołtarzu to jeszcze dwójkę dzieci. Wcześniej była jeszcze Jenna... Boże, nie macie litości dla niego. No za grosz!
Na miejscu Tylera nie wiem czy bym się odważyła na coś takiego... Mówi się, że tonący brzytwy się chwyta... no ale... Smuteczek.
I KAI NIE ŻYJĘ! *dziki pląs*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M18
princess of glass

Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:57, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Evans nie lubiłaś Kaia? *buuu* mi smutno, że go zabili i to w taki dość brutalny sposób nooo.
Co do samego finału, no troszkę jestem rozczarowana mnie jakoś zbytnio nie ruszył. Chyba już po prostu nie czuję ogólnego klimatu tego serialu - ludzie na facebooku pisali, że przepłakali cały odcinek i w ogóle a ja w sumie nic.
Najbardziej ze wszystkiego to szkoda Alaricka, zwłaszcza że jak zwykle wszystko kręciło się wokół Eleny "Śpiącej Królewny" Gilbert, a o tym co spotkało Alaricka nikt nie pamiętał I wszyscy go tak ogólnie olali, nie ładnie.
Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że Dżuli poleci z pomysłem który zrobiła Cassandra Clare w "The Infernal Devices", że trójkąt miłosny (w TVD Bonnie-Damon-Elena), i Damon będzie z Bonnie, a jak ona umrze to później wróci do Eleny. I wszyscy dostaną swój happy end. W TID też tak było z Jemem, Willem i Tessą xd
|
|
Powrót do góry |
|
 |
evans
Mad Hatter

Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:31, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No jakoś nie mogłam się co do niego przekonać. W sumie był mi obojętny, ale śmierć jego jest dla mnie żartem. Próbowali tyle razy i wgl a tu po prostu od tak Damon zaszedł se go od tylca i urwał łeb... hahaha no żal. :D
Co do Elena-Damon-Bonnie - też sądzę, że w przyszłym sezonie zobaczymy bliższe relacje Bamona. Jeśli jednak tak się nie stanie serialu chyba już oglądać nie będę... Popsuło się wszystko strasznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
littlethingem
Queen of Hearts

Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:23, 23 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A naprawde myslalam ze damon zostawi tam biedna Bonnie... Cale szczescie jej pomogl i zabil kaia. Boziu co to byl za emocjonujacy odcinek... Ciesze sie ze delena mimo wszystko jest a nie ze elena jako czlowiek go opuscila. Czekam z niecierpliwoscia na steroline. No i bamona, chociaz moze niespecjalnie na jakis romantyczny zwiazek ;> wzruszylam sie i to nie raz piekny odcinek. Szkoda tylko ze Jo zginela... Biedny alaric...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|