Harry Potter (seria)

M18

</center>

Jesteście wiernymi fanami serii Harrego Pottera? Która z ekranizacji była Waszą ulubioną? Dyskusja na temat całej serii.

Charming

Ewidentnie najlepsza była część szósta. Draco :hamster_bigeyes:

Patson

Moja ulubiona seria. Oglądam zawsze, gdy leci w telewizji. Trochę nie bardzo lubię "Czary Ognia", ale i tak oglądam :) Mogliby jeszcze zrobić jakąś część, ale najpierw Rowling musiałaby ją napisać :)

Unpredictable

"Więzień Azkabanu" to moja najulubieńsza część <3 I najlepsza jak dla mnie. Pewnie po części to zasługa Lupina, którego uwielbiam. Na drugim miejscu jest "Komnata tajemnic" za swój mroczny klimacik, na trzecim "Kamień filozoficzny", bo od tego się wszystko zaczęło. Od 4 części coraz mniej mi się podobało, chociaż najmniej przypadł mi do gustu "Książę Półkrwi", pewnie przez zbyt duże stężenie tego irytującego dziecka z Hitlerjugend.

PannaHerbatka

Lubię, ale nie tak szaleńczo jak połowa tego świata. Najwięcej razy widziałam część ze smokami, bo moja starsza siostra była w niej zakochana. Mnie w sumie też troszkę wciągnęła :D Obecne chcę zrobić re-watch, bo nie wszysko dokładnie pamiętam.

yawnstretch

Moja ukochana część to Więzień Azkabanu, ale resztę kocham równie mocno <3

Charming

Jane

M18

Mój ukochany fandom muaaaa <3 Najsłabiej oceniam pierwszą część Insygni Śmierci, zdecydowanie za mało akcji jak dla mnie. Ulubionej części chyba nie mogłabym wybrać, bo każda z części miała w sobie coś takiego, wyjątkowego.

Charming

sou

kocham Harry'ego <3. całym serduszkiem.
ostatnio moja matka zapytała mnie i moją siostrę, czy istnieje jakiś film albo książka, do której będziemy wracać nawet będąc staruchami i razem z siską od razu razem odpowiedziałyśmy "HARRY!".

mam największy sentyment do 1 części jeśli chodzi o filmy, bo dzięki niej w ogóle chwyciłam książki. jako dziecka znałam wszystkie kwestie aktorów na pamięć normalnie.

potem już na kolejne części chodziłam już na bieżąco do kin. ciężko mi wskazać ulubioną część, bo wszystkie lubię oglądać. chociaż "zakon feniksa" i "księcia półkrwi" chyba nie oglądałam więcej niż 2 razy.

Ezoteryczka

Kocham zarówno filmy jak i książki, wracam do adaptacji co najmniej raz w roku. Młodość bez Harrego byłaby czymś straconym.

Evility

Uwielbiam. <3
Może nie tak bardzo jak książki, ale jednak. Zwłaszcza pierwsze cztery filmy, do których mam największy sentyment. Na ostatnie trzy części chodziłam do kina. Podobnie jak w przypadku książek, moim ulubieńcem jest Czara Ognia. Najmniej do gustu przypadł mi zaś Zakon Feniksa - uważam to za najsłabiej zekranizowaną część. Także Książę Półkrwi w tej wersji nie powalał. Mimo wszystko, bardzo lubię filmy i z chęcią do nich powracam, kiedy tylko lecą w telewizji.