Sala Samobójców (2011)

Adria · Wysłany: Śro 0:55, 13 Mar 2013 Temat postu:

Mi też się wydaje, że odrobinę przesadzasz - zwłaszcza, że SS jak na polski film jest naprawdę wyjątkowa (też ogólnie nie znoszę polskich filmów). Rozumiem, każdy ma swoje zdanie, ale tak ostry sąd w sumie można byłoby jakoś uzasadnić, chociażby kiczowatością SS (bo nie przeczę, ten film jest w sumie kiczowaty, przyznaję ;p)

yawnstretch

Byłam na nim w kinie, nawet dwa razy. Nie wiem jak to ująć słowa, ale pierwszy raz siedząc na sali kinowej byłam w szoku i po zakończeniu filmu nie ruszałam się jeszcze przez kilka minut z fotela, razem z resztą ludzi. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, ale chyba nie jest do wielokrotnego oglądania, wtedy traci swoją magię? Nie wiem czy to odpowiednie słowo.

Ezoteryczka

Mną film wstrząsnął, uwielbiam go ale nie obejrzę go po raz drugi, ponieważ nie mogę się pogodzić ze śmiercią Dominika, która była niesprawiedliwa ponieważ można go było uratować... Śmierć niby prozaiczna ale dosadnie straszna... Pociesza tylko fakt że jego odejście ocaliło pozostałych uczestników sali samobójców oraz ich przywódczynie.
A jeszcze co do fabuły... Tak się dzieje kiedy rodzice nie znają swoich dzieci, gdy się nimi nie zajmują, a matkę i ojca zastępują nianie, szoferzy, komputery i znajomi. Doskonale ujęta prawda o współczesnym wychowaniu, w tak drastycznych ramach.

Ogólnie film 9/10 bardzo dobry jak na polskie kino.

Dreamy

Jak na polski film był MEGA! Nigdy nie chodziłam do kina na polskie filmy, ale mimo to na ten sie zdecydowałam i nie żałuje decyzji bo film był genialny.