|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Querida
Queen of Hearts
Dołączył: 25 Gru 2012
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:35, 22 Sty 2013 Temat postu: Petyr "Littlefinger" Baelish (Aidan Gillen) |
|
|
W młodych latach Petyr był zakochany w Catelyn Tully, a w nim samym podkochiwała się siostra Catelyn, Lysa. Petyr wyzwał na pojedynek narzeczonego Catelyn, Brandona Starka. Przegrał. Dzięki wciąż trwającej miłości Lysy (która w międzyczasie została żoną Jona Arryna) Petyr piął się po szczeblach władzy, aż w końcu został królewskim skarbnikiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:19, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Petyr jest niesamowitym intrygantem, podoba mi się, że nie ma skrupułów ani poczucia moralności, tacy ludzie mają szansę zajść wysoko w Westeros. Jego miłość do Cat (niezrozumiała jak dla mnie bo Cat jest wkurzająca, a Petyr cudowny) jest bardzo fajnym wątkiem, bo pokazuje, że Littlefinger to coś więcej niż chora ambicja i żądza władzy. Aktor jest świetnie dobrany, aczkolwiek za wysoki do tej roli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
canines
Grimm
Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa|London Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:12, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
przyznam aktor wciela się idealnie w postać. generalnie cała otoczka Petyra w książce mnie ciekawi, mam nadzieje, że uda się oddać to w serialu. co do postaci to jak wyżej. swoją drogą przypomina mi Stalina ahhaahah, ah te zmiany frontu!
wybaczcie za to ale mam historię 24/7 od miesiąca ahah
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadleys
master of pack
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: arkham asylum Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:58, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
na początku nie byłam przekonana do jego postaci, ale z czasem, kiedy poznawaliśmy go coraz bardziej, Petyr bardzo mi zaimponował. Nie mogę się doczekać rozwinięcia jego wątku w 3 części :3
|
|
Powrót do góry |
|
|
exo satellite
like a virgin
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Winterfell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:02, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Od początku mnie drażnił i byłam do niego nieprzychylnie nastawiona. Przez krótki czas faworyzowałam Varysa (god why D:), ale powoli zaczynam ufać Petyrowi. Mimo to dalej jestem daleka od darzenia go większą sympatią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:22, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Petyra, jest bardzo podobny do książkowego, co u mnie zawsze jest plusem. Jedyny minus - aktor jest za wysoki do roli. ;p
Podoba mi się, że Petyr pociąga za sznurki niepostrzeżenie, nikt nie wie, co naprawdę knuje.
Tego, czego w nim nie lubię, to miłości do Catelyn Stark, która- jak dla mnie - jest najbardziej poronioną postacią kobiecą w całym serialu/książce.
ps exo - ja tam też lubię Varysa^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Close
The Original
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 3769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A ja go w sumie lubię od początku. Szkoda mi go przez tę całą historię z Catelyn, widać, że rzeczywiście bardzo ja kochał.
W sumie nawet cenię w nim to, że nie jest tak bezwzględnie oddany tylko jednej stronie. Jeśli dzieje się coś, co mu nie odpowiada, odsuwa się od tego. Davos jest straszliwie uległy Satnnisowi i wkurza mnie czasem, ze się tak poddaje. A Littlefinger sam decyduje, co robić.
Do aktora nie mam żadnych zastrzeżeń, podoba mi się i nie kłóci z wizją Patyra z książki. Tylko przez te szaty, które nosi, ciągle kojarzy mi się z księdzem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sou
Bilith
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:52, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Lubię ogółem jego postać, bo tacy wiecznie intrygujący i nieszczerzy ludzie są zawsze interesujący, jeśli chodzi o filmy i seriale. Co mi się w nim nie podoba to jego żałosne zaloty do Sansy, brzydzi mnie to, że przed chwilą jeszcze pewnie sobie za przeproszeniem konia walił z myślą o jej matce, a teraz się przerzucił na biednego Sansiaczka. Smutek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LuckyLolitka
little liars
Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z łóżka Lorda Baelisha ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:07, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
SPOILERY
Adriuśśś, piątusia no poza tym z Catlyn, bo to akurat uważam że dość urocze było, ta jego love do niej, eheh. Takie nie w stylu Piterka.
Close, coś w tym jest, że księdza w tych lumpkach przypomina...okej, teraz mam jeszcze mroczniejsze myśli
Paluszek to od pewnego czasu moja najukochańsza postać w Got.
Pan Ciemnosci pełną gębą. Jak ja uwielbiam takich pomyleńców, zwłaszcza jak się z tym kryją, ehehe. A LF rewelacyjnie rznął głupa, że ja tu niby nic, ja tu tylko sprzątam, kasiorę liczę, burdele ogarniam, tralala. Kto by się spodziewał, iż Piterek taki walnięty, zwłaszcza że na tle rozwaleńcow w świecie Martina mógł się wydawać niepozorny. ;)
W sumie loffciam go od momentu jak się pojawił w 4 sezonie żeby porwać Sanse swoim creepy statkiem. Byłam w takim szoku że to on...
Ej no w życiu bym na to nie wpadła. Po pierwsze to obstawiałam że to będzie ktoś zupełnie obcy, (jakieś piraty może hehe, nie no dżołk) a tu taka niespodzianka. Zaimponowała mi na maksa łepskość Piterka. Jak on to wszystko ogarnął jest niesamowite. Że on kazał Lysie otruć Arryna. Ja tu strzelam we wszystkich, Lannistery, Boltony, Stannis a tu... Choć z drugiej strony to ludzie stwarzają mu okazję przez swoją tempotę, nom. Nam nadzieję że Baelish dostanie to czego chce i że dodatkowo jako nieszablonowy czarny charakter wyjątkowo przeżyje wszystkich i to w dobrym zdrowiu i w dobrobycie.
I najlepiej razem z królową Sansą. Ehehe. A nie jak zawsze nudno i schematyczne że master of evil na końcu musi dostać nauczkę i jeszcze malowniczo zdechnąć...blee booring.
W sumie to nadal mi smutno że z Cat nigdy nic nie wyszło, chociaż jej nie lubiłam to że względu na Piterka że mu życzę jak najlepiej to chciałam żeby ją sobie capnał jak tak bardzo chcieć...
A Aidek super LF gra, właśnie ta pewna teatralność doskonale definiuje Baelisha jako władcę marionetek. Trochę mnie irytuje że musi mówić te wąsy bo to szpeci ale cóż mus to mus. Ogólnie szkoda że LF'a tak mało dosyć, dają mu tylko migawki to jeszcze pojawia się gdzie w 3-4 odcinku sezonu i koło 7-8 spierdziela. Ej no drugi Tyler z TVD bo też go Plecka zawsze gdzieś wysyłała w cholerę.
Ostatnio zmieniony przez LuckyLolitka dnia Wto 15:43, 05 Sie 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|