Odezwa do scenarzystów - zmieńcie Kolowi fryzjera - o TVD!

M18

Odezwa do scenarzystów - zmieńcie Kolowi fryzjera - o TVD!

<center>

</center>

Co powiecie kochani na weekendową dyskusję? Proszę o dużą aktywność, nie będę przecież pisała sama ze sobą. Dzisiejszy temat jak najbardziej na czasie - o Pamiętnikach Wampirów i absurdach jakie ostatnio się pojawiły w tym serialu. Będzie o czym rozmawiać bo jest ich stosunkowo dużo. Kto zacznie?

Unpredictable

Absurdy 4 sezonu TVD:
- kontynuacja Klaroline
- plany zabicia Kola
- sianie podejrzeń na temat potencjalnego Kennett
- BRAK KOLEMY'EGO! Nikt mi nie wmówi, że tyle czasu spędzonego przez Jera w towarzystwie Kola, nie miało żadnych skutków w postaci dobrego bromansu, albo i nawet shipu.
- Delena
- Elka i jej pretensje do wszystkich wkoło, ze Stefanem na czele. Jak można puścić się z bratem swojego chłopaka i jeszcze wyskakiwać z pyskiem, bo sobie chłopak znalazł czasoumilacz w postaci swojej byłej dziewczyny?!
- Forwood, niestety
- głupota i zaćmienie umysłowo wszystkich mieszkańców MF z powodu lekarstwa (które zapewne nie istnieje)
- FRYZURA KOLA!!!11

To te, które przychodzą mi pierwsze na myśl.

M18

To teraz czas rozwinąć każde jedno na dłuższą rozmowę ;p

Ahh nie wiem czy to bezpośrednio przez Klaroline czy po prostu Julie ma jakąś dziwną manię "wybielania postaci" no ale z Klausem to już przesada. Raz robi z niego fana śnieżynek i koliberków, a na drugi raz znowu pozwala mu wyrywać serca tuzinowi przypadkowych ludzi, albo przemieniać cały bar ludzi w wampiry. Klaus obecnie w moich oczach wygląda na strasznie niezrównoważonego, czy to oto chodziło scenarzystom?

Unpredictable

Nie będę już się powtarzać, bo elaboratów na temat bezsensowności tego wątku napisałam wiele, ale w telegraficznym skrócie:
a) Z Klausa, głównego czarnego charakteru serialu, robi się jakiś rozmemłany chłopaczek, niedoceniony artysta, wrażliwiec, który ugania się za licealną blond cheerleaderką i podrywa ją sposobami, których nie powstydziłby się niejeden gimbus. Srsly?
b) Z Caroline wychodzi pusta lala z sezonu, łasa na prezenty i komplementy. Jeszcze trochę i dojdzie do wniosku, że w sumie z tego Klausa, to całkiem porządny chłopak jest. On wcale nie jest zły, on jest tylko niezrozumiany. Pomińmy fakt, że zabił jej chłopaka, próbował zabić ją, zrobił jej i jej przyjaciołom tyle złego, że gdyby to spisać, to lista po rozwinięciu sięgałaby ziemi.
c) przepaść między nimi jest głębsza niż Rów Mariański. Intelektualna, wiekowa, światopoglądowa. Ona żyje sprawami liceum, czyli kto, z kim, po co, jak i dlaczego, a on, tysiącletni wampir, który przeżył niejedno i spotkał milion kobiet, nagle wparowuje do pokoju Car, która leży tam spocona i lepka i nagle trafia go strzała Amora. Tanie jak barszcz.
d) Z relacji Forwood, którą w 2 sezonie tak ciężko kreowali, robi się nagle biuro matrymonialne. Nieważne czy to pogrzeb pastora, czy koniec świata, oni nic, tylko kopulują. Zupełnie tak jakby tego związku, opartego na przyjaźni, która teoretycznie nie miała prawa zaistnieć, nie było.
e) Z Tylera robi się paskudny nimfoman, który w sumie ma w nosie, co się wkoło niego dzieje. W przeciwieństwie do Klausa, który oczywiście ostro dba o rozwój intelektualny Caroline.

M18

Hmm może Caroline nie jest aż tak pusta jak w pierwszym sezonie, kiedy po prostu jak ją widziałam na ekranie to miałam ochotę walnąć ją książką telefoniczną *żeby podziałało i zabolało* ale na pewno nie jest tą samą osobą co w 2 sezonie - wtedy lubiłam ją najbardziej. I masz rację Forwood tylko zniżyli do sfery cielesnej, oni teraz w ogóle ze sobą prawie nie rozmawiają

Jak napisałaś o tej przepaści pomiędzy Caroline i Klausem, to akurat mi się przypomniało co było w ostatnim odcinku - że Rebekah wypominała Stefanowi, że zadawał się z dzieckiem (Eleną). I miała rację, Elena myśli o rzeczach przyziemnych, mało istotnych, jest młoda i strasznie głupia. Dlatego o wiele bardziej podoba mi się opcja Stefan x Rebekah.

Unpredictable

Niech się Beczka nie wymądrza za bardzo, bo ostatnio w kwestii bycia dzieckiem to też jej nic nie brakowało. Najpierw to wielkie zauroczenie szMattem, sprzątanie po szkolnych imprezach, potem z April best friends forever, upijanie się na popijawach dla licealistów z MF. Nie tak wyobrażam sobie tysiącletnią Pierwotną. Każdy ma chwile słabości, ale no nie aż takie.

M18

No ale chyba po tych ostatnich dwóch odcinkach coś się na reszcie ogarnęła. I o wiele lepiej się prezentuje w towarzystwie Stefana niż April. I wice versa. W ogóle nie ogarniam po co jeszcze trzymają tą całą April w serialu, już jest nawet gorsza niż Matt - a ciężko mu w tym dorównać, naprawdę! Niech wezmą udział w tych HUNGER GAMES i zginą marnie.

Unpredictable

W ostatnim odcinku ta jej śmierć to był najlepszy moment. Szkoda tylko, że ją odratowali -,- Przyjechała na pogrzeb, a siedzi i siedzi. Bo niby jakąś ma być ważną postacią. Tak to chociażby się na mięso armatnie nadała. Jeszcze zabiło mnie to jak w ostatnim odcinku jak odsztyletowała Beczkę, to nagle zaczęła się wozić, bo co to to ona nie jest. I jeszcze zgrywała takiego przydupasa/sekretareczkę Rebeki, że ja nie mogę. Może liczyła, że jak będzie robić za popychadło, to ją Bekah z jednym ze swoich braci zeswata. :hamster_evillaugh:

Chociaż tyle, że ta idiotka przypadła szMattowi, a nie Jeremiemu, bo tego się na początku obawiałam.

M18

Z kim go zeswata? Kolem? Elijah? No Klaus jest już raczej poza zasięgiem skoro się buja za Caroline - chociaż myślę, że mogli by razem znaleźć wspólny język porozmawiać o konikach albo śnieżkach.

Czemu nie umarła, razem z Szejnem - Kol go tak ładnie dźgnął ^^ I by było po lekarstwie i próbie zabicia Kola, aj hołp soł

Unpredictable

No jak sama widzisz, wybór ma spory. A Beczka raczej nie należy do Klaroline shippers, także fakt, że Kluska lata za Caroline, jakoś by jej nie przeszkadzał.
Bo pewnie pod koniec sezonu Julie będzie chciała udowodnić, że jednak przeżyła nie bez powodu i zacznie strzelać jakimiś laserami z oczu czy coś. -,-