Tyler x Caroline

angel_devil_ona

lubiłam ich relację przyjacielską w s2. potem związek w s3, ale do czasu. teraz uważam, że Tyler zasługuje na kogoś lepszego. kogoś kto nie puszcza się po lasach z mordercą jego matki, mordercą ciotki ich przyjaciółki. więc oby do siebie nie wrócili, bo ten pustak nie zasługuje na kogoś takiego jak Tyler.

Evility

Lubiłam nawet ich relację w drugim sezonie. Nie byłam wprawdzie ich wielką fanką (wciąż kibicowałam Maroline), jednak nie narzekałam, kiedy pojawiały się ich sceny. Zaczęło się od wzajemnego wsparcia i przyjaźni, a skończyło na miłości - nie rzucili się sobie od razu w objęcia, co także jest plusem. W trzecim sezonie, niestety, zaczęło się "coś" psuć - aż w końcu ich relacja opierała się jedynie na sypianiu ze sobą oraz kłótniach/wyjazdach Tylera. W piątym sezonie nie mogłam tej pary znieść (podobnie jak większości relacji Caroline). Współczułam też Tylerowi, kiedy dowiedział się o Caro i Klausie. Znając jednak możliwości scenarzystek, zapewne wybaczy jej po krótkim czasie.

Solve

Finał 5 sezonu TVD dał mi malutką nadzieję na to, że jedyna prawdziwa true love tego serialu ma szansę się ziścić. To był dla nich mały, ale uroczy moment.

I nie rozumiem "Tyler nie powinien wybaczyć Caroline tego co zrobiła" "Ona na niego nie zasługuje", bo w tym serialu Elena wybaczyła Damonowi wszystko, zabicie brata, torturowanie, meczenie, dręczenie tylu jej bliskich osób, to dlaczego Tyler nie miałby wybaczyć Caroline głupiego numerku z Klausem, kiedy już nie byli razem?

Caroline jest fajna postacią, zabawną, uroczą, ma potencjał, i ma też szansę się ogarnąć. Jeżeli tylko się ogarnie, a oby tak było, to życzę im powrotu do siebie.

Ten związek i Maroline, to najlepsze etapy dla tej dziewczyny, i dla tych chłopaków.

Stalia

To był i nadal jest dla mnie jeden z najlepszych paringów tego serialu . Lubiłam w nich to, że na początku byli tylko przyjaciółmi . Troszczyli się o siebie nawzajem, wspierali się i było widać , że naprawdę im na sobie zależy . Moim zdaniem przerodziło się w to piękną miłość opartą na wzajemnym oddaniu i poświęceniu . Tyler wyjechał w góry, by nie zabić Caro i dla mnie to był przykład prawdziwej miłości. Później się wszystko zaczęło psuć i pojawił się Klaus . Mam trochę za złe Caroline za to, że się z nim przespała, ale widząc spojrzenia Caroline i Tylera w 5 sezonie nadal mam nadzieję, że będą razem i sobie wybaczą ;)