Spencer x Toby

M18

PARING: Spencer x Toby

<center>

Nadie

Moje OTP jeżeli chodzi o Spencer. Nie wiem, ta dwójka tak mi do siebie pasuje, że nie wyobrażam sobie ich oddzielnie i serce mi pęka za każdym razem, kiedy się kłócą. Uwielbiam sposób, w jaki Toby troszczy się o Spencer. W ogóle, cała ich historia, od samego początku jest piękna i to w tym związku chyba podoba mi się najbardziej.

Unpredictable

Są moim prawie OTP, zaraz za Halebem.
Podoba mi się w nich wszystko od samego początku i nie wyobrażam sobie osobno. Już te kilka odcinków, w których nie byli razem, było ciężkie do zniesienia.
Jak tak na nich patrzę, to mam wrażenie, że przebywanie że sobą jest dla nich równie naturalne, co oddychanie. Jak dla mnie - związek idealny.

M18

Uwielbiam ich razem, chociaż nie daruję Spencer że na początku serialu tak bardzo gadała na Toby'iego, że to on jest A. Ale teraz tak słodko razem wyglądają, i niech już tak zostanie do końca.

Unpredictable

mazak.

uwielbiam ich razem. a toby jako A łamie mi serce. dosłownie. wciąż mam dziką nadzieję, że to jednak nie na poważnie, że go szantażują czy coś, że chce kogoś chronić. cokolwiek. aczkolwiek po ostatnim odcinku i tej jego złej minie zaczynam tracić nadzieję. ciekawe, jak spence przetrwa, gdy się dowie. byle nie z wrenem, bo nie cierpię gościa!

astre

Od zawsze ich uwielbiałam, Toby ma boskie ciało, a Spencer urzeka intelektem. Teraz zrobiło się jeszcze pikantniej, kiedy wyszło na jaw, że Toby jest A. Ciekawa byłam jak długo jej zajmie rozszyfrowanie tego. Nie mogę przestać myśleć o tym czy możliwe jest tak udawać, życie na dwa fronty i nie mogę uwierzyć, że mimo to, iż pokój był pusty kiedy przyjechała, to, że to była tylko gra, że nic do niej nie czuje, nie uwierzę... Ciekawa jestem kiedy Spencer wyzna to dziewczynom O: Ale zejdą się w końcu, co nie?

Close

Lubiłam ich razem, ale nie zależy mi jakoś szczególnie, żeby się zeszli.

W tej retrospekcji z więzienia było widać u Toby'ego odrazę, kiedy mówił o dziewczynach. Tylko, że wtedy ich jeszcze tak naprawdę nie znał. Może kiedy zaczynał "zabawę" w A, był wściekły i chciał się zemścić, a potem, nawet kiedy już się zbliżył do Spencer, nie mógł się już wycofać?

Z drugiej strony, rozwiązanie, w którym okazuje się, ze wszystko to była jedna, wielka podpucha, nie jest takie złe. Zawsze coś się będzie działo. A Spencer mógłby wtedy pocieszyć ten kolega z kółka, do którego należy. Rólkę miał raczej epizodyczną, ale mi się spodobał :)

Jane

Moja ukochana para w serialu. Niech już ich nie rozdzielają. Scena kiedy Spencer znalazła niby ciało Toby'ego była strasznie smutna. W ostatnim odcinku poprzedniego sezonu mieli świetne sceny.

Mafencey

Od samego początku ich lubiłam, a teraz to zdecydowanie moje OTP z Pretty Little Liars :D Jest po prostu w nich coś takiego, że nie wyobrażam sobie, żeby byli z kimś innym poza sobą :D