Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:02, 08 Paź 2011 Temat postu: Anna |
|
|
Anna
Jest wampirzycą, która wraz z Noahem i Benem (których przemieniła), próbuje otworzyć grobowiec pod Kościołem Fell. Mieszkała w Mystic Falls w 1864 roku ze swoją matką, Pearl, wampirzycą. Jej matka została schwytana przez mieszkańców i zamknięta w starym Kościele Fell, ale potajemnie została zamknięta w grobowcu pod palącym się kościołem. Udając uczącą się w domu osobę, poznaje i flirtuje z Jeremym Gilbertem w publicznej bibliotece i bezskutecznie próbuje dostać od niego dziennik Johnathana Gilberta, aż w końcu zdobywa go od Alarica Saltzmana. Przemienia ona Bena by porwał Bonnie Bennett, by pomogła jej w otwarciu grobowca. Porywa także Elenę Gilbert jako kartę przetargową, lecz Stefan Salvatore ratuje ich. Używa Jeremy'iego, który darzył ją uczuciem, by Stefan nie przeszkodził jej wejść do grobowca i uwolnić swoją matkę używając Eleny jako pożywienia, by odzyskała część sił.
Jest także wampirem, którego krew znajdowała się w Loganie Fellu, gdy został zabity przez Damona Salvatore, powodując jego przemianę w wampira.
Chociaż Anna jest to imię, jakim przedstawia się Jeremy'iemu i Elenie Gilbert, to Damon i Stefan Salvatore i tak kojarzą ją po tym, jak jej matka nazywa ją Annabelle w 1864 roku.
Ginie z ręki Johna w ostanim odcinku 1 sezonu, przed tym daje swoją krew Jeremy'iemu.
W 3 sezonie powraca jako duch - może ją zobaczyć tylko Jeremy [jako konsekwencja przywrócenia do życia dzięki Bonnie]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:47, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Najlepsza dziewczyna jaką miał Jeremy. Bardzo ją lubiłam. Cieszę się że pojawia się w trzecim sezonie. Cieszyłabym się jak by wróciła na stałe, ale zapewne nie możliwe ;>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:59, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Popieram ayem ! Uwielbiam ją i według nie pasuje do Jeremy'ego w 100 % ! :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:32, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Płakałam, jak umarła. Też myślę, że pasowała do Jer, ale mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzała teraz jemu i Bonnie. Ciekawa jestem, co się z nią stanie teraz i czy będzie można jakoś przywrócić ją do świata żywych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fantazja
fresh blood
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:04, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Lubiłam ją, bo mimo wszystko nie była taka zła i porywając Bonnie i Elenę chodziło o uwolnienie matki.
Dobrze, że przywrócili ją do serialu. Pasowała do J.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:13, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Świetna, świetna, świetna! Powtórzę, że pasowała do Jeremy'ego i to bardzo! No i była naprawdę dobra. I również płakałam, gdy umierała. :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katherine Momet
fresh blood
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:11, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ech, ona była po prostu genialna, od samego początku! :D
Szkoda, że tak tragicznie skończyła, ale dobrze, że przynajmniej na jakiś czas powróciła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:25, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Strasznie ją lubiłam, taka pozytywna postać - chociaż dopiero wtedy obdarzyłam ją sympatią jak zaczęła się spotykać z Jeremy'im, widać było, że bardzo jej na nim zależy. Szkoda, że musieli ją uśmiercić tak szybko. Najlepsza dziewczyna dla młodego Gilberta moim zdaniem. Fajny był też jej stosunek do matki.
Ostatnio zmieniony przez M18 dnia Wto 14:25, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:48, 13 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Najlepsza dziewczyna Jeremy'ego. Polubiłam Annę i chciało mi się płakać, jak zginęła w tym pożarze.
Kiedy wróciła w 3 sezonie, było mi jej naprawdę szkoda, bo była samotna. Dobrze, że później odnalazła matkę. Taki happy end w tym nie-happy endzie dla niej
|
|
Powrót do góry |
|
|
sou
Bilith
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:01, 02 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Anna była kochana <3. Tworzyli razem z Jerem najbardziej uroczą parę w serialu. Do teraz nie mogę tego przeboleć, bo Bonnie mi nadal nie pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:15, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Fajna była. i lubiłam ją z Jeremy <3 fantastycznie wykreowana postać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evility
Sherlocked
Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:11, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubiłam Annę. Od kiedy tylko usłyszałam o niej tyle dobrego od znajomej, która też ogląda TVD, nie mogłam się doczekać odcinka z tą postacią.
Wątek Anny jest interesujący. Zaimponowały mi jej szacunek i miłość, jakimi darzyła swoją matkę. Później także polubiłam jej związek z Jeremym (pierwsze moje OTP w tym serialu) i liczyłam, że po tych wszystkich przeżyciach będzie w końcu szczęśliwa. Niestety, najpierw utraciła matkę (po raz kolejny), a potem życie. Nigdy nie wybaczę Johnowi tego, że je zabił.
Współczułam Annie, kiedy pojawiła się jako duch. Była całkiem samotna po Drugiej Stronie...Jak wyżej wspomniano, spotkało ją szczęście w nieszczęściu i w końcu mogła zaznać spokoju ze swoją matką...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|