Grey Damon jako Brian

Paulaaaa

</center>

nikaa

Nic do niego nie mam ale wolałabym jakby sobie znalazł jakąś dziewczyne i dał spokój Chloe-tylko przyjaźń. Fajnie by było gdyby wkońcu dokopał swojemu ojcu.

Millcenta

Nie jest zły, ale TEAM ALEK FOREVER! <3

anymore

Kassie

A ja go nie cierpię. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego, ale po prostu jak na niego patrzę to mi się tak jakoś niedobrze robi. Chyba jest dla mnie po prostu za słodki!!! I te jego irytujące spojrzenie.

ayem

Brian :serce: Lubię go! Świetny jest. Momentami mi go szkoda że Chloe go tak odpycha a on nie wie o co chodzi, no ale niestety. Moja ulubiona postać chyba, na równi z Alkiem u mnie ;D

crescendo

no niby nie jest zły, ale w każdej scenie gdy on i chloe są sam na sam, mam cichą nadzieję, ze nagle zza krzaka wyskoczy alek i mu coś dogryzie xd
zgadzam się, powinien znaleźć sobie dziewczynę ^^

Paulaaaa

Hahahaha .. pierwsze przeczytałam odgryzie xD

Kassie

Nie obraziłabym się gdyby Alek mu coś odgryzł. Obojętnie co to by nie było.
Mam dość tego migdalenia się do Chloe. Poza tym według to wcale nie jest wcale. Chloe rzucała go już chyba 2-3 razy a on jej w kółko przebacza. Nawet się nie umie postawić ojcu. Nie jest zabawny. NUDA!

Aliyah

Czasem trochę przynudza, ale generalnie nawet go lubię. Jest dla mnie takim trochę typem ciepłej kluchy, co to nie potrafi postawić na swoim i jest generalnie niewyraźna, ale nie da się jej do końca 'znielubić'.

Sylwia151a

Nie wiem dlaczego, ale on mnie strasznie irytuje. Czasami jest nawet spoko, ale w niektórych scenach... whrrr;/

crescendo

nie wiedziałam, że sprawię, że w Waszych umysłach zagości myśl o Aleku gryzącym Briana, haha xd
Ale mi też by nie przeszkadzało gdyby to zrobił...
To całe:
bądźmy przyjaciółmi, chce czegoś więcej, nie możemy być przyjaciółmi...
to sie powtarza w co drugim odcinku - to męczące... zwłaszcza, że Chloe obok ma Aleka xd

M18

dla mnie Brian jest w sumie obojętny, a ni mi to wisi ani powiewa coz nim bedzie. W pewnych przebłyskach oglądaj odcinki zauważam nawet że jest przystojny (scena w bibliotece z ostatniego odcinka) ale nic pozatym. Strasznie mnie zirytowałostatnią sceną z 6 odcinka.

SPOILER! jakby ktoś jeszcze nie oglądał to wstawiam. [OD tej pory jeśli chcecie coś zaspoilerowac w innym dziale niż spoilerowanie to przed spoilerem umieszczanie napis SPOILER w kolorze pomarańczowym!]

Chloe z Brianem była na góra 2-3 randkach a on jej już miłość wyznaje, jedno wielkie WTF. Moim zdaniem z tym troszkę przesadzili, chociaz to serial, a tu powinno się dziać wszystko szybko, bo by publika przysnęła.

Aurora

Jest sympatyczny, miły, czuły. Mogłabym mieć takiego chłopaka. :) Gdy mu na czymś zależy, to potrafi o to walczyć i zabiegać.
Szkoda mi go, bo nie rozumie czemu Chloe go nie chce.

Ola

A ja go tam lubię. Jest sympatyczny, miły i fakt chłopak nie ma szczęścia, bo Chloe go nie chce.

Alyss

Ja też go lubię. Jest miły, sympatyczny, no i przystojny. Właściwie to mi go szkoda. Widać, że zależy mu na Chloe ale ona go odpycha bez podania przyczyny. Musi być mu ciężko, ale nadal przy niej jest. Dodatkowo sprawa morderstwa jego mamy i tajemnice skrywane przez ojca wcale nie ułatwiają mu życia.

Co ciekawe, Brian jako jedyny w tego rodzaju trójkątach nie denerwuje mnie.
Cóż, momentami jest trochę za słodki, to prawda. Ale to właśnie sprawia, że jest taki ludzki. Po prostu. Nie jest idealny, ma swoje wady no i nie jest Alekiem :D

Paulaaaa

Tak naprawdę jeszcze nie wiemy jak to będzie z tą sceną, możemy przypuszczać ;) Mam nadzieję, że jednak to nie jest to o czym myślimy ;D
Niech on sobie znajdzie jakąś laskę z którą może być ;)

Ruduś

Hmm.. Jestem trochę odmiennego zdania. Bardzo go lubię i chciałabym żeby Chloe mu powiedziała on to zrozumiał ale mieli problemy z utrzymaniem się daleko od siebie bo mimo że go lubię to oczywiście Chloe powinna później być z Alekiem ale nie tak od razu :)

aristanae

Mógłby dać już spokój Chloe, nie lubie go, wolę Chloe&Alec. Chociaż, dzięki niemu Alec jest zazdrosny, a to dodaje troche akcji, więc w gruncie rzeczy jest znośny :D

Werr

Mnie jakoś tak denerwuje.

No bo Chloe mu powiedziała, że nie może liczyć na nic poza przyjaźnią, a on się i tak rzucał. ;p No ciekawe jednak, co tam jeszcze z nim wymyślą i o co chodzi z jego matką.