|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:54, 01 Paź 2011 Temat postu: Jenny Humphrey (Taylor Momsen) |
|
|
<center></center>
Jennifer "Jenny" "J" Humphrey – Obecna królowa Constance, biologiczna siostra Dana i przybrana Sereny oraz Erica. Świetnie szyje, chce zostać projektantką mody. Pod wpływem bogactwa staje się wredna i kończy z szyciem. Jest podstępna i ma wielu wrogów. W ostatnim odcinku 3 sezonu zostaje wygnana z Nowego Yorku przez Blair po tym, jak spędziła noc z Chuckiem. W 4 sezonie na chwile powraca w sprawach zawodowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fantazja
fresh blood
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:08, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Szczerze? Nigdy jeszcze nie wczułam się tak w nienawidzenie jakiejś fikcyjnej postaci. Nosi mnie jak ją widzę w serialu. Cieszę się, że już jej nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miss tea
fresh blood
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:12, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wyjęłaś mi to z ust! Nie potrafię znieść tej gówniary i jej czynów :c
|
|
Powrót do góry |
|
|
anymore
Grimm
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:27, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Polubiłam ją w trzecim sezonie. Jest jedną z nielicznych naprawdę ciekawych postaci. Szkoda, że Taylor nie gra już w serialu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:46, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jenny mnie w sumie tak bardzo nie irytowała jak np. Vanessa. Na pewno była barwną postacią, i to głównie jej wątki były najbardziej interesujące. Za to co zrobiła pod koniec 3 sezonu ma u mnie dużego minusa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:54, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To chyba jedna z moich ulubionych postaci. Zacznijmy od tego, że lubię takie zadziorne dziewuszki, z resztą nie tylko dziewuszki, im bardziej wredna postać, tym większą sympatię u mnie zdobywa. Dodatkowo, na plus idzie jej chęć, a właściwie to potrzeba bycia popularną, uwielbiałam oglądać jej starania, często nieudane. Myślę, że to jedna z najbarwniejszych postaci Plotkary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
homewrecker
like a virgin
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:48, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nadie napisał: | To chyba jedna z moich ulubionych postaci. Zacznijmy od tego, że lubię takie zadziorne dziewuszki, z resztą nie tylko dziewuszki, im bardziej wredna postać, tym większą sympatię u mnie zdobywa. Dodatkowo, na plus idzie jej chęć, a właściwie to potrzeba bycia popularną, uwielbiałam oglądać jej starania, często nieudane. Myślę, że to jedna z najbarwniejszych postaci Plotkary. |
Coś czuję, że będę cytować wszystkie posty Nadie w tym dziale, haha.
Ale prawda!
Jenny jest jedną z moich ulubionych postaci z GG. Owszem, popełniała błędy i robiła głupie rzeczy, ale to było naprawdę fajne. Zważając na to, że wiele się wtedy działo w serialu, za co jestem jej wdzięczna, haha. Fajnie było przyglądać się jak ewoluowała i w ogóle. Tak naprawdę myślę, że większość z nas, na jej miejscu, zachowywałaby się podobnie. I to właśnie w niej lubiłam. Strasznie żałuję, że jej już nie ma...
I że nie jest z Natem, bo to był mój 2 otp z GG....
|
|
Powrót do góry |
|
|
SioNia
gossip girl
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:54, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nienawidziłam jej od samego początku. Lizuska i totalny dupowłaz. Potem zaczęła mieć swoje własne zdanie, ale i tak jakoś jej nie lubiłam. Według mnie serial skorzystał na jej zniknięciu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heartbeats_hurt
in the Secret Circle
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: the forest.
|
Wysłany: Nie 12:45, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Na samym początku było mi jej żal i nawet przez chwilę byłam wściekła na Blair za to jak ją traktuje! Mała Jenny chciała się dopasować, mieć przyjaciółki mimo wszystko... To było straszne!
Gdy Jenny chciała projektować swoje ciuchy, uciekła z domu, zrobiła pokaz... Byłam z niej cholernie dumna! Miałam niesamowitą nadzieję, ze wtedy zwiąże się z Natem i będzie wreszcie szczęśliwa! No ale w Plotkarze to niemożliwe :P nikt nie może być po prostu od tak szczęśliwy i musiało się namieszać.
Sama nie wiem, czy lubię postać Jenny! Chciałabym, żeby się pokazała w finale... Życzę jej dobrze, bo dziewczyna miała przechlapane życie w szkole. :D Hmm. Chyba jednak ją lubię :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:16, 30 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
heartbeats_hurt napisał: | Na samym początku było mi jej żal i nawet przez chwilę byłam wściekła na Blair za to jak ją traktuje! Mała Jenny chciała się dopasować, mieć przyjaciółki mimo wszystko... To było straszne!
Gdy Jenny chciała projektować swoje ciuchy, uciekła z domu, zrobiła pokaz... Byłam z niej cholernie dumna! Miałam niesamowitą nadzieję, ze wtedy zwiąże się z Natem i będzie wreszcie szczęśliwa! No ale w Plotkarze to niemożliwe :P nikt nie może być po prostu od tak szczęśliwy i musiało się namieszać.
Sama nie wiem, czy lubię postać Jenny! Chciałabym, żeby się pokazała w finale... Życzę jej dobrze, bo dziewczyna miała przechlapane życie w szkole. :D Hmm. Chyba jednak ją lubię :P |
Dokładnie. Dużo przeszła, bardzo się zmieniała ze względu na otoczenie i gdzieś po drodze się pogubiła, ale dzięki temu widać było, że jest normalnym człowiekiem. Wkurzyłam się, jak mi ją zabrali (w ogóle co to miało być za wypędzenie z NY? A jakby nie wyjechała, to CO? xD Nie ogarnęłam tego xD). A jeszcze bardziej byłam wkurzona wcześniej, jak złączyli Nate'a z Vanessą i ona z nim nie mogła być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Young
in the Secret Circle
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:12, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Accolada napisał: | heartbeats_hurt napisał: | Na samym początku było mi jej żal i nawet przez chwilę byłam wściekła na Blair za to jak ją traktuje! Mała Jenny chciała się dopasować, mieć przyjaciółki mimo wszystko... To było straszne!
Gdy Jenny chciała projektować swoje ciuchy, uciekła z domu, zrobiła pokaz... Byłam z niej cholernie dumna! Miałam niesamowitą nadzieję, ze wtedy zwiąże się z Natem i będzie wreszcie szczęśliwa! No ale w Plotkarze to niemożliwe :P nikt nie może być po prostu od tak szczęśliwy i musiało się namieszać.
Sama nie wiem, czy lubię postać Jenny! Chciałabym, żeby się pokazała w finale... Życzę jej dobrze, bo dziewczyna miała przechlapane życie w szkole. :D Hmm. Chyba jednak ją lubię :P |
Dokładnie. Dużo przeszła, bardzo się zmieniała ze względu na otoczenie i gdzieś po drodze się pogubiła, ale dzięki temu widać było, że jest normalnym człowiekiem. Wkurzyłam się, jak mi ją zabrali (w ogóle co to miało być za wypędzenie z NY? A jakby nie wyjechała, to CO? xD Nie ogarnęłam tego xD). A jeszcze bardziej byłam wkurzona wcześniej, jak złączyli Nate'a z Vanessą i ona z nim nie mogła być. |
Dokładnie tak! Zgadzam się totalnie.
Na początku moja ulubiona postać, ale potem zmieniłam zdanie. Mieszała i w ogóle i... jak nie wyszło jej z Nate'm to naprawdę się zagubiła. Szkoda mi jej było i brakowało mi jej czasem. Chciałam by działała, ale ostatecznie... Mam mieszane uczucia w stosunku do niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|