Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:00, 20 Wrz 2011 Temat postu: Jeremy Gilbert |
|
|
Jeremy Gilbert
Utrata rodziców ma na niego głęboki wpływ, stara sobie poradzić ze smutkiem poprzez upijanie się i branie narkotyków. Jednak po zabiciu Vicki przez Stefana, Elena prosi Damona o wymazanie jego pamięci, by mógł zapomnieć o tym co widział. To całkowicie zmienia jego osobowość, i nie zajmuje się już handlowaniem narkotyków, odrabia zadania domowe. Damon mówi Elenie, że jedyne co zrobił to pozbycie się wszystkich cierpień Jeremy'iego.
Jego rodzice zginęli w wypadku samochodem, kilka miesięcy przed rozpoczęciem wydarzeń serialu. Jego ciotką jak i prawnym opiekunem jest Jenna Sommers. Starszą siostrą jest Elena Gilbert.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:57, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu, ale mam ogromną słabość do niego. Dużo w życiu przeżył, a właściwie stracił, nie dziwie się mu, że jest taki wiecznie smutny. Chętnie bym go pocieszyła, chociaż normalnie nie przepadam za takimi postaciami. Poza tym, jest mega słodki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
fixi.
fresh blood
Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:21, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
uwielbiam go <3 i jeszcze tak zajebiście wygląda w 3 sezonie :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:28, 14 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jeremy jest słodki, taki samotny z mroczną przeszłością i do tego przystojny :P Lubię go !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:56, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
jest taki słodki ... ale w rozsądnych granicach :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:02, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopka jest fajny, a ma niesamowitego pecha do dziewczyna... najpierw Vicki, później Anna.... jak straci Bonnie to już chyba załamie się do reszty...
Choć teoretycznie odzyskał i Anne i Vicki, ale to już nie to samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:10, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mój ulubieniec od samego początku! Pierwszy odcinek i, mówię Wam, miłość od pierwszego wejrzenia! <3 Ferst, ma typ urody, który uwielbiam. Sekend, jest prawdziwy, bo zagubiony, nie potrafi sobie poradzić z sytuacją, w której się znalazł. Ferd, bardzo uczuciowy i bardzo stały.
Low forewer i w ogóle kom bak tu as són, pliiiiis. :* <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:58, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cała prawda, o. <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unpredictable
The Original
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 3619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:19, 03 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tu nie pisałam? ; O
Moja pierwsza ulubiona postać w TVD, potem dopiero doszedł Tyler i Pierwotni. W sumie to 1 sezon oglądałam głównie dla niego. Co prawda tam był jeszcze nieco rozchwiany emocjonalnie, no ale co mu się dziwić. W sumie to liczyłam na to, że jednak się zabije z tą krwią od Anny i będzie wampirem, a tu czapa. Jego lubię we wszystkich związkach, ale jako parę to tylko z Anną. Denerwuje mnie, że cały czas wszyscy się tak o niego boją, że wymazują mu pamięć i wysyłają go gdzieś żeby miał normalne życie, blablabla. W 3 sezonie jest o wiele rozsądniejszy i dojrzalszy niż taka Elena, która co chwilę robi zamieszanie. Traktują go jak dziecko, jak takiego rozchwianego emocjonalnie, a widać, że dorósł i się zmienił. I tak mi go było szkoda, jak się żegnali z Rickiem, że ał ;C
No ale i tak go lubiłam, lubię i lubić będę, bo robi się coraz ciekawszą postacią. I liczę, że w końcu znajdą mu odpowiednią dziewczynę.
Ostatnio zmieniony przez Unpredictable dnia Czw 23:20, 03 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:20, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię postać Jeremiego, naprawdę dorósł przez te cztery sezony - i wyprzystojniał! Ale nie daruję mu kurcze, że zabił Kola (przecież to miała być taka piękna przyjaźń, a on zwyczajnie wbił mu kołek w plecy). Szkoda też, że jakoś zanikła jego przyjaźń między Tylerem, lubiłam te ich wspólne momenty. No i żałuję uśmiercenia Anny, bo to była najlepsza para dla młodego Gilberta. Ciekawe jak teraz sobie młody poradzi po zmartwychwstaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evility
Sherlocked
Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:19, 04 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jeremy jest mi raczej obojętny. Było mi go bardzo szkoda w pierwszym sezonie - stracił rodziców i zaczął się staczać. Kochał dziewczynę, która kręciła się między nim a innym chłopakiem. Mimo wszystko, jakoś tak bardziej podobało mi się to "złe" wydanie Jeremy'ego. Po hipnozie Damona stał się taki trochę...nudny. Chociaż lubiłam jego związek z Anną - sam cierpiał po jej śmierci. Przyznam, że nie chciałabym, by skończył jako samobójca przez całą tą sytuację...
W kolejnych sezonach wyróżniał go chyba jedynie związek z Bonnie. Drażnił mnie trochę tą akcją z duchami - jak wspomniałam, lubiłam Jerannę, jednak...to, co wydarzyło się w tamtym czasie było bardzo niesprawiedliwe wobec samej Bonnie.
Sądzę, że najlepiej by było, jakby Jeremy nie zmartwychwstał w finale czwartego sezonu. Wtedy byłby zapamiętany jako nawet dobra postać (bo wątek z łowcami nie był zły, tylko troszeczkę niewykorzystany), a sam odcinek 4x15 i "szaleństwo" Eleny miałyby sens. A tak tylko zawadza i rzadko kiedy się czymś wykazuje...Nie wspominając o tym, że Steven nie jest aktorem najwyższych lotów i czasami ciężko ogląda się sceny z jego postacią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:37, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Najlepszy wątek miał kiedy był łowcą. powinien wtedy pozostać martwy bo... bo zszedłby ze sceny w szczycie. a tak? wrócił po co? nic nie wnosił w s5. poza tym że Bonnie rozdziewiczył. postać słabo zagrana. Aktor może i słodki, ale kiepski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:41, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Eh, naprawdę był dobrą postacią do momentu wskrzeszenia. Cały 5 sezon nie robił nic, nie był wcale potrzebny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dreamy
master of pack
Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 1088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sopot Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:17, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam go odkąd tylko go zobaczyłam. Kiedy umarł myślałam że sie załamie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|