|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
homewrecker
like a virgin
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:04, 26 Lut 2012 Temat postu: Matt Donovan |
|
|
Aż nie wierzę, że jeszcze nie ma o nim tematu. :3
Wiadomo - pierwszy chłopak Eleny, były Caroline i może przyszły chłopak Rebekah... ; )
Hm, co o nim sądzicie? Z kim shippujecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:11, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Haha, zapomniałyśmy tematu o Matt'cie. Nie dziwię się, jak dla mnie ta postać jest strasznie nudna, i nie wnosi nic do serialu. Jego przyszły związek z Rebekah'ą, WTF! Już bardziej Damon do niej pasuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SioNia
gossip girl
Dołączył: 16 Wrz 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:19, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie lubię go. Wiecznie smęci. Na początku serialu był zraniony przez Elenę, później umarła mu siostra, później Caroline go porzuca. Potem widzi ducha siostry i nadal smęci. Za dużo tego jak dla mnie. Rebekah powinna być z Damonem. Chociaż ostatnio już zaczęłam mieć takie myśli, że jakby jednak Elena wybrała Damona to pasuje mi Stefan Rebekah :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
homewrecker
like a virgin
Dołączył: 25 Lut 2012
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:31, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A mi cholernie chłopaka szkoda! Bo ja generalnie Zacha, jako aktora i chłopaka, bardzo lubię i chciałabym go częściej na ekranie widzieć, a nie...
No i wkurza mnie fakt, że każdy idzie do niego ze swoimi problemami, on zawsze im pomaga, przy nich jest i się troszczy, a prawda jest taka, że to on ma najgorsze życie z ich wszystkich - żyje sam, stracił siostrę w sumie przez tych całych Salvatore'ów i jeszcze jest skłonny im pomóc, a nikt nadal się nim nie przejmuje. Cholernie mnie to irytuje, bo to niesprawiedliwe.
Shippuję go z Carolina, w sumie, ale po prostu chcę, żeby był szczęśliwy. Już nieważne z kim, o!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:46, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
homewrecker napisał: | A mi cholernie chłopaka szkoda! Bo ja generalnie Zacha, jako aktora i chłopaka, bardzo lubię i chciałabym go częściej na ekranie widzieć, a nie...
No i wkurza mnie fakt, że każdy idzie do niego ze swoimi problemami, on zawsze im pomaga, przy nich jest i się troszczy, a prawda jest taka, że to on ma najgorsze życie z ich wszystkich - żyje sam, stracił siostrę w sumie przez tych całych Salvatore'ów i jeszcze jest skłonny im pomóc, a nikt nadal się nim nie przejmuje. Cholernie mnie to irytuje, bo to niesprawiedliwe.
Shippuję go z Carolina, w sumie, ale po prostu chcę, żeby był szczęśliwy. Już nieważne z kim, o! |
Generalnie to jako aktora go znam tylko z TVD, ale z całą resztą wypowiedzi zgadzam się w 100%! Jak dla mnie, mógłby być nawet z Eleną. Z Caroline to było takie słodkie, jak się nią zaopiekował i w ogóle, taki troskliwy, kochający. Może faktycznie przesadza i się robią z niego kluchy, ale to jest piękne, jaki on jest kochany - mimo że ma matkę ladacznicę, nie ma ojca, a jego siostra została zabita. Przeżył naprawdę wiele, a mimo to jest świetnym człowiekiem. *.*
Teraz nie szaleję za nim aż tak, bo też go mało było przez długi czas, ale na początku serialu bardzo go lubiłam. Naprawdę. No i Zach jest przystojny. Bardzo. *.* <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
someone
Mad Hatter
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lexi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:10, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ogólnie jako postaci to mi go szkoda:( Chłopak przystojny, ma dobre serce, poświęca się dla innych...no i co on z tego wszystkiego ma?! No właśnie nic :( Nie ma Eleny, a wszyscy myśleli, że się hajtną i będą mieć gromadkę rozwrzeszczanych dzieci. Nie ma Caroline...no właściwie to to by nie wyszło im na dłuższą metę, bo jak on by kopnął w kalendarz to ona cieszyłaby się jeszcze młodym wyglądem. Biedactwo...takie dobre, a za grosz odwdzięczenia się ze strony innych Tak to już jest w tym serialu, jak się nie jest wampirem/wilkołakiem/hybrydą/pierwotnym czy chociaż Eleną to czasu antenowego na ciebie szkoda:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katherine Momet
fresh blood
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:23, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie trochę denerwuje, jest chyba najnudniejszą postacią w serialu. Wiem, dużo przeszedł, ale jakoś mogliby sprawić, żeby miał jakiś ciekawszy moment!
Z Rebekah to on na pewno nie będzie, mógłby z Bonnie chodzić... ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotna
Angel of the Lord
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:19, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Matt jest mi raczej obojętny, może jest trochę nudny, ale szkoda mi go, bo musiał przeżyć śmierć siostry, matka go opuściła i musi sobie radzić sam. Nie chciałabym się go pozbyć z serialu, ale wolałabym gdyby miał trochę inny charakter.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:15, 24 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Po tym jak dowiedział się prawdy o całym nadnaturalnym świecie to może zyskał ciut w moich oczach, jednak nadal go nie toleruję. A to wszystko wina scenarzystów, którzy na siłę próbują zrobić z niego superbohatera, a on jest tylko zwykłym, przeciętnym człowiekiem. Jakim cudem mógł zabić Pierwotnego!!? *.*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
gossip girl
Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:00, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
A mnie śmieszy Matt czlowieczek ekspert w ndanaturalnych sprawach w ostatnim czasie. ; dd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:14, 10 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie irytuje najabrdziej fakt, że nawet po wybuchu atomowym, kiedy na świecie zostaną jdynie karaluchy, szMatt też jakoś przeżyje.
To jest osoba, której na serio nie da się zabić. Jak Klaus chociaż "dla zasady" mógł go nie zabić po tej akcji w 3x18? Matt- ninja na Pierwotnych - wkur*a mnie niemiłosiernie.
Początkowo nawet akceptowałam to, że coś z Rebeką jest na rzeczy... trzeba im przyznać, słodcy bywali... ale sorry, on na nią nie zasługuje.
Matt postąpił paskudnie z Caroline, dlatego głównie go nie lubię. Jego przyjaźń z Jerem - sztuczna i wymuszona. Sceny z April - nudne, bo jakżeby inaczej...?
Jakiegoś charakteru Matt nabiera przy Elenie, ale do tego nie ma powrotu. nie w sytuacji, gdy ona jest wampirem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evility
Sherlocked
Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:35, 03 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Według mnie Matt jest trochę taką tragiczną postacią. W pierwszych sezonach nudną, ale mimo wszystko - tragiczną.
Zaczyna się od błahego powodu, bo utracenia dziewczyny. Po pewnym czasie umiera jego ukochana siostra, a matka nie jest w stanie zająć się synem, wobec czego on sam nie może znieść jej widoku. Zaczyna normalny, szczęśliwy związek z Caroline - wszystko się układa, dopóki nie zostaje wciągnięty w cały ten nadnaturalny świat. Dowiaduje się, że dziewczyna, którą zdołał pokochać jest wampirem i natychmiastowo zostaje nastawiony przeciwko niej. Potem, kiedy już się z tym oswaja, służy pomocną dłonią wszystkim swoim przyjaciołom. Przy czym sam musi znosić wszystkie te nadnaturalne konflikty...Idealnym podsumowaniem tego wszystkiego była scena w 4x15, gdzie nie wytrzymał i po prostu sam zaczął płakać (bo dodatkowo stracił przyjaciela)...To mi właśnie uświadomiło, że to jego życie jest jednym z największych koszmarów w TVD...
Początkowo może i był trochę nudny i bez roli - służył głównie za tego miłego barmana w Mystic Falls, toteż jedynego ogarniętego człowieka. Ucieszyłam się, że w piątym sezonie dostał w miarę sensowny wątek - szkoda tylko, że taki krótki. Mimo wszystko widać, że dzięki związkowi z Rebekah i akcji z Podróżnikami nieco dojrzał. Jest śmielszy, niż na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:50, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Mattie blue blue <3 słodziak. przez trzy sezony był mi zupełnie obojętny. ale nie chciałam jego śmierci. w s4 zaczynałam go lubić, jedyny w tej bandzie który logicznie myślał. ucieszyłam się ze spoilerów że w s5 dostanie jakiś mega wątek... a tu co? wyszło jak zawsze. ale uwielbiałam jego sceny z Kath :P ogólnie jeśli coś poza Bamonem w s6 mnie interesuje to właśnie to co będzie z Mattem ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:07, 05 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ludzie, przecież on miał Elenę, Caroline, Nadię, Rebekah i prawie Katherine... ;)
Nie doceniają go tam w Mystic Falls ;)
Świetna postać. Bo taki człowiek jest potrzebny w każdym serialu o nadprzyrodzonych. Który będzie ich trzymał trochę przy człowieczeństwie, jeśli nie ma nic innego co by ich trzymało.
O wiele dojrzalszy w S5 niż we wcześniejszych sezonach.
Jestem ciekawa jego postaci w S6 ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|