Sookie Stackhouse (Anna Paquin)

M18

Sookie Stackhouse (Anna Paquin) – 25 lat, kelnerka w pubie Merlotte’s. W dzieciństwie, podczas powodzi straciła rodziców – razem z bratem wychowała się u babci. Posiada zdolność słyszenia myśli innych ludzi.

ayem

Przyzwyczaiłam się już że główne bohaterki przeważnie są irytujące więc tutaj nic mnie nie zdziwiło. Momentami strasznie mnie wkurza, a momentami jest nawet do zniesienia.

Accolada

Sssuki. Oootosukitee. Aktomaje? Aktomatesuki? Tomojamamamaje. Mojamama tesukima. Oonamasukite. - za każdym razem słyszę to w swojej głowie, kiedy wymawiają jej imię. xD Jakby ktoś chciał zobaczyć całe, niech kliknie tutaj.
Wkurza mnie - jak większość głównych bohaterek. Nie mogę znieść tego, że każdy za nią lata, każdy jej nadskakuje, a ona ma jeszcze jakieś moce. Cholera jasna! Kocha się w niej dwóch niesamowitych facetów (okej, nie lubię Billa, ale nie można powiedzieć, że jest beznadziejny - w końcu tyle z nią wytrzymał...). W niej! Nie dziwię się, że Pam jej tak nie znosi, bo podzielam to odczucie, a to, co powiedział jej Tommy było prawdą. Chociaż on to zauważył i wypomniał. Księżniczka się znalazła. -,-' A ta jej przerwa między zębami - no proszę Was! Bohaterka jedna, że niby wszystkich ratuje i krew na prawo i lewo rozdaje. Same nonsense, absurdy i inne.

M18

Lubię Sookie za to, że jako jedna z nielicznych głównych bohaterek w serialach jest bardzo samodzielna. Na co jej tam faceci, ona się potrafi sama obronić - w końcu ma te swoje wróżkowe moce (ten wątek jest akurat dziwny). Chociaż i tak irytujące jest w niej to, że nie może się zdecydować którego mężczyznę wybrać. I cały czas tylko myśli o Billu - którzy już ją wielokrotnie zdradził, głupota.

Morgana

lubię ją i w sumie nie wiem czemu. no bo jest taką postacią, którą normalnie uznałabym za irytującą XD, ale jednak jakoś przewyższa imo zmierzchowe Belle czy tvdowe Eleny. mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i nie stanie się równie mdła jak wymienione przeze mnie panie.