Kira Yukimura (Arden Cho)

M18

</center>

Kira Yukimura jest nową uczennicą w Beacon Hills, która szybko stanie twarzą w twarz z paczką z liceum. Jest dla nich cennym nabytkiem i jest również iskierka zainteresowania jednego z chłopaków w stosunku do niej - Scotta. Kira pojawi się po raz pierwszy w odcinku Anchors.

magnolia

Hmm Kira nie przeszkadza mi jej obecność. Chociaż gdyby nie ona nie byłoby tej całej akcji z samurajami i z prądem :P
W każdym razie chyba zależy jej na Scocie. Ciekawa jestem jak to się wszystko dalej rozwinie i co z nią będzie. Wydaje mi się, że pod koniec sezonu albo ją znienawidzę albo polubię.

M18

Przez większość odcinków jak na razie zachowywała się jak taka nieporadna sierotka, co to sobie z niczym nie może poradzić. Może trochę zbyt surowo ją oceniam - na przykład w porównaniu z Allison, która i potrafi walczyć i w ogóle. Ale to wszystko może zależy od sposobu w jaki wychowano obie dziewczyny. Kirę traktowano raczej jak zwykłą, przeciętną nastolatkę i stąd może wynikać jej nieporadność. Jak na razie postaram się jej nie skreślać zupełnie, może się w końcu przełamie i dopasuje do reszty ekipy.

Charming

Niby nie jest najgorsza, ale jest cholernie nijaka, jak M, wspomniała taka sierotka. Jeżeli się nie rozkręci to będzie kiepsko... W porównaniu do Allison wypada raczej blado...

Adria

Mimo że nie lubię Allison, to jednak Kira wymięka w porównaniu. ;p Kira nie umie o siebie zadbać, stoi z boku i wrzeszczy albo jest przerażona.

Ech. niby w 3x19 coś tam robiła, ale niezbyt jej to idzie i ogólnie jestem do niej uprzedzona, haha.

Jej związek ze Scottem, nieeeee, może i są słodcy jak para szczeniaków w jednym kojcu, ale on potrzebuje PARTNERKI. kogoś silnego, co chroni jego plecy. bo on chroni i zbawia świat, wiec potrzebuje baby, która o siebie zadba, a nie sieroty, której trzeba pilnowac i ratować, narażając siebie i stado.

[jak w domu McCallów]

Jestem na nie dla kiry jak na razie.

Close

A mnie ona zupełnie nie przeszkadza. Lubią ją bardziej niż Allison. Zwłaszcza teraz, kiedy zaczyna trochę kontrolować swoją moc i może być do czegoś przydatna.

Unpredictable

Adria

To prawda, NIKT by na nią uwagi nie zwrócił, gdyby Scott nie był uprzejmy i po tej lekcji historii nie zaczął do niej napieprzać. ona jest socially awkward i chyba mamy się z nią utożsamiać, albo ewentualnie wierzyć, że ona jest Scottem z S1, z tym, że NIE. Bo Scott jest fajny, a ona jest rozpaczliwie NIJAKA.
W sumie Aiden mógłby ją "przypadkiem" zabić. ;D Albo Derek.

Na dodatek o ile ojca ma fajnego, to jej matka jest niezłą suką i pewnie Kira odziedziczyła coś tam po niej.

Unpredictable

Nie wiem w ogóle jakim cudem Scott nagle zaczął latać wokół niej jak kundel w czasie cieczki. Ani to jakoś olśniewająco piękne, ani zaradne, taki Bellowaty lisek chytrusek.
Aiden, bejbi, niech jej lepiej nie zabija, bo jeszcze mu się na głowę hejt połowy fandomu posypie. Już lepiej niech to zrobi Derek.

Ojciec jest fajny, matka wygląda jak japoński Aniołek Charliego, ale ona jest tak kompletnie nijaka, że mogłaby być dzieckiem Greenberga. -.-

Close

Maatko, ale się na nią uwzięłyście xD Przecież nie jest aż taka zła!
Może pięknością nie jest, ale jest ładna, wiec nie ma się co czepiać. Zaczęła im pomagać juz w pierwszym odcinku. Bo to chyba ona wygrzebała legendy o nogitsune, prawda? A teraz, jak ogarnie swoje moce, moze być tylko lepiej.

Adria

Close, co do urody, to ma piękne włosy, przyznaję jej. Może i nawet jest ładniejsza od Allison. ;p Ale po prostu nie pasuje mi do Scotta i nie podoba mi się, że wprowadzili ją po to, by Scott nie przeżywał Alisaac

bez sensu. Scallison to ybło coś więcej, a jak go chcą parować z inną babą, to już lepiej z Lydią. ;p No ale to nie w tym temacie^^

niby im pomaga, ale to przez nią te kłopoty, matka i ona są kitusne, a za nimi przybiegł ten nogitsune, nie? wcześniej w Beacon Hills problemów z japońskimi liskami nie było. Poza tym ta jej matka robi z Nemetonu te świetlikowe ludziki, onich. Więc same problemy. no i Scott, chroniąc ją, narażał siebie i watahę.
Nawet jakby ogarnęła moce, to nadal będzie przerażajaco niezaradna i taka.. nijaka, no jakoś nie mogę sie do niej przekonać, choć te scenki Sciry z żarciem były nawet ok. Ale nie kupuję ich.

Nat

Kira to dla mnie jedno z większych rozczarowań tego sezonu. Spodziewałam się silnej, niezależnej postaci, która nie będzie musiała się chować za wilkołakami, tymczasem na razie jest kompletnie odwrotnie. Prawda, rozwaliła Oni w ostatnim odcinku, ale to jeszcze nie znaczy, że jest jakaś super. Te moce też ma jakieś takie byle jakie. Nie, żebym pałała do niej nienawiścią, oczywiście, że nie, ale też specjalnie za nią nie przepadam. Scira też mi za bardzo nie pasi - owszem, wolę to niż Scotta wypłakującego oczy za Allison, ale czy ja wiem, czy Kira lepsza dla niego...
Ale plus za legginsy z Marvela. <3

Kotna

Na początku nic do niej nie miałam. Ot zwykła nowa dziewczyna. Teraz brakuje mi u niej wyrazistości, czegoś co sprawi, że będzie bardziej interesująca. Nie powiem, że jej nie lubię, jest mi zwyczajnie obojętna.

Adria

Kotna, zgadzam się - Kira jest absolutnie bezpłciowa. Trudno ją nawet hejtować - jest tak potwornie nijaka...

a w porównaniu z charakterami takimi jak Lydia czy Allison, cóż - wypada blado.
Aktorka też się nie popisuje.
Tak czy inaczej nie lubię Kiry i jestem na wielkie "nie" dla Sciry.

Charming

Scira mi się kojarzy ze ścierą. Sory za offtop, ale nie mogłam się powstrzymać :hamster_evil:

angel_devil_ona

eeeee nieee. mówię tej postaci stanowcze nie. Po pierwsze wizualnie mi się nie podoba. po drugie jest... nijaka, beznadziejna i ślini się do Scotta. Nie lubię jej od pierwszej chwili i to się raczej nie zmieni.

Stalia

Ja do Kiry mam obojętny stosunek. Nawet podoba mi się ze Scottem ;) Najlepsza scena z nimi to zdecydowanie ta gdy jedli sushi .Podoba mi się ta jej nieporadność ,nieśmiałość, ukradkowe spojrzenia. Jak trzeba to jednak jest waleczna i odważna . Nie mam nic przeciwko by Scott z nią był . Lubię także jej ojca ; )

littlethingem

sama nie wiem, co o niej myślę. Chyba jest mi obojętna, bo jakoś nie przeszkadza mi w serialu i czasem gdy się nie pojawia, to też mi nie przeszkadza ;)

Nessi :3

Nie należy do moich ulubionych postaci, ale mi nie przeszkadza. Niech sobie będzie. xd