Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:09, 29 Lis 2011 Temat postu: Burmistrz Regina / Zła Królowa |
|
|
<center>
Lana Parrilla
Regina jest bezwzględną i wyrafinowaną kobietą, burmistrzem Storybrooke oraz adopcyjną matką Henry'ego. Bezskutecznie stara się pozbyć Emmy z miasteczka. W bajkowej krainie, Regina jest Złą Królową, która rzuca urok, rujnujący szczęśliwe życie bohaterów baśni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:40, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ta aktorka genialnie ją gra !
Postać Złej Królowej jest pełna obojętności, grozy a także tajemnicy ! O tak ! Prawdziwe mistrzostwo pod względem wykreowania postaci jak i samych wątków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katherine Momet
fresh blood
Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:41, 20 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, gra jest świetna, zwłaszcza, że postać pokazana jest nie tylko jako zimna i niewrażliwa, ale także jako uczuciowa, troskliwa, zraniona - w bajowym świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:00, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
łaaaaa. Uwielbiam ją. I aktorka świetnie pasuje do tej roli. Niby Zła Królowa to niezła bitch, ale ja tam ją lubię :D Jak ona jest, to nie ma nudy, zawsze coś się dzieje.
Ostatnio zmieniony przez ayem dnia Czw 10:01, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:58, 19 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Lepiej aktorki nie mogli dobrać do roli. Zła czarownica jak się patrzy. I fajnie, że pokazali w serialu, że złą tak naprawdę nie była od zawsze tylko od momentu "utraconej miłości". Jestem ciekawa co wykombinuje w 2 sezonie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotna
Angel of the Lord
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:25, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Na początku jej nie znosiłam. Od początku serialu, uważałam ją za czarny charakter i nie potrafiłam jej polubić. Nie podobało mi się jej postępowanie, gdy była jeszcze królową. Jednak jej postać wydaje mi się interesująca i złożoną - z jednej strony jest zła, ale z drugiej widać, że jej zależy na Henrym oraz to, że naprawdę nie od początku była zła. Lubiłam ją, gdy była młoda, zwłaszcza w odcinku Stable Boy, podobał mi się jej związek z Danielem, oraz to, że naprawdę nie pragnęła władzy. Szkoda mi było, przez to co Cora, zrobiła z jej ukochanym. Jednak na chwilę obecną, nadal nie przepadam za Reginą, ale nie tak jak na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patson
King of Hell
Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 2812
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:46, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wyobrażam sobie innej aktorki grającej tą postać. Idealnie do niej pasuje. Świetnie gra złą królową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evility
Sherlocked
Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:09, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Przez kilka pierwszych odcinków jej nie lubiłam - dopiero po kilku retrospekcjach zaczęłam ją lubić, aż w końcu stała się jedną z moich ulubionych postaci. Współczułam jej z powodu tego, przez co musiała przejść - miała szansę na szczęśliwe życie, a jej matka wszystko zrujnowała i doprowadziła do sojuszy z Rumplestiltskinem. Aż w końcu Reginę opętało zło...Teraz życzę jej jak najlepiej - mam nadzieję, że w końcu odnajdzie swoje "szczęśliwe zakończenie" i przestanie cierpieć. Miała na to szansę, ale pojawienie się dawnej ukochanej Robina to zrujnowało. Boję się, że przez to znów opamięta ją zło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
squirrelgirl
fresh blood
Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:39, 18 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Ja bym się tak nie pospieszyła z tym Robinem, myślę, że tak łatwo nie odpuszczą OQ (no chyba, że to tylko ja taka naiwna :( ) Ogólnie na początku jej nie znosiłam, i teraz też jakoś nadal nie jest moją ulubioną postacią, ale gra aktorska Lany jest świetna i naprawdę pasuje do tej roli <3 I współczuję jej też przez to co Cora zrobiła z Danielem, bo mogła naprawdę być dobrą osobą :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aliantka
fresh blood
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:57, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Klasyczna postać, której najpierw się nienawidzi, a później uwielbia xD.
Dobrze odegrana przez aktorkę postać pełna naprawdę dobrych wątków. Z jednej strony bezwzględna i podła a z drugiej JEDYNA PRAWDZIWA matka z krwi i kości w tym serialu.
Trzymam kciuki za nią i Robina ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielona
fresh blood
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:31, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo się zgadzam z powyższą opinią. Od początku ją lubiłam. No... Może nie od pierwszego odcinka, ale dość szybko widziałam w niej iskierkę dobra - tak jej zależało na Henrym. Wręcz irytowała mnie Emma w pierwszym sezonie, bo tak realnie patrząc, nie miała do Henry'ego żadnych praw, a strasznie się szarogęsiła. Każdy sąd stanąłby po stronie Reginy. Przemiana jej postaci była jednym z lepiej poprowadzonych wątków w serialu. I jedną z lepszych przemian bohatera ever.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:45, 07 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Zielona napisał: | Bardzo się zgadzam z powyższą opinią. Od początku ją lubiłam. No... Może nie od pierwszego odcinka, ale dość szybko widziałam w niej iskierkę dobra - tak jej zależało na Henrym. Wręcz irytowała mnie Emma w pierwszym sezonie, bo tak realnie patrząc, nie miała do Henry'ego żadnych praw, a strasznie się szarogęsiła. Każdy sąd stanąłby po stronie Reginy. Przemiana jej postaci była jednym z lepiej poprowadzonych wątków w serialu. I jedną z lepszych przemian bohatera ever. |
O w tej kwestii jak najbardziej się zgadzam - też mnie to denerwowało. Nagle Emma przyjeżdża do Storybrook i wyskakuje jak jakiś filip z konopii, że jest biologiczną matką Henry'ego i od razu chce, żeby wszystko jej się należało, że Regina jest zła i bla bla bla - Henry powinien być z nią. Kij, że jej tyle czasu nie było i nawet się istnieniem dzieciaka zbytnio nie przejmowała, jaśnie matka nawrócona.
Co do samej Reginy, bardzo ją lubię. Dużo w życiu przeszła i można nawet w pewnym stopniu usprawiedliwić jej złe czyny. Mam nadzieje, że w końcu doczeka się swojego happy endu i to z Robinem ;33
|
|
Powrót do góry |
|
|
|