Mary Margaret Blanchard / Królewna Śnieżka

Nadie

Ginnifer Goodwin

Mary jest wrażliwą nauczycielką w Storybrooke, oprócz tego pełną ciepła wolontariuszką w szpitalu. To ona zaczyna fascynację Henry'ego, dając mu książkę, w której opisana jest bajkowa kraina. Sama jednak nie pamięta, co stało się, zanim Zła Królowa rzuciła zaklęcie. W bajkowej krainie Mary jest Królewną Śnieżką. </center>

Katherine Momet

Bardzo lubię tą postać, zwłaszcza jako Śnieżkę, kiedy umie się postawić, walczyć o swoje. W realnym świecie jest trochę zbyt delikatna i wrażliwa, ale kiedy połączy się te dwie postaci, to jest świetnie. ;)

ayem

Bardziej lubię ją jako Śnieżkę. Bo jako Mary Margaret, to jest jakoś mało rozgarnięta

Jako Śnieżka, ma charakter i jest o wiele ciekawsza.

M18

Jako Śnieżka lepsza, i ładniej wygląda. Bo ta krótka fryzurka ją zdecydowanie postarza. Może w drugim sezonie Mary Margaret pokaże co nie co pazurków ^^

Kotna

Jako Snow White, bardzo ją lubiłam. Wydawała mi się być inna od pierwowzoru Śnieżki. Miała niezły charakter, była odważna i zdecydowana, potrafiła o siebie zadbać. Jako zaś Mary Margaret wydawała mi się bardziej spokojną, niepewną siebie postacią, choć dość sympatyczną. Szkoda mi było gdy została wrobiona w zabójstwo Kathryn i miałam nadzieje, że wyda się, że nie zrobiła tego. Irytowała mnie, gdy popadła w depresje i leżała ciągle w łóżku.

Patson

Jako Śnieżka jest świetna. Ma taki charakter i w ogóle, jednak jako nauczycielka taka jakaś nie bardzo. Moim zdaniem lepiej jej w krótkich włosach.

Evility

Bardziej przypadła mi do gustu jako Śnieżka. W przeciwieństwie do księżniczki znanej nam wszystkim z bajek, serialowa wersja jest odważna, potrafi walczyć i uparcie dąży do celu. Jest także nieco bardziej cięta (zwłaszcza w postaci złodziejki lub pod wpływem eliksiru Rumplestilstkina, bo już jak władczyni nieco "zmiękła"). Wolę oglądać Śnieżkę pod postacią damskiego Robin Hooda, niż jako typową księżniczkę, jaką była w dzieciństwie.
Jako Mary Margaret lubię ją nieco mniej. Jest sympatyczniejsza, jednak na moje, zbyt niewyróżniająca się. Były takie momenty, kiedy jej współczułam (np. wyżej wspomniana sprawa z zabójstwem) i takie, kiedy mnie irytowała. Połączenie Śnieżki i Mary od drugiego sezonu bardziej przechyla się ku tej drugiej postaci.
Tak swoją drogą - według mnie, Śnieżka ze Storybrooke mogłaby zapuścić włosy. W długich wyglądała ślicznie.

squirrelgirl

Uwielbiam ją jako Śnieżkę - jest ciekawa, umie walczyć o swoje, nie jest taka idealna jak przesłodzona Mary Margaret, którą może i lubię, no ale... powinna mieć trochę więcej charakteru, bo zrobiła się według mnie taka trochę... nijaka?

littlethingem

Uwielbiam tą postać jako Śnieżkę.
Bo jako Mary Margaret jest dla mnie kimś całkowicie odmiennym, nudnym.

Aliantka

Ja się zgodzę ze wszystkimi, że jako Snow White jest o wiele fajniejszą postacią niż Mary Margaret. Śnieżka jest taka niebanalna, z jednej strony księżniczka, z drugiej Robin Hood w spódnicy. Walczy o swoje królestwo, ma złote serce i niezwykły wątek miłosny ;>
Mary Margaret jest myszką, która jest mało ogarnięta życiowo, jej wątek z Davidem irytował mnie niemiłosiernie. Ale dobrze, że dawna Śnieżka przebiła się przez powłokę cichej nauczycielki.
I warto wspomnieć - włosy Śnieżki vs włosy Mary Margaret 100000000000 do 0 xD