8 sezon

M18

11

So many feelings!

:hamster_cies2:

Gdzieś w połowie odcinka skapnęłam się, że ten czarny gościu przesłuchuje wszystkich oprócz Chase'a. Boże jaką nagle panikę zrobiłam, nie nie nie mój kochany Chase nie może umrzeć! Później ten skalpel w klatce piersiowej, operacja, paraliż nóg! Boże, tak bardzo przeżywałam to oglądając. Mam nadzieje, że Chase szybko dojdzie do siebie i dalej będzie w ekipie. Znowu wujaszek John Gilbert w jakimś serialu - ma chłopak wzięcie. Ogólnie fajny odcinek, choć melodramatyczny, ale inny, niekonwencjonalny i dlatego tak szybko minęło mi jego oglądanie.

M18

12

Chase wrócił do ekipy jak się cieszę! Kurczę już myślałam, że targany emocjami odejdzie lub co gorsze NO NIE WIEM ZOSTANIE KSIĘDZEM LUB WSTĄPI DO ZAKONU LOL! Można się było spodziewać, że ta laska po operacji dostanie nagłego oświecenia i postanowi wrócić do zakonu. Chase biedaczek, zakochał się? Raczej słabo po 2 dniach znajomości. Od początku wydawało mi się, że Chase traktował Kato raczej z dystansem / tak trochę "na odczep się", ucieszyłam się że w dzisiejszym odcinku próbował jej pomóc.

M18

13

Żona House'a wróciła! Łuhuh nieźle, już myślałam że znowu House'a wpakują do więzienia a jednak nie. Ciągle mu się jednak udaje wyjść z opresji. Jakoś dziwne dla mnie jest to, że cały czas wracają do tej sprawy z dźgnięciem skalpelem Chase'a - mówią, że "PO TYM co się stało" powinni się zacząć porozumiewać/szanować a nie ciągle kłócić kto z nich jest najlepszy. Moim zdaniem na "numero due" po Housie zasługuje Chase. Jest najdłuższy stażem, ma doświadczenie, rozumie House'a i potrafiłby ogarnąć ekipę <3

M18

14

TROLOLOL kto jest ojcem House'a? Ciekawe czy do końca sezonu odkryją tą tajemnicę. Kato na haju, kurczę myślałam że padnę jak widziała Chase'a jako królika, Tauba jako wróżbę zębuszkę, House'a jako House'a! Albo jak oskarżała Wilsona, że zabrał jej zęby. MIAZGA. Ten cały niby ojciec House'a kompletnie nie przypadł mi do gustu, mimo że sprawiał wrażenie takiego milutkiego dziadeczka to jednak jego reakcja na wieść, że ma syna była okropna. Co do sprawy - ten chłopak naprawdę nie wiedział co ze swoim życiem zrobić, chciał się oświadczyć nowo poznanej dziewczynie a nawet się nie pofatygował, żeby jej powiedzieć że jest w szpitalu. COŚ NIE HALO.

M18

15

Się można było spodziewać, że House kiwa wszystkich co do swojej choroby. A oni się jeszcze tego nie nauczyli, ahh. Chase podkablował - ale House w sumie nie powinien mieć do niego pretensji, bo przecież zrobił to dla jego dobra. Mały Chase mysz, padłam.

Adria

M18

16

No kurczę już myślałam, że Wilson naprawdę ma syna. Słodziutki ten młody i nawet podobny do Wilsona. House coś ostatnio ciągle jeździ po Taubie. Kurczę podoba mi się paring Park x Chase, kij z tym że oni wcale do siebie nie pasują. Moje shippy są czasami naprawdę DZIWNE.

Adria

uważam, że Park i Chase są stworzeni na zajebistych kumpli, moze i przygodny seks, ale nie na parę... Cameron & Chase forever! <3

M18

M18

18

Chase i Park padłam padłam padłam! Chase jaki miał erotyczny sen, no czegoś takiego się nie spodziewałam. A później jak się przebudził jaki nieogarnięty był, słooodko! Sprawa z tym całym chińskim wodoo OSTRO! Dziadeczek jakie robił hokus pokus hehe. I RANY BOSKIE WILSON MA RAKA!!

:hamster_cry:

M18

19

Boże, patrzenie na cierpiącego/prawie umierającego Wilsona biorącego chemię po prostu rozdarło mi serce - mój biedaczek. Dobrze, że przynajmniej House był z nim w tym trudnym dla niego momencie, prawdziwy przyjaciel. Jaka słodka była ta mała dziewczynka.

M18

20

Wilson nie nie nie ;( Kurcze im dalej ten sezon się posuwa tym więcej emocji we mnie wyzwala, na finale jak nic się popłaczę. Wilson zaszalał z wycieczką i nowym sportowym samochodem, którzy od razu rozwalił hehe. Chase odszedł, ruszył dalej, moje skarbie dorasta <3

M18

21

Nie no nie dam rady, zaraz się kurczę popłaczę. Wilson - mój kochany, słodki, niewinny Wilson umrze. I zostawi House'a samego. Nie da sobie rady bez swojego najlepszego przyjaciela. Ja też nie wyobrażam sobie, że Wilsona mogłoby zabraknąć. Jeszcze House skończy w więzieniu, ja pierniczę.

:hamster_damnit:

M18

22

I tak kończy się moja przygoda z Housem. Odcinek trudny do zrozumienia, pełen zawiłości, do końca w sumie nie rozumiem tej akcji z tym gościem. Gregory specjalnie zaplanował ten pożar i wszystko, żeby sfingować własną śmierć i uciec przed karą więzienia? Brakowało mi trochę Cuddy w tym odcinku, jakby nie patrzeć była jedną z ważniejszych osób w życiu House'a i powinna pojawić się zarówno w jego halucynacjach jak i na pogrzebie. Mój kochany Chase szefem diagnostyki, tak tak to mi się podoba <3 Piękne zakończenie cudownego serialu.

Podsumowując 8 sezon nie był wcale taki straszny, zdecydowanie od nowa pokochałam House'a za to co kiedyś. Ciekawe przypadki, nietuzinkowa postać Gregory'ego House'a, ludzkie problemy. Ten serial zmienił moje życie (dosłownie) i jestem mu za to wdzięczna.

Adria

Podobno aktorka grajaca Cuddy nie chciała występować

No, końcówka sezonu mega, gdzieś powyżej o niej pisałam. Albo w temacie Wilson & House może.
Piękne jest to, że House nie potrafił stanąć na wysokosci zadania, kiedy Cuddy niby miała byc chora w S7 bodaj, ale jak Wilson zachorował - zrobił wszystko. To było piękne i wzruszajace..

S8 naprawdę trzyma poziom, zwłaszcza w porównaniu ze słabym S7 i S6.