Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:35, 14 Paź 2011 Temat postu: Annie Wilson |
|
|
<center></center>
Rok urodzenia: 1992
Zajęcie: Początkująca aktorka
Rodzina: Rodzice Harry i Debbie Wilson oraz brat Dixon Wilson
Grana przez: Shenae Grimes
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xPussible
master of pack
Dołączył: 22 Paź 2011
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Katowice ;D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:36, 04 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo lubię postać Annie , bardzo się zmieniła na przełomie wszystkich serii , zwłaszcza w 2 sezonie kiedy wszystko straciła ... W 1 sezonie była bardzo niewinna i słodka dopiero później pokazała pazur ;D
Od początku bardzo kibicowałam jej związku z Liamem , niestety nie wyszło ; ( Niestety Annie z 4 serii jakoś specjalnie mi nie przypadła go gustu ;P ;x
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:43, 04 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ta dziewczyna mnie denerwuje! Wrr. Po pierwsze, wkurza mnie jej mimika, dziewczyna gra po prostu okropnie, no ale przejdźmy do postaci. Annie jest taka... nijaka, no. Często nie myśli, robiąc coś, a później zgrywa ofiarę. Mam nadzieję, że z Liamem już jej nie spikną, bo chyba bym przestała to oglądać - nienawidziła ich związku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:54, 04 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nadie mnie też denerwuje...
Ja akurat z Liamem ją lubiłam za to z tym całym dilerem mnie doprowadzała do szału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:09, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Moja ocena postaci po pierwszym sezonie:
W pierwszym sezonie zbyt przesłodzona, aż się mdło robiło oglądać ją, a jeszcze ona + Ethan to normalnie czysty cukier O.O. Jednak po waszych opiniach pocieszam się, że ta postać przejdzie przemianę - zobaczymy czy na lepsze. Jedyne co mi się w niej podobało, to jej stosunki z Dixonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:51, 04 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Też mnie denerwuje jej mimika i gestykulacja :| wrrrrrr. A jak była z Jasperem, to już wgl nie mogłam jej znieść. Z Liamem jeszcze ją tolerowałam. No i z księdzem też nawet spoko xD Ale nie powiem, trochę mi jej było szkoda, jak chyba w drugim sezonie, taki hejt na nią był.
|
|
Powrót do góry |
|
|
yawnstretch
little liars
Dołączył: 27 Lip 2013
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:19, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Lubiłam ją, ale nie było szału. Taka zwyczajna, momentami trochę przesłodzona postać. Też było mi jej szkoda w 2 sezonie, ale z drugiej strony obrażanie się na cały świat było momentami przesadą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:48, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
niby ją lubiłam, na początku. ale potem zaczęła mnie drażnić. lubiłam ją z Liamem, ale to tyle. w sumie najbardziej wkurzało mnie to jak potrafiła się sfochać na cały świat bo "coś tam"... zawsze była jakaś wymówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|