WOS

M18

Lubicie WOS?

ayem · Wysłany: Pią 19:35, 29 Mar 2013 Temat postu:

Ja lubię WOS. Zdecydowałam się go pisać nawet na maturze. Co prawda, tylko na poziomie podstawowym, gdyż z moim obecnym nauczycielem - na rozszerzeniu, wiele bym nie zdziała. Facet mówi tak sennym głosem, że na lekcji jedyne o czym myślę, to spanie.

Adria · Wysłany: Sob 0:42, 30 Mar 2013 Temat postu:

Niespecjalnie przepadałam za lekcjami z wosu - ewidentna wina nauczycieli, bo sam przedmiot zawsze jakoś tam mnie interesował. Dodatkowo, kiedy wzięłam fakultet, by pisać rozszerzoną maturę - dostałam nauczyciela innego i wtedy wos mnie całkowicie wciągnął ;p Skończyło się olimpiadą z wiedzy o prawach czlowieka, która dała mi zwolnienie z matury^^ serdecznie polecam, zwłaszcza jak ktoś się na prawo wybiera, dobry trening przed studiami i zdobywa się takie prawnicze "ogarnięcie" ;)

M18 · Wysłany: Nie 15:44, 31 Mar 2013 Temat postu:

WOS miałam tylko przez drugą klasę liceum, jeszcze wcześniej kiedyś w gimnazjum. Ogólnie dosyć nudne lekcje, znaczy wiadomo powinniśmy jakieś tam podstawy prawa czy naszego ustroju państwowego znać więc przedmiot potrzebny, jednak nie trafił mi się zbytnio dobry nauczyciel więc było strasznie nudno.

Unpredictable · Wysłany: Nie 17:25, 31 Mar 2013 Temat postu:

Jeden z najbardziej nudnych przedmiotów, jakie teraz mam. Mamy okropną nauczycielkę, która sama nie za bardzo wie, co mówi i aż żal jej słuchać czasami. Poza tym zbyt wielu bzdet każą się uczyć - podstawa podstawami, ale akurat na moim profilu mam prawo jako osobny przedmiot, więc nie wiem po co 2 lata mam się męczyć na WOSie. Zresztą to jest jeden z tych przedmiotów na którym powinno się dyskutować na temat bieżących spraw z zakresu polityki, gospodarki, społeczeństwa, a nie przerobić tematy według podręcznika i być zadowolonym. Na bogów, jaki jest sens przepisać tabelkę do zeszytu na temat prawicy i lewicy, kiedy uczniowie w ogóle nie kojarzą co się obecnie w państwie dzieje? Szczególnie w liceum, kiedy ludzie już są pełnoletni i mają głosować w wyborach. Będą się przez 2 lata nudzić jak mopsy na WOSie, tylko po to, żeby pójść do urn jak cielęta z zerowym pojęciem, na kogo oddają głos. Ten przedmiot powinien pomóc w kształtowaniu opinii na tematy z zakresu socjologii, politologii, a jest tylko marnym zapychaczem, który rzuca w uczniów suchymi teoriami, które oni mają wykuć na pamięć.

Evility

Tak sobie go lubię. Denerwowało mnie ciągłe pisanie prasówek (które zazwyczaj robiłam na przerwach - w domu o tym zapominałam) i fakt, że na lekcjach robiliśmy bardzo długie notatki (i z nich trzeba było wyuczać się na kartkówki...). Nauczycielka ogółem była sympatyczna, jednak wymagająca. Na szczęście pozwalała poprawiać prace klasowe i pomagała jako-tako przy odpowiedziach ustnych, jeżeli od tego zależała ocena na koniec/półrocze.
Rozumiem, że trzeba jako-tako znać podstawy, na których opiera się nasze państwo, ale też nie zawsze takie zajęcia są prowadzone ciekawie...

Dreamy

Mam mieszane uczucia... ale jakoś ujdzie. Zastanawiam sie czy nie wziąć go na maturę, zobaczymy.