Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:27, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Santana całkowicie sobie zasłużyła na takie potraktowanie, ale i tak ją uwielbiam. Jest mi jej żal, bo wiem, że pod tą okropną maską kryje się po prostu smutna dziewczyna, która potrzebuje miłości i zrozumienia. Trzymam za nią kciuki. Tak samo jak i za Quinn, która też chyba zboczyła z właściwej ścieżki. Swoim zachowaniem udowodniła, że nie jest gotowa, by wychowywać Beth. Wcale jej się nie dziwię i doskonale rozumiem, bo naprawdę nie jest w łatwej sytuacji. Mam nadzieję jednak na sceny jej i małej. Takie kochane, jak u Pucka. Rozczuliły mnie one tak bardzo, że nie cały czas o tym myślę. Puck będzie dobrym ojcem, wiem to. Co do Rachel - postąpiła bardzo szlachetnie, podoba mi się to, bo lubię Hummelberry. Potyczki chóru, Burta i Sue są strasznie nudne. Nie podobają mi się. Za to piosenki z odcinka - bardzo. Nigdy nie przypuszczałam, że taka przekoloryzowana troszkę wersja Someone Like You mi się spodoba, a tu proszę bardzo. Sanatana ma genialny głos, uwielbiam ją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:17, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ostatnie minuty odcinka najlepsze, reszta taka bez rewelacji. Santana serio przesadziła w odcinku, zwłaszcza z przeproszeniem Finna, i denerwuje mnie że tak wszyscy nabijają się z tego Rory'iego. Puck mnie śmieszy z tymi swoimi miłościami, za każdym razem powtarza że to ta jedyna, a później i tak nic z tego nie ma. Zachowanie Finna bardzo mi się podoba, jakby wydoroślał, przejmuje się chórem, i innymi. Wykonanie piosenek wyszło genialnie zwłaszcza You and I, i mash up piosenek Adele I love it!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kundzia
in the Secret Circle
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:45, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jezu ten odcinek był świetny, te piosenki , szkoda mi Rory'iego czy jak mu tam, nie zasłużył sobie. Santana może i była chamska i trochę przesadziła ale jej mi jej najbradziej było szkoda, nie można kogoś obrażać bo jest innej orientacji, popłakałam się na koniec a ten miks adele idalnie do niej pasował. Uwielbiam glee za to że starają się uczyć ludzi tolerancji do koloru skóry, orientacji sexualnej i narodowości !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:08, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Kundzia napisał: | Santana może i była chamska i trochę przesadziła ale jej mi jej najbradziej było szkoda, nie można kogoś obrażać bo jest innej orientacji, popłakałam się na koniec |
O ile dobrze wiem, to Finn zarzucił jej to, że jest tchórzem, a nie to, że jest innej orientacji. To zupełnie dwie różne rzeczy. Przy mojej całej sympatii do Santany, uważam, że Finn postąpił bardzo dobrze. Po odkryciu swojej orientacji Santana stała się nieznośna i w końcu się doigrała. Może to jej w końcu otworzy oczy. Brakuje mi Santany, która docinała ludziom, ale z umiarem i klasą. Ostatnio za bardzo przeginała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:29, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
03x07
Piosenki nawet mi się podobały, zwłaszcza I kissed a gir, Santana voice
Sue ostatnio swoją postacią nie wprowadza nic ciekawego, nie dogryza Glee club, ani Will'owi. Mam nadzieje, że z pomocą Puck'a Quinn się jakoś zmieni, bo przez ostatni czas to taką bitch gra, że aż ciężko się ją ogląda taka jest irytująca. No jestem ciekawa jak sobie New Directions poradzą bez Rachel. A za tydzień Sam ma się pojawić!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:09, 03 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
I Kissed a Girl, Perfect i Girls Just Wanna Have Fun były genialne moim zdaniem. Ogólnie odcinek bardzo fajny pod względem piosenek.
Co do bohaterów, to Santana mnie tak wzruszyła, kiedy przestała w końcu udawać, że to jej nie rusza... Jak przytuliła się do Finna, który swoją drogą stał się moim nowym bohaterem.
Przyznam, że o ile początek nowego sezonu nie podobał mi się wcale, to teraz po prostu I' in love <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:30, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dość ciekawy odcinek, nie nudziła się nawet. Podobało mi się wykonanie Summer Nights Mercedes i Sama. No i te basenowe oświadczyny do We found love mnie zmiażdżyły, na prawdę oryginalnie! W sumie rodzice Emmy mieli troszkę racji w tym, że małżeństwo z nią nie będzie łatwe, ale mam nadzieje że obydwoje dadzą sobie radę! Finn się oświadczył Rachel!? WOWW
|
|
Powrót do góry |
|
|
clarissa
fresh blood
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:07, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
genialny odcinek po zobaczeniu byłam zachwycona :) Piosenki świetne lepsze niż oryginały:) No i oświadczyny były cudne. scena w basenie wyszła ekstra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vakme
fresh blood
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 15:33, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobał ostatni odcinek. Piosenki były świetne, wątki też nie nudziły. Glee zniżyło poziom ostatnio, zdałam sobie sprawę, że oglądam ten serial tylko dla piosenek i dla Quinn :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
like a virgin
Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:12, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Też odczuwam to zaniżenie poziomu, ale odcinek był sympatyczny, chociaż akurat poświęcenie tylu czasu Willowi nie było aż takie super, ponieważ za nim nie przepadam, ale była Sue! <3 Sue chce dzieciaczka! <3 Ale słodko. xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kundzia
in the Secret Circle
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:52, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No nie już ponad tydzień jak oglądałam odcinek o MJ a wciąż się jaram duetem Santana&Sebastian
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:54, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kundzia napisał: | No nie już ponad tydzień jak oglądałam odcinek o MJ a wciąż się jaram duetem Santana&Sebastian |
Nie tylko ty Kundzia! Mi też się ten duet bardzo spodobał. I ogólnie te dwa odcinki O Michaelu, i ten latynoski były dość dobre, jeśli chodzi o dobór piosenek. Jeszcze ten walentynkowy mam do nadrobienia.
Cały ten pomysł zaręczyn/ślubu Rachel&Finna nie przypadł mi do gustu. Może dla tego, że nie przepadam za tą parą. Ja chcę Jessiego znowu w serialu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:53, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nowy odcinek:
Ojcowie Rachel wymiatali :lol: I w dalszym ciągu nie rozumiem ślubu Rachel i Finna. Dobrze że Sam i Mercedes nie są razem. Rory nazmyślał nieźle z tym powrotem do Irlandii, ciekawe jak się teraz wykręci. Z piosnek najbardziej mi się podobała "stereo hearts", jak dla mnie najlepsza w całym odcinku. Fajnie że Blaine wrócił, ale szkoda że dopiero na sam koniec. Ale jego "love shack" też mi wpadło w ucho. I ten Joe fajny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
like a virgin
Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ja w ogóle nie rozumiem tej akcji ze ślubem. No lol. Oni mają 18 lat, tak jakby twórcy nie mieli już czego wcisnąć. A ja bym się nie dała zwłaszcza po tym, jak łatwo kiedyś Finn wrócił do Queen. ;x
Sugar wymiata! xd To jak pochowała prezenty dla Artiego. xd Dobre!
Rory. <3 Kocham jego akcent! <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam słów. Serio.
Jestem w rozsypce, masakra.
Dave, Quinn. To się nie mogło wydarzyć.
Na plus jeszcze Faberry, omg, świetne sceny. I ukryte Fabrevans.
Idę popłakać dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kundzia
in the Secret Circle
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:21, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Omg!Omg!
Jak oni mogą?! Taki świetnie się zaczynał odcinek (no może poza próbą samobójstwa), ale te wszystkie piosenki były świetne, i Sebastian się zrobił milszy, i ślub, wszystko się tak pięknie układało,i na koniec taka scena
A następny odcinek dopiero 10 kwietnia ;(
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:33, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jedno wielkie wow:
zacznę od końca no ale trudno. Bosz Quinn : O mam nadzieję że nic poważnego się jej nie stanie no. A na samym początku rozwalił mnie Sebastian z tym szantażem. Ale dobrze że potem się ogarnął. Sue serio w ciąży? Ogólnie jakaś miła była, serio coś z tymi hormonami jest ^ ^ Piosenki w większości w tym odcinku mi się podobały, Cough Syrup Blaine'a, Stronger dziewczyn na zawodach, druga piosenka Werblersów. I rozwalił mnie plan jednego z ojców Rachel, na zepsucie ślubu :lol:
Szkoda że taka długa przerwa teraz... no ale trudno się mówi i trzeba czekać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:20, 24 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
ayem napisał: | I rozwalił mnie plan jednego z ojców Rachel, na zepsucie ślubu :lol:
|
Haha, no to było mocne. Te postacie ojców Rachel takie przerysowane, na każdej scenie z nimi lałam ze śmiechu. Chociaż cały odcinek raczej zaliczał się do tych tragicznych, ta próba samobójcza Dave'a mnie wstrząsnęła - odcinek GLEE z przekazem. Mam nadzieje, że podniesie się po tym co się stało, i Kurt na pewno mu w tym pomoże. Piosenki na występach znakomite, Stronger było genialne! i te 2 piosenki Warblersów, ahh Sebastian i te jego ruchy <3 Mam nadzieje, ze Quinn nic się nie stanie, w końcu jej się zaczynało układać a tu bum, wypadek! Widziałam zdjęcia z planu jak jest na wózku, kurczę ciężko mi to sobie wyobrazić *.* I ciekawe czy Finn i Rachel wezmą ślub czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:18, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jaka oszałamiająca cisza w tym temacie, a więc oceniam dwa ostatnie odcinki.
Pierwszy odcinek po przerwie - szkoda mi naprawdę Quinn, dobrze że przeżyła, jednak jej wizja na wózku jest po prostu tragiczna Wszystkie jej marzenia w jednym momencie legły w gruzach. Najlepsze wykonanie oczywiście Somebody that I used to know. Niezły jest ten brat Blaine'a ^^ śmiechowy.
Drugi odcinek po przerwie - był Jessie! I jak zajebiście wyglądał! Garniak
Ale co go tak mało było?! Quinn też się pozbyli w tym odcinku. Cały odcinek był prawie poświęcony jedynie Finnowi, żeby odkrył kim tak naprawdę chce być w przyszłości. AKTOREM, buahaha - szkoda, że nie dowalił że tancerzem!
Żadna piosenka jakoś zbytnio nie wkręciła mi się w pamięć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:56, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest Jessie ja się pytam? PACZE, PACZE, PRZEPACZYŁAM 42 MINUTY I NIE MA GO! Stronka IMDB kłamie, czytałam tam, że Jessie jest w 03x17 i dupa ;(
Ale kończąc mój lament, odcinek bardzo fajny. Dużo Teen Jezusa (już w tylu odcinkach był, a ja nadal nie pamiętam jego imienia) i jego połączenie z Quinn mi się bardzo podoba. Kurta jakoś niezbyt lubię, więc wolałabym jakby się rozstał z Blaine'm, wtedy może Blaine chociaż zaczął by się lepiej ubierać, bo patrząc na ich stroje to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Ten gościu co niby podrywał Kurta, łahahaha rozwalił mnie - połączenie ADHD z jakimś małym dzieckiem co się najadł cukru i świruje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|