|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:47, 09 Paź 2012 Temat postu: 6 sezon |
|
|
Dyskusja na temat 6 sezonu Gossip Girl - na bieżąco.
Ostatnio zmieniony przez M18 dnia Sob 20:00, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Claudia
gossip girl
Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:16, 09 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
O matko! Ogólnie o dziwo odcinek lekki, przyjemny, dało się oglądać. Pozytywnie zaskoczona jestem, chociaż... Lily matko ja tej baby nie trawię, Bart i serio, serio?! Rufus i Ivy?! Przespali się, może teraz wielka love?! JEDNO WIELKIE NIE!!! Chuck i Blair też myślałam, że ją przetrzyma w tym Monte Carlo nie mogę z Tobą być, a tu co? Od razu do łóżka dawaj... Brr, a jeszcze ten ich pakt. Nie skomentuję... Przemiana Sereny aż dziwna, czekam na wielki upadek księżniczki, już niedługo. ; dd Nate i jego nowa laska, ani ziębi, ani mnie grzeje ten wątek. Swoją drogą niech go złączą na koniec z S. Byłoby najs, bo tak się dla niej z tym tematem poświęcił, chyba ciągle mu ona w głowie... Dan o dziwo na plus, fajny w tym odcinku był taki wredny, to jak Blair wygarnął... I teraz największy plus! GEORGINA! Każda scena w której ona była, była śmieszna, ciekawa, wprost... Ech <3 Oby Georgina została do końca, bo to największa zaleta finałowego sezonu, nie żartuję. Od dziś Georgina moją ulubioną bohaterką Gossip Girl. ; dd
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:35, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Naprawdę nic specjalnego. Wydawało mi się, jakbym oglądała jakiś tani teatrzyk - wszyscy zagrali tak chaotycznie i komediowo, że ręce opadają. Z tego wszystkiego jedynie Serena wydawała mi się najbardziej normalną osobą, aż dziwne. Cała akcja z Blair i Chuckiem wzięta nie wiadomo skąd, przedłużają ile tylko się da, żeby się pewnie zeszli dopiero w finałowym odcinku i koniec. Dan nadal coś czuję do Blair i zastanawiam się czy spróbuje coś jeszcze namieszać. Wątek Nate'a z kolejną dziewoją? Nic nowego. Ivy i Rufus - jedno wielkie WTF, dobrze że kończą serial bo naprawdę jakaś dziwna patologia z tego wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
gossip girl
Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:05, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Blair i Chuck w sumie są najfajniejsi jak nie mogą ze sobą być, bo jak są razem to takie nudy... A tak to takie knowania, miałam nadzieję, ze ona coś z tym Pierem, ale nieee. Ech. Czemu nic o Georginie nie było, M? :( Georgina jest najlepsza, serio. <3 I mimo wszystko uważam, że odcinek tysiąc razy lepszy niż którykolwiek z sezonu 5. A Dan niech da sobie na spokój z Blair, bo to chyba głupsze niż S. To co jej powiedział, było idealne i prawdziwe. Głupia B. i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:36, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Natashca napisał: | Blair i Chuck w sumie są najfajniejsi jak nie mogą ze sobą być, bo jak są razem to takie nudy... A tak to takie knowania, miałam nadzieję, ze ona coś z tym Pierem, ale nieee. Ech. Czemu nic o Georginie nie było, M? :( Georgina jest najlepsza, serio. <3 I mimo wszystko uważam, że odcinek tysiąc razy lepszy niż którykolwiek z sezonu 5. A Dan niech da sobie na spokój z Blair, bo to chyba głupsze niż S. To co jej powiedział, było idealne i prawdziwe. Głupia B. i tyle. |
Nie no Georgina najlepsza! Te jej teksty, że Serena ćpa, ciągłe wtrącania że szukają zakończenia do książki Dana. Już widzę jaka to będzie książka przy współpracy tej dwójki. <3
No ja też myślałam że coś z tym "Pierem" będzie i taki zaskok w ogóle. Była scena minutę temu seks Chair a tu nagle Blair z jakimś francuzikiem xD A ja jednak chyba bardziej bym się skłaniała ku Dan x Blair - chociaż i tak wiadomo kto będzie end game.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heartbeats_hurt
in the Secret Circle
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: the forest.
|
Wysłany: Śro 23:36, 10 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
M18, zgadzam się z Tobą! Georgina najlepsza! W sumie jak zawsze! :D
Cały odcinek, wydaje mi się taki klasyczny. Intrygi rozpuszczonych bogaczy z NY. Serena wkurzała jak zwykle, no ale to norma!
Jedno co mnie zdziwiło i zirytowało to Rufus i Ivi?!?!?!?!?! Really!? Tworzący ten serial chyba totalnie nie mieli pomysłu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:25, 16 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
odcinek 06x02
Jeżeli myślałam, że większej patologii niż Ivy x Rufus w tym serialu nie będzie to widocznie się nieźle przeliczyłam. Już myślałam, że ta Sage okaże się jakąś zwykłą, miłą dziewczyną - ale nie na Upear East Side! Nie dość, że jest nieletnia i spała juz z Nate'em ( w ogóle co to ma być za przykład dla młodzieży oglądającej ten serial) + jej ojciec spotyka się z Sereną. To ile on ma lat? Młodo dość wygląda, nieźle zakonserwowany. Chuck węszący za sekretami ojca + Blair, która kolejny raz z rzędu pokazała jaka jest niedojrzała - nuda. Serena będąca raczej z boku, nie robiącą żadnych afer - tyle na plus, że nie irytuje. Jedynym wątkiem dla którego jeszcze przecierpię te kilka odcinków to Dan, jestem naprawdę ciekawa jak wszyscy zareagują na jego nową publikacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heartbeats_hurt
in the Secret Circle
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: the forest.
|
Wysłany: Śro 1:50, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie widziałam jeszcze nowego odcinka... Czytając taką recenzję, w sumie nie jestem w szoku...
Dobrze, że ten serial się kończy. Naprawdę, bardzo dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:30, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, tak, dobrze, że się kończy. W odcinku najnormalniejsi i najciekawsi byli Nate (bo to Nate) i Dan (ogólnie!!!). Szczerze mówiąc, wolę pokazywanie czegoś zwyklejszego niż ciągłych intryg i skandali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudia
gossip girl
Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:35, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tma przestańcie. W porównaniu do pierwszego odcinka, a szczególnie końcówki to zero patologii. ;d Bez większych emocji. Wątek z tą Sage myślę, że śmieszny może wyjść, bo Serenka zobaczy jak to fajnie było jej mamie męczyć się z nią i innym, jak będzie miała tę wredną dziewuchę na wychowaniu. ;dd Swoją drogą to chyba ta aktorka ze Skins US, co oglądałam dwa odcinki tam się wydawała ciekawa na tle obsady,. tutaj na razie bez większych emocji. Troszkę mało Georginy, boję się, że ucieczka Dana z kanapy to i koniec wątku Georginy, a to będzie ogromna strata dla finałowego sezonu. ;<< Bardzo cieszę się, że nie było Rufusa, ani Ivy czy ich razem(!). Lily jest tępa jak but, nie wiem jak mogła wybrać tego Barta, wątek w ogóle powrotu Barta bez sensu. Troszkę nuży... Chuck to psychol z tym poszukiwaniem troszkę, irytuje mnie to. Blair też taka... Nie chce odnieść sukcesu mam wrażenie, by matka z niej byłą dumna, ale po to, żeby być w końcu z Chuckiem, bo jak nie będzie kobietą sukcesu to na niego nie zasługuje. Pierdoły! A niech nie będzie kobietą sukcesą, zostanie sama i zobaczy w końcu jaka tępa jest, że Dana zostawiła, którego mogła mieć na wyciągnięcie ręki. Ech. Nejt to taki flaki z olejem, że ledwo patrzeć mogę na gościa. xD Nic ciekawego u niego się nie dzieje od początku... Szkoda Dana, bo taki zakochany w tej Blair, a ta marzy o czymś co nie istnieje. ; < Choć i tak w fianłowym odcinku sprzedadzą nam piękną bajkę z ich ślubu. Mrau. ; ((
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:12, 17 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Hm, ja tak streszczę to, co było od początku.
A więc team Dan/Georgina zupełnie mi nie podchodzi. Lubię G., kiedy knuje i lubię Dana, ale razem nie mogę ich znieść, w ogóle nie rozumiem ich relacji, bo mam wrażenie, że Dan wcale nie wie, czego chce. Georgina chce zemsty, ok, ale mogliby dla niej wymyślić trochę lepszy wątek, bo w sumie dużo mówi się o tej książce, a mało tam się dzieje. Nie pasuje mi ten wątek w ogóle jakoś.
Serena/nowy boyfriend są tak okropnie nudni. Serio. To jest oczywiste, że ten związek nie potrwa długo, więc mogliby sobie go odpuścić, bo naprawdę nie rozumiem trochę, co tam się dzieje. W ogóle, to żałuję, że nie została z tym facetem na tej wsi, czy gdzieś tam, sigh. I wkurza mnie to, jak traktuje Blair. No ale...
Blair/Chuck. Znowu nie ogarniam, co się dzieje. Niby są razem, niby nie. Dan miał trochę racji, mówiąc, że po prostu szukają wymówek, by ze sobą nie być. Mogliby w końcu skończyć, bo każdy wie, że będą żyli happily ever after, sooo...
Rufus/Ivy też nudne, chociaż ja naprawdę lubię Ivy. Ciekawa jestem, co tam knuje.
Lily/Bart to chyba największe WTF, jak dla mnie. Okej, wrócił. Okej, Lily rozstała się z Rufusem. Ale dlaczego, do cholery, mieszkają razem, są/udają parę? Przecież ich nic zupełnie nie łączy, jezu, aż sama się dziwię, że ten wątek w ogóle istnieje. To po prostu dwójka ludzi, która ze sobą mieszka i podobno są małżeństwem, ale tego też do końca nikt nie wie. Gdyby jeszcze się kochali albo cokolwiek, ale przecież przed "śmiercią" Barta, rozstali się.
Sage jest interesująca, kojarzy mi się trochę z drugą Jenny i mam nadzieję, że pokaże na co ją stać.
A tak w ogóle, to irytuje mnie jeszcze to, że każdy, kto przyjecie na Upper East Side nagle zaczyna brać udział w aferach i knuć. Czy tam naprawdę nie może przyjść ktoś, kto będzie normalny, uczciwy i pokaże trochę tym wszystkim ludziom, że można tam mieszkać, mając cały przepych i intrygi w nosie? Taki ktoś przydałby się Nate'owi, dlatego zawsze miałam nadzieję, że ułoży mu się z Vanessą, Ivy, czy Lolą. Dopóki i im nie odbiło, eh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heartbeats_hurt
in the Secret Circle
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 636
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: the forest.
|
Wysłany: Czw 19:02, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Przetrawiłam ten odcinek. Booosh! W częściach go oglądałam. -__- Chyba obejrzenie tego sezonu będzie męczarnią :P Dan mnie niesamowicie wkurza. Nagle na koniec się obudził, że "przyjaciele" są źli, że wykopali jego siostrę z miast itd. Żałosne.
Blair pokazała swoją niedojrzałość w bezsensownym knuciu... Dramat!
Jeśli chodzi o Lily, to nie zdziwie się jeżeli wyprze się Chucka tak jak chce Bart.
Zachowanie Chucka w sumie mnie nie dziwi. Rzeczywiście zachowuje sie jak psychopata w poszukiwaniu tajemnicy ojca, ale on często zachowywał się jak psychol gdy mu na czymś zależało.
W 2gim odcinku najbardziej podobał mi się wątek Sereny [szooook!!!!], Neta, Stevena i Sage! Oby ta młoda mieszaaała!
Po za tym, niech będzie ciężką córeczka i niech się pastwi na Syrenie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazak.
fresh blood
Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:02, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ten serial schodzi na dno. powoli, acz sukcesywnie. coraz głupsze to-to. wątek chucka i blair jak zawsze skomplikowany. dzieci same nie bardzo wiedzą, czego chcą i oczywiście namieszają. sereny nie znoszę (jak zawsze), ale muszę się zgodzić z przedmówczynią, że jej wątek najciekawszy. dan działa mi na nerwy tym swoim niezdecydowaniem. raz tak, a raz inaczej. niechże się ten facet określi wreszcie, czego on od świata chce!
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:05, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
odcinek 3
I patologii ciąg dalszy. Czy tylko dla mnie to jest dziwne, że Nate'a w ogóle nie rusza, że sypia z nieletnią Sage! No mnie to po prostu rozwala, i jeszcze jej ojciec nie ma nic przeciwko gdzie się córcia włóczy. Dan jakiś taki bezpłciowy dzisiaj, w ogóle cały ten odcinek taki bezpłciowy. Blair histeryzuje, Chuck ratuje, Serena chce dobrze a wychodzi jak zwykle. No i zauważyłam, że Chair to jednak już nie jest to samo co kiedyś, gdzieś po drodze stracili tą chemię z początku serialu, jak wcześniej oglądało się GG tylko dla nich tak teraz ich sceny naprawdę męczą. No i o co chodzi z tym całym Bartem? Chyba jedyna rzecz, która mnie w sumie zainteresowała - o co takiego może chodzić, że się gościu tak bardzo boi ujawnić prawdę.
Ostatnio zmieniony przez M18 dnia Pon 0:06, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary
fresh blood
Dołączył: 11 Lis 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:13, 30 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Słyszałam, że po 10 i ostatnim odcinku plotkary, ma być jeszcze 1, w którym aktorzy wypowiadają się na temat serialu, mają być jakieś retrospekcje czy coś. Wie ktoś, czy to prawda? I jak dokładnie będzie to wyglądało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
legend - wait for it - dary
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:09, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety sezon 6 jest słaby, mam sentyment do tego serialu, ale cieszę się, że niedługo go skończy,bo producenci niszczą go i moje ulubione postacie.
Serena już od dawna mnie irytuje, a kiedyś ją lubiłam, jest taka fałszywa.
Wkurzyła mnie to, co Blair powiedziała o Danie (sens był taki, że był jej potrzebny, żeby wykonywał jej zadania), myślałam, że chociaż trochę jej na nim zależało. Ma za to u mnie minus.
A Dan pali za sobą mosty, niszczy nawet relacje w rodzinie, zamiast spróbować coś naprawić. Nie podobało mi się jego zachowanie w stosunku do Nate'a. Nate zawsze starał mu się pomagać, a ten mu się tak odpłaca.
Stał się jak osoby, którymi niegdyś gardził.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:06, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Aurora napisał: | Serena już od dawna mnie irytuje, a kiedyś ją lubiłam, jest taka fałszywa.
Wkurzyła mnie to, co Blair powiedziała o Danie (sens był taki, że był jej potrzebny, żeby wykonywał jej zadania), myślałam, że chociaż trochę jej na nim zależało. Ma za to u mnie minus.
A Dan pali za sobą mosty, niszczy nawet relacje w rodzinie, zamiast spróbować coś naprawić. Nie podobało mi się jego zachowanie w stosunku do Nate'a. Nate zawsze starał mu się pomagać, a ten mu się tak odpłaca.
Stał się jak osoby, którymi niegdyś gardził. |
Zgadzam się ze wszystkim. Szczególnie ze słowami o pogardzie Blair Danem i o relacji Dan-Nate. Chociaż jednak... kurczę, po prostu pokazali, jak po takim czasie w końcu Dan stwierdza, że żeby coś osiągnąć, musi grać w te same gierki, co jego znajomi. I dobrze powiedział Nate'owi - na jego miejscu każde z nich by tak postąpiło. Wszystkie Sereny, Blair, Chucki, Nate'y i Georginy.
Podoba mi się, że Nelly tak się interesuje Danem, ale miałam nadzieję, że on zostanie przy barze przy niej, a nie poleci za jakąś laską. :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
legend - wait for it - dary
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:45, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Accolada napisał: |
Podoba mi się, że Nelly tak się interesuje Danem, ale miałam nadzieję, że on zostanie przy barze przy niej, a nie poleci za jakąś laską. :( |
Też miałam taką nadzieję. Niestety widać, że stał się próżny. Ale z drugiej strony trudno aż temu tak się dziwić. W końcu człowiek jest jak gąbka i chłonie cechy od osób, z którymi przebywa.
Zastanawiam się, co się dzieje z Rufusem... Jak mógł się stać aż tak naiwny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:05, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No dokładnie! Ta cała akcja z Ivy... kurde, lubiłam dziewczynę, ale nie znoszę, jak tak wszyscy pogrywają z Rufusem. :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
legend - wait for it - dary
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:50, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, o co jej właściwie chodzi. Może chce się odegrać na Lily.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|