5 sezon

evans

Aaaaaaa - ten odcinek nie podobał mi się w ogóle. No nie wiem.. Przez tyle czasu zlewka ze strony Arii na temat koledżu wgl dalszej nauki a teraz pretensja do całego świata i w ogóle na pewno to A za tym stoi, że wszyscy ją odrzucili... Coś się nie udaję to najlepiej zwalić na kogoś/coś innego.
Tak, zgadzam się, że ten piec był do przewidzenia i w tej scenie to mnie wgl słuch Spencer zadziwił. Usłyszała okno otwarte na drugim końcu korytarza i to przez zamknięte drzwi. Brawo.
No proszę proszę, kiedyś miałam nadzieje, że Jason spiknie się z kimś ale nie że z matką Hanny. Ale tam, może być i tak. : D

evans

16 Odcinek 5 sezonu nie zachwycił mnie również. W sumie już minęło od jego emisji (no i obejrzenia go) trochę czasu a jedyne co pamiętam to tylko ta beczka i że ten magazyn/mieszkanie czy to było 'należy' do Hanki-bananki. To, że Spencer i Caleb odkryli że wgl takie coś istnieje to logiczne jest że zaraz o tym dowie się i policja. No cóż, czy to znaczy, że Alison wyjdzie a biedna Hana Marin trafi za kraty? - Jeśli wgl w tej beczce jest to o czym wszyscy myślą że jest. : )
A, no i w miare pisania przypominały mi się fakty z tego odcinka. Ledwo Paige poszła sobie gdzieś gdzie moje oczy nie muszą jej oglądać a scenarzyści szykują kogoś na jej miejsce? Ta nowa kuchareczka wydaje mi się być lesbą i tylko testuje Emily żeby potwierdzić, że ona też. No chyba, że naprawdę podoba jej się tyłek Ezry...xd

evans

Oj męczyłam ten odcinek przez pół dnia. Nie wiem czy mam taki humor dziś czy po prostu ten odcinek taki był. Absurdalny.

1. Toby - denerwuje mnie to w nim, co słusznie zauważyła p. detektyw, jest gliną od 6 minut i to jeszcze bez żadnej specjalnej rangi a panoszy się jakby był szefem wszystkich szefów. I wgl fakt, że został dopuszczony do sprawy Alison jest dla mnie dziwny. Czy to aby nie jest konflikt interesów...? No ale na koniec odcinka się zrehabilitował i odciął Spencer od dopływu informacji. Co z kolei...
2. ... prowadzi mnie do tego punktu - Spencer - panikuje i wymaga od biednego Tobiego wszystkich możliwych informacji i gówno ją obchodzi czy będzie miał przez to przesrane w robocie czy nie, a jeśli nawet dostało by mu się ostro za wynoszenie jakichkolwiek informacji to by stwierdziła, że mógł nic nie mówić jej a ona by to zrozumiała... Najrozsądniejsza z nich wszystkich a zaczyna histeryzować gorzej niż aria przy braku akceptacji na jakąkolwiek uczelnie :D Ach te baby, co? xd Chociaż to co Spencer powiedziała Hanie, ta temat wycieczki to magazynu i że sama naważyła sobie tego piwa to miała świętą racje i Hana nie powinna być tym tak zaskoczona i urażona.
3. No właśnie, Hanka-Bananka, w tym odcinku naprawdę działała mi na uzębienie i każdy jej ruch był totalnie nieprzemyślany. żałuję , że Caleb dał się w to wciągnąć. Ci faceci są w ogóle nieasertywni ostatnio. (No Toby jedynie dzisiaj pokazał, że jakieś tam jaja wyhodował)
4. EMILY! No kurde, akcja ratownicza w jej wydaniu... 'Moje najlepsze przyjaciółki zamarzają w wielkiej lodówie, popukam w pancerne drzwi na pewno się otworzą!' No kurwa, ręce opadają. Potem nie mówię że było lepiej, bo nie było no ale co tam rozwodzić się nad inteligencją biednej Emily... :) HA! I wiedziałam, że ta kuchareczka leci na nią i akcja z tyłkiem Ezry była wybadaniem terenu! Evans ty detektywie! hahaah

Tak ogólnie to myślę, że jeśli w tej beczce okażę się, że jest czyjeś ciało to równie dobrze co Monę mogą znaleźć tam Holbrooka.

littlethingem

Co do najnowszego odcinka. Wszystko spoko, ale Toby tak strasznie mnie denerwował, że miałam ochotę go normalnie udusić. Ciekawe, jak dalej będzie się zachowywał, bo to nie wróży nic dobrego.
Jejku normalnie psują wszystkie paringi tego serialu na tym etapie, tylko po co? Nie jestem w stanie tego rozumieć. Brak Alison w odcinku mnie trochę zdziwił, bo przecież powinni ją pokazać.

evans

Hm.. moje przypuszczenie co do Holbrooka w beczce się nie sprawdziło, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że znajdą tam ślady Alison. *.*

Miky,Miky ty tajemniczy przystojniaczku! Czyżby był on na usługach "a"? Aria mnie rozwaliła zdaniem "on już tam nie pójdzie bo mu powiedziałam, żeby nie szedł" hahhaah. Naiwne, głupie dziewczę. Wgl już musiało być późno skoro ciemno na dworze, Brew zamknięta więc to chyba nie pora widzeń w więzieniu... Naginają wszystko do granic możliwości.

Ta niby przyjaciółka Mony jakaś taka pizdowata lekko z twarzy. I z zachowania też jakaś nie teges.

Za to urządzenie tego nowego typka całkiem fajne. Coś mi się kojarzy że jest jakaś taka jaskinia czy coś, że jak się szepnie coś na jednym końcu to osoba z drugiej mańki to słyszy. No ale wracając to - pewnie dziewczęta podsłuchają zaraz coś dobrego.

PannaHerbatka

Ojejku, trochę mnie zawiedli, bo myślałam, że wejście Hollbrooka będzie bardziej efektowne. Ale scena z Hanną nadrabia wszystko. Dzielna dziewczyna!
Nie wiem, co myśleć o tym nowym związku Emily... Dalej uważam, że powinna sobie chłopaka znaleźć ;P
Ciekawa jestem, kto wrobił Arię w to latanie po mieście i dostarczenie tyh kwiatków. Właśnie - najważniejsze! ASHLEY x JACKSON!? Kto na to wpadł??? ; O O kurczę....
Caleb jest teraz chyba moją ulubioną postacią. Świetnie wypada w scenkach z każdą z dziewczyn. Umie rozmawiać i zrozumieć je wszystkie. Uwielbiam go <3 Za to ostatnio zaczęła mnie denerwować Spencer. To, że Toby jest teraz policjantem, nie znaczy, że z komisariatu będzie latał prostu do jej domu zdawać raporty z tego, jakie są postępy w śledztwie. No bez przesady... Też bym chciała wiedzieć, ale raczej nie narażałabym chłopaka dla kilku newsów. Poza tym uważam, że dziewczyny dawno powinny iść na posterunek z zeznaniami. Jakby nie było to w sumie nic takiego złego nie zrobiły.
Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła - Mike odwiedzający Allison! ; O
Ta koleżanka Mony jest dla mnie jakaś podejrzana. I ten nowy chłopak, który mieszka u Spencer.
Założę się, że w tej beczce nie będzie Mony. Poza tym, najciekawsze jest teraz, komu Mike nosi żelki nad staw... Czyżby ona jednak żyła?

PannaHerbatka

05x19
Ojejuuuu, ten Mike jest naprawdę głupi! Pomaga Allison i nie wiadomo komu jeszcze... Szkoda mi mamy Hanny, ale w sumie nikt jej nie zmuszał, żeby przespała się z Jacksonem. Ojciec Hanny to straszny dupek! Czyżby Andrew przystawiał się także do Arii? :D A ta Talia to za dużo kłamie, wcale bym się nie zdziwiła, jakby dalej żyła szczęśliwie z mężem. Spencer chyba będzie miała nowy status związku: "to skomplikowane". Zresztą ciekawe, gdzie jest Toby.

Close

Toby, a raczej aktor, grający Toby'ego, promuje ostatnio swoją książkę, więc podejrzewam, że przez część sezonu był trochę zajęty, dlatego ciągo gdzieś wywożą. W ogóle mnie nadal zastanawia to, że stał się policjantem w takim tempie. Poszedł do szkoły policyjnej i trzy odcinki później deputy Cavanaugh. Ten nowy, JakMuTam, nawet nieźle go zastępuje. Przystojniakiem może nie jest, ale jest ciekawy. Taki trochę rebel, jak Caleb kiedyś.
U Hanny słabo, bo faktycznie przyszalała, dostała się do tych wszystkich szkół, a teraz nie ma nawet co ze sobą zrobić.
Aria mnie wkurza, jak jeszcze nigdy chyba. Głupia taka, naiwna, ciągle ma jakieś problemy. Jak była z Ezrą, było chociaż ciekawiej.
A na osłodę odcinka Andrew, który z kijem baseballowym zajarał mnie bardziej niż goła klata Mike'a, który nie jara mnie ZUPEŁNIE. Coś faktycznie jest w tych dołeczkach. :>

littlethingem

5x21
No muszę powiedzieć, że Aria była taka piękna w tym odcinku, że normalnie nie mogłam przestać myśleć o tym, jaka piękna jest, haha ;D
Odcinek nie był może jakiś wspaniały, ale dużo rzeczy było w nich okej.
Dziewczyny u Alison, skruszona przed Hanną Alison, Haria u Cyrusa w szpitalu i to światełko w tunelu, kiedy domyśliły się, że całkiem możliwe iż Cyrus widywał się z "A" na żywo i wie ja wygląda.
Emily bardzo fajnie tańczyła :D
Nie spodziewałam się jednak pocałunku Arii i Andrew, to było szokiem.
Spencer w Anglii też spoczko. W zasadzie nie spodziewałam się zobaczyć Wrena czy Melissę, ale to było głupie, że ich tam nie było.

Shino

Noo ja tutaj widzę, że zaczynają niszczyć wszystkie pary. Emily & Paige już nie ma, Spencer pocałowała tego rebela, a Aria Andrew. Jeszcze tylko Haleb nienaruszony. xD

-"A" w tym odcinku było przekombinowane. No jakoś nie chce mi się wierzyć, że udało mu się podrzucić ten liścik Alison w więzieniu, podrzucić krew Spencer, a ta akcja z "A" u Cyrusa to już w ogóle. No trochę realizmu...

Fajna była wizyta dziewczyn u Alison, a zwłaszcza Hanny. Nawet mi szkoda Ali.

littlethingem

PannaHerbatka

Nie dość, że przekombinowane, to przede wszystkim, co takiego zrobiły Ali, Mona i dziewczyny, że są przez tyle lat ścigane? Muszą wymyślić coś dobrego, bo to, że były wredne to moim zdaniem nie jest wystarczający powód do tego, że ktoś je nieustannie prześladuje.
Żal mi Spencer, mimo, że nie chciała iść na Oxford. Na pewno chciała za to dobrze wypaść, a jeśli z torebki cieknie Ci krew to raczej trudno wywrzeć pozytywne wrażenie. OMG, to głupie A!
Ja za to spodziewałam się, że Aria x Andrew prędzej, czy później się wydarzy.
Talia mnie irytuje, ale podobało mi się, jak broniła Emily. Ta z kolei taka nijaka w tym odcinku była. Ale dla Hanny wylewa siódme poty, kochana.
Ali bym nie wierzyła w żadne słowo! Za dużo nakłamała.
Swoją drogą, A ma swoje dojścia nawet w więzieniu! ;O

Shino · Wysłany: Nie 3:25, 01 Mar 2015 Temat postu:

PannaHerbatka · Wysłany: Nie 13:17, 01 Mar 2015 Temat postu:

A jeszcze ilu dorosłych jest w to wplątanych!
W książce A była chyba Mona, a tu? Jeju, ci scenarzyści to chyba mają zbyt wielką wyobraźnię >.<

Close · Wysłany: Pią 20:06, 06 Mar 2015 Temat postu:

Odcinek 5x22

Zbyt leniwa jestem, żeby komentować cały odcinek, zwłaszcza, że coraz mniej wątków faktycznie mnie interesuje. Ograniczę się wiec tylko do: Cooooliiiin <3

Strasznie fajny gość. Typowym pllowskim ciachem może nie jest, ale ma w sobie coś fajowego :D No i zdecydowanie utwierdza mnie w przekonaniu, ze

Shino · Wysłany: Pią 22:27, 06 Mar 2015 Temat postu:

Colin jest świetny, ale zaczyna mnie trochę irytować zachowanie Spencer. Nie uważam, żeby Toby jej zrobił nie wiadomo co złego, potem ten chłopak co mieszka obok Spencer, teraz Colin. Niech się zdecyduje.

Close · Wysłany: Pią 22:43, 06 Mar 2015 Temat postu:

Ja tam jej się trochę nie dziwię. Znaczy fakt, raz jeden, raz drugi...słabo. Ale generalnie Toby ją strasznie olewa, unika jej najnormalniej w świecie i mam wrażenie, że jest już zmęczony. Na miejscu Spencer też bym była przygnębiona. Kiedy Toby ją tak w sumie zostawił bez słowa, potrzebowała, żeby ktoś się nią zainteresował, chciał spedzić z nią czas...

littlethingem · Wysłany: Sob 20:48, 07 Mar 2015 Temat postu:

norwegianwood · Wysłany: Czw 18:06, 19 Mar 2015 Temat postu:

Alison skazana, dziewczyny w więzieniu. Ostatnie minuty odcinka - wow! W sumie to się tego nie spodziewałam. :| -A musi mieć radochę, że w końcu wszystkie "pokonał". I Andrew jest zdecydowanie podejrzany. Wątpię, aby dali nam -A na tacy tak nagle, ale może mieć coś z tym wszystkim wspólnego, kto wie! Przecież nie byłby taki dziwny bez powodu. Spoby jakoś mnie nie jara ostatnio. :D Podobał mi się ten Brytyjczyk, szkoda, że to było takie chwilowe. ;_;

littlethingem · Wysłany: Nie 13:36, 22 Mar 2015 Temat postu:

Ostatnie minuty 5x24 a ja płakałam. Nie pojmuje tego, serio.
Chociaż mam nadzieję, że Tanner wie, co robi, a -A rzeczywiście się nam pokaże i stanie z nami twarzą w twarz, bo tyle sezonów czekania mam dość.