|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
evans
Mad Hatter
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:02, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak mi się spodobał ten odcinek, że aż postanowiłam to uzewnętrznić haha.
Minął mi szybko ten epizod. Aż żal, że to był już finał. Poprzednie odcinki aż tak zachwycające nie były, ale tu naprawdę emocje, emocje,emocje!
I rodzice Spencer wiedzą i starają się pomóc i Toby się zaangażował bardziej i Tanner w końcu ogarnęła dupsko i zdjęła klapki z oczu. Jest o czym gadać.
No i samo pojawienie się całej i zdrowej Mony! Przez moment serio myślałam, że sfiksowała znowu dziewczyna, tak przekonująca była dla mnie... No ale być tyle w zamknięciu i gadanie do kamery mogłoby jej pomieszać w łepetynie.
Spencer niczym Sherlock Holmes rozszyfrowała imię "A". Kto by pomyślał, że będzie tak prostackie hahaha. Charles. - ale ja tam nie wiem - on był pokazany kiedykolwiek wcześniej?xd
No i wstawka z podsłuchującym Andrewem... Już od paru odcinków jest jakiś obślizgły..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bex
Mad Hatter
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bon Temps Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:12, 25 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Finał sezonu całkowicie mnie rozjebał. CHARLES, haha. Domek dla lalek, haha. Ale muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało. Mogę śmiało powiedzieć, że był to najlepszy finał sezonu. Dobrze, że w końcu powiedzieli glinom i rodzicom (przynajmniej Spence) o A. Według mnie już dawno powinni to zrobić. Niby rozumiem, co ich powstrzymywało, ale to wszystko zaszło za daleko i może wspólnymi siłami prędzej by to rozwiązali już jakiś czas temu. No ale nic, nie dyskutuje się nad rozlanym mlekiem.
Szczerze mówiąc myślałam, że Kłamczuchy jak zwykle spadną na cztery łapy i jakoś uciekną z tego popieprzonego miejsca, ale nieee. Mhm, a to sprawia, że naprawdę już wyczekuję szóstego sezonu. Ta scena, w której Spencer jest z Charlesem w Skarbcu, wooow. Nie spodziewałam się czegoś takiego. ;ooo Ale to już on jest tym absolutnym, jedynym w swoim rodzaju i głównym A? Kiedyś czytałam wywiad z kimś z obsady PLL i ten ktoś (Keegan?) powiedział, że A jest ktoś z głównej obsady i że to - jakby się zastanowić - powinno być oczywiste od początku, a tego Charlesa przecież wcześniej nie było... No chyba, że to jednak nie Charles, tylko tak siebie nazywa albo Spence jednak źle to rozkminiła. xD
Muszę przyznać, że pozytywnie mnie też zaskoczyła Mona, której normalnie nie trawię, a w tym odcinku bardzo mi się podobała. Fajnie, że jest po stronie dziewczyn i działają razem. Już myślałam, że znowu jest wtyką A, czy coś.
I super, że Ali żyje. <3 Kilka osób na tumblrze nastraszyło mnie wizją, że Alison umrze w finale, bo Sasha farbnęła się na brąz, lol. No nie do końca w to wierzyłam (bo Ash też kiedyś miała brązowe włosy), ale jednak jakiś tam stres był. Uff.
Jak dla mnie finał sezonu na dychę.
Ostatnio zmieniony przez Bex dnia Śro 23:14, 25 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
littlethingem
Queen of Hearts
Dołączył: 02 Lip 2014
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:44, 29 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
o matko to było coś... dziwnego, jednocześnie mi się bardzo podobało. Najlepszy finał tego serialu to było 2x25 i ten, 5x25 :)
nie niogę się doczekać 6 sezonu teraz!
Ale tylko w PLL może zdarzyć się tak, że powiedzą nam kim jest A, bez powiedzenia kto to, haha, bo Charles to pseudonim i to może się okazać nawet aktor znany nam od 1 sezonu jak dajmy na to Lucas :P
Mona Mona Mona <3 moja kochana mądrala okazała się żywa <3 Teraz się doczekać nie mogę jej spotkania z Mike'iem :)
Myślę, że Spencer razem z Moną wykminią kim jest "A" :)
I jakby tak popatrzeć : ktoś ze stałej obsady... nie wiem kto. i nie chce wiedzieć na razie :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bene
fresh blood
Dołączył: 17 Lut 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:05, 30 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
ost. odcinek tego sezonu był hym rewelacyjny i wkurzający za zarazem. Gdyby nie Marlenka która naobiecywała nam gruszek na wierzbie to był byłby świetny, a tak to się rozczarowali co poniektórzy w tym trochę ja :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Close
The Original
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 3769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:23, 03 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dokłądnie! Gdyby nie to całe gadanie o "Big A reveal" i że w końcu dużo sie wyjaśni, i własciwie wszystko juz będziemy wiedzieć, i bla bla, prawdopodobnie bardzo by mi się finał spodobał. Bo w sumie był naprawdę niezły. Ale jednak mam pewien niedosyt. Już myślałam, że serial sie trochę wyciągnął, bo po ostatnim podupadaniu robiło się coraz ciekawiej, a oni znów swoje. Podobał mi się zabieg z domkiem dla lalek. Ale jeśli chodzi o Charlesa... no nie ma bata. To musi być ktoś, kogo znamy! Może to prawdziwe imię kogoś, kto juz jest w serialu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|