|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Young
in the Secret Circle
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:55, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ogólnie to jedno wielkie wtf i brak słów Co to się działo w tym odcinku to niepojętne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Querida
Queen of Hearts
Dołączył: 25 Gru 2012
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:30, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
23
W końcu naprawdę fajny odcinek, aż trudno będzie teraz czekać na kolejny sezon.
Nigdy nie lubiłam Bonnie, ale właściwie zrobiło mi się jej prawie szkoda, że nie żyje, chociaż przede wszystkim cieszę się, że nie będę musiała już tyle oglądać jej i jej krzywej twarzy. Matt i Rebekah - matko, ten ship to porażka, niech sobie gdzieś wyjadą i nigdy nie wracają. Poza tym właściwie wszystko mi się podobało w tym odcinku, Dalaric, Delena, sporo się działo. Jeżeli chodzi o Caroline, to tęsknię za jej starą wersją, bo ostatnio zrobiła się trochę wkurzająca, a już najbardziej irytuje mnie w niej to, że przez większość czasu unika Klausa, a jak tylko ma jakiś problem typu ktoś umiera/brak sukienki na bal, to od razu leci do niego jak w dym. Elena się w końcu ogarnęła, fajnie, że Jeremy wrócił do żywych, choć fajnie by było, gdyby coś takiego stało się też z Alarickiem. Ostatnia scena była boska, zupełnie się czegoś takiego nie spodziewałam. Najlepsze jest to, że pewnie minie sporo czasu, zanim wszyscy ogarną, że Stefan to nie Stefan, skoro i tak młodszy Salvatore planował wyjechać z miasta po tym, jak dowiedział się o tym, że Elena wybrała Damona. Szykuje się naprawdę niezły piąty sezon. I ciekawi mnie, jak Kat poradzi sobie w roli człowieka. ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:05, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Querida napisał: | 23
Jeżeli chodzi o Caroline, to tęsknię za jej starą wersją, bo ostatnio zrobiła się trochę wkurzająca, a już najbardziej irytuje mnie w niej to, że przez większość czasu unika Klausa, a jak tylko ma jakiś problem typu ktoś umiera/brak sukienki na bal, to od razu leci do niego jak w dym. |
podobieństwo ciężaru gatunkowego problemów Caroline Forbes mnie autentycznie rozwala ;D Zauważcie, że jednakowoż dla niej w 4x23 było ważniejsze to, by Klaus przyszedł i sypnął kasą, podziwiając ją na zakończeniu szkoły (jakim cudem ona ma dobre oceny, skoro jest płytką idiotką, którą interesują jedynie kreacje, seks i potańcówki? Aha, i wpieprzanie się w cudze sprawy?), a nie, by uratował Damona - taka jest prawda. Care ma u mnie takiego minusa za cały sezon, że zęby bolą. Dlatego nie wim, czy cieszyć się na powrót Forwood... chyba tylko w ten sposób, że skoro Jeremy jest żywy, to Tyler wreszcie może mieć z nim romans.
Nawiasem, jak oni zamierzają wytłumaczyć ożywienie Jera np. ludziom w skzole, którzy ODBYLI PO NIM MEMORIAŁ I CAŁE TRZY DNI ŻAŁOBY? ;p lol ;D i gdzie Jer ma mieszkać, u ojca Bonnie? skoro sis idzie do college'u, wcześniej spalając chałupę? A może ZAMIESZKA Z TYLEREM I BĘDĄ SIĘ SEKSIĆ CAŁE DNIE? ;D
Cytat: | I ciekawi mnie, jak Kat poradzi sobie w roli człowieka. ^^ |
Gdyby nie to, że Nina nie wytrzymałaby takiej harówki, stawiałabym na Kath w Nowym Orleanie - Klaus zyskuje żywą torebkę krwi, a Elijah utraconą kochankę^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Querida
Queen of Hearts
Dołączył: 25 Gru 2012
Posty: 1935
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nie z tego świata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:11, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Adria napisał: | podobieństwo ciężaru gatunkowego problemów Caroline Forbes mnie autentycznie rozwala ;D Zauważcie, że jednakowoż dla niej w 4x23 było ważniejsze to, by Klaus przyszedł i sypnął kasą, podziwiając ją na zakończeniu szkoły (jakim cudem ona ma dobre oceny, skoro jest płytką idiotką, którą interesują jedynie kreacje, seks i potańcówki? Aha, i wpieprzanie się w cudze sprawy?) |
Mnie bardziej zastanawia, jak to jest, że Bonnie, Elena i Caroline co chwilę chodzą na jakieś wycieczki, mają jakieś problemy z wampirami i nie pojawiają się w szkole, Stefan był w szkole może z trzy razy, a Matt, który się uczy itd, był zagrożony z kilku przedmiotów, a ostatecznie zakończył szkołę z wyróżnieniem, takie rzeczy to chyba tylko w tym serialu. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
herbatka
fresh blood
Dołączył: 18 Maj 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:59, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Skomentuję finał, bo mnie rozbawił.
MattxRebekah - toż to nawet DamonxAlaric jak dla mnie ma więcej sensu. Z tą Delenową sceną to była porażka, naprawdę, ten hollywoodzki kiss to już była lekka przesada. I bardzo się zdziwiłam, że do końca odcinka Elenka jednak nie powróciła do swojej EPIC LOVE Stefanka. Tak przy okazji - strasznie ubolewam nad tym, że zrobili z Damonka szczególnie w tym sezonie ciepłe kluseczki. I z Klausa w sumie też. Ja rozumiem, że wielkie love ich zmienia i tym podobne, ale mimo wszystko ubolewam. Jestem zaskoczona również ostatnio ubiorem Elci, ach gdzież się podziały te jej piękne spodnie z rozszerzanymi nogawkami?! A propos ubrań, nurtuje mnie pewien fakt, a mianowicie Silas na końcu przybierający no na przykład postać Eleny w ostatniej scenie - miał ciuchy jak Elenka w tym właśnie odcinku, a skąd on wiedział jak była ubrana, skoro był gdzieśtam zamknięty, czy ja znów coś ominęłam?
I tak na podsumowanie sezonu do najgłupszych wątków w serialu zaliczam oficjalnie dziecko Klausa. Po tych wszystkich alter ego, łowcach wampirów i tym podobnych, mam wrażenie, że już naprawdę nie mają, co wymyślać.
Querida napisał: |
Mnie bardziej zastanawia, jak to jest, że Bonnie, Elena i Caroline co chwilę chodzą na jakieś wycieczki, mają jakieś problemy z wampirami i nie pojawiają się w szkole, Stefan był w szkole może z trzy razy, a Matt, który się uczy itd, był zagrożony z kilku przedmiotów, a ostatecznie zakończył szkołę z wyróżnieniem, takie rzeczy to chyba tylko w tym serialu. ;) |
Jak to nie chodzili do szkoły? A na tańce albo żeby kogoś w tej szkole znaleźć/zabić to co!? ;D Pewnie za to te wyróżnienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:01, 19 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
23
Naprawdę przyzwoity finał 4 sezonu, jestem zaskoczona bo naprawdę większość odcinków w tym sezonie było naprawdę marnych. Spodziewałam się jakiejś większej masakry/bitwy jeżeli chodzi o te duchy, które pragnęły zemsty. A tu oprócz Kola, to nic nie było - szkoda. Szkoda też, że po raz któryś z kolei wykiwali w sposób tylko-pięciolatek-by-się-na-to-nabrał Kola - lepiej, żeby już się nie pojawiał w tym serialu, bo za każdym razem robią z niego totalnego idiotę.
Caroline jak zwykle wkurzała poziomem swojej tępoty, Bonnie tutaj przeżywa problemy natury egzystencjalnej jak-powiedzieć-moim-przyjaciołom-że-jestem-duchem-a-moje-martwe-ciało-leży-gdzieś-w-kantorku a blondi napieprzała tylko przez cały odcinek o zakończeniu liceum i planach jakie ma na studia, to już kałuża na ulicy jest bardziej głęboka niż ta panna.
Bonnie przywróciła Jeremiego do życia, sama umarła - i kto teraz im będzie robił hokus pokus w serialu? AŁĆ! No i mogła jeszcze w sumie Alaricka przywrócić, jego to mi bardziej w tym serialu brakuje <33
Fajnie, że Delena w końcu razem. Bardzo podobała mi się ta scena. Lubię oglądać wspólne sceny tej dwójki, zawsze są o wiele ciekawsze niż Stefana i Eleny. Ale pewnie ich sielanka nie potrwa zbyt długo.
Stefan, doppengangerem Silasa - O JA PIERDOLE, Julie co ćpałaś!? Wątek po prostu nie do przetrawienia, ciekawe co za akcje z tego wynikną. Ale w sumie racja, że dziwnie podejrzane się wydawało, że udało im się tak łatwo pokonać Silasa.
Kasieńka moja kochana człowiekiem? Oj biedaczka, ciekawe jak sobie poradzi w tej jakże nowej dla niej sytuacji. Ale myślę, że to oznacza że będzie jej więcej w tym nowym sezonie, jupi ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:08, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
herbatko - Silas przecież śledzi twittera i Fb Caroline, gdzie dziewczę publikuje codziennie swoje fotki, a Bonnie i Elena robią za tło. Silas nieudolnie kopiuje styl popularniejszych dziewczyn, jak każda licealna szara myszka.
Zauważcie, że ma wygląd dokładnie Stefana - żadnej brody, włosów zmeirzwionych, innego ubrania - zapewne ma też te same tatuaże Paula Wesleya xD Więc wg mnie doppelgangerstwo to jeden wielki fake i trolling Julie, ale przynajmniej - żegnając sie z wątkiem Klefana - dostajemy Stilasa ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unpredictable
The Original
Dołączył: 24 Lis 2011
Posty: 3619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:02, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mimo, że finały z sezonu na sezon robią się coraz gorsze, to 4x23 jako odcinek na tle całego 4 sezonu nie wypada aż tak źle.
* Bonnie - na plus, nie będzie się aż tak często chyba pojawiać teraz. Nawet trochę mi się jej żal zrobiło. Ale tylko trochę.
* Stelena&Delena - myślałam, że już wróci do Stefcia, a tu dupa blada. Ale bez szału, spokojnie ich sceny można było przewinąć.
* Kol - błagam, niech już go nie pokazują i nie niszczą już więcej jego postaci.
* Dalaric - mało, bo mało, ale lepszy rydz niż nic. W sumie wolałabym, żeby to Alaric został, a Jeremy odszedł.
* Mabekah - to oni są czy ich nie ma? Bo już naprawdę nie ogarniam o co im chodzi. Ale ogólnie ich sceny nie rażą bardziej niż Klaroline.
* Klaroline&Forwood - wejście Klausa - me gusta. I na tym się zachwyty kończą. Caroline, pusta jak zwykle, poleciała z płaczem do Kluski, a ten jak zwykle przybiegł na pomoc na niewidzialnym, własnoręcznie namalowanym białym rumaku. Nawet już mnie powrót Tylera nie cieszy, bo szkoda chłopaka na tą idiotkę.
* Silas & Stefan - przyznam szczerze, że nie ogarnęłam kompletnie o co mu chodziło. W ogóle nie ogarniam wątku Silasa od początku.
* Duchy - dużo gadki, mało roboty. Vaughn strzelający do Damona, Alex (który przedtem był jeszcze w miarę znośny, a w tym odcinku był wkurzający), który próbował wysadzić Matteusza (za same chęci należą mu się brawa), Connor, którego narzędziem grozy stał się smartfon, kilka wkurzonych wiedźm i hybryd i odgrażający się, ale słabiutki Kol - tylko na tyle ich stać? Coś słaba ta apokalipsa.
* Katherine - szkoda, że jej Elka nie nadziała na rożen. Oby tylko przez to zhumanizowanie nie pojawiała się częściej na ekranie, bo nie zdzierżę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:08, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
haha, doppelgangerze mój <3 Ja z Kolem mam to samo, kończ waść, wstydu oszczędź, nie pojawiaj się więcej.
Alex [w pierwszej chwili mi się nie z Łowcą skojarzyło, a z Alexandrą.. no comments..] faktycznie zyskał w tym odcinku. Chęć wybuchnięcia szMatta na plus ;D
Wgl foch, że Matt nie będzie wielkim złym w S5
wątek z duchami mógł być spokojnie na cały odcinek - w sensie Kol i inni robią Gangowi z dupy jesień średniowiecza.. ale nieee, po co. dramat umierającego na jadzik wilczka Wytrzeszcza oczywiście ważniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hadleys
master of pack
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: arkham asylum Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:44, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
^^^ ale ten wątek z Mattem jako Wielkim Złem wcale nie jest taki zakończony! Może się biedaczyna sfrustrować, że mu przeniosą jego jedyną szansę na częstsze pojawienie się w życiu gangu do innego serialu (tak to znowu mu pozostanie pojawianie się w tle jako pomywacz w Grillu ;_;) i się chłopczę zbuntuje z innymi Wielkimi Zapomnianymi, czyli w sumie z April i być może jeszcze z kimś kogo nie pamiętam... Nie traćmy nadziei c:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adria
True Alpha
Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 6424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Star Labs Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 27 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
nie tracę nadziei ;p ale April jest chyba młodsza, więć zostaje w MF? Nawiasem, ona też musi mieć jakiś dom po ojcu, nie tylko tę spa
loną farmę.. Matt wie, koło kogo się zakręcić^^ "życie ci uratowałem na promie, dziewojo, rób darowiznę!" ;D
Hahaha, Matt pojedzie z dziewczynami do college'u i przejmie wszystkie nieruchomości na campusie, po czym podwyższy drastycznie czynsze - dzięki temu będzie mógł utrzymać Hacjendę Lockwooda i zaoferować Klausowi godziwą cenę za Original Mansion. Przypominam też, że jeśli Bex będzie zadowolona z jego usług seksualnych, zostawi mu swój domek ;D
Albo Matt przejdzie do TO i przejmie bar Sophie Devereux, czy jak tam tej wiedźmie było ;D
Albo tak naprawdę Matt jest doppelgangerem Silasa i we dwóch zaprowadzą Ordnung w MF ;D
Ewentualnie Matt zostanie burmistrzem, tylko musi zabić ojca Bonnie...
(Ja mogę tak długo... przepraszam, dostaję głupawki przed egzaminem xD)
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:15, 06 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
na początku nudny. bardzo, bardzo nudny. ostatnie odcinki się rozkręciły. Lubiłam Elenę bez uczuć. lubiłam jej duet z Rebekah. pokochałam Kalijah <3
minusami oczywiście Klaroline, historia o koliberkach była jedną z najbardziej żałosną ze znanych mi historii. mogłaby mi się spodobać jakby Klaus na końcu dodał "wtedy go złapałem i zmiażdżyłem w rękach" :)
Stefan i jego niezdolność do zaakceptowania Eleny. Elena jako "pies ogrodnika" w stosunku do Stefana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evility
Sherlocked
Dołączył: 03 Sie 2014
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:42, 10 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Według mnie, jest to ten sezon, gdzie TVD powoli zatraca swój klimat i tworzy nowe, mało logiczne wątki. Większość odcinków tutaj jest nudna, nawet, jeżeli wcześniej wypuszczano ciekawe zapowiedzi. Niektóre wątki nie mają sensu lub są beznadziejne - m.in. lekarstwo, czy też sire-bond. W miarę interesujące były poszukiwania na wyspie Silasa, a sam odcinek 4x15 uważam za jeden z najlepszych tutaj. Jednak sezon rozkręca się tak naprawdę od 4x18. Gdyby akcja cały czas prowadzona była w takim tempie, nie byłoby aż tak źle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aventura
fresh blood
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:04, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
angel_devil_ona napisał: | Stefan i jego niezdolność do zaakceptowania Eleny. |
W ogóle tego nie rozumiem, wydaje mi się, że ich rozstanie było wymuszone, a jako pretekstu scenarzyści użyli pierwszego lepszego powodu, który jednak logiką nie grzeszy. Elena zostaje zmieniona w wampira i strasznie dramatyzuje jaka to ona nie jest nieszczęśliwa z tego powodu, więc Stefano chce jej pomóc, zdobyć dla niej lekarstwo, żeby znowu mogła być człowiekiem. Na to Elena strzela focha, bo on jej nie akceptuje taką jaką jest i leci po pocieszenie do Damona. Damon też chce zdobyć dla niej lekarstwo, żeby znowu mogła być człowiekiem, ale Elenie to nie przeszkadza. WTF?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 31 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
aventura tak, tak. To była wina Eleny, chodziło mi o to że Stefan dorzucił swoje grosze. Stefan na początku nie próbował jej pomóc z przemianą, a zrobić z niej swoją kopię. Od razu postawił na zwierzęcą dietę, jakby kiedykolwiek się to sprawdziło... on został rozpruwaczem, a jego próby nauczenia Caroline skończyły się na tym, że przecież Carolcia pije ludzką krew... wydaje mi się, że Elena czuła iż rozczarowuje Stefana bo nie może przyswoić krwi zwierząt i dlatego była jeszcze bardziej nieszczęśliwa. (O BOŻE, KONIEC ŚWIATA, BRONIĘ ELENY). I odpychała od siebie Stefana bo nie chciała go rozczarować itp itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aventura
fresh blood
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:20, 01 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Może i masz rację, ale jednak dla mnie nie do końca ma to sens. Stefan próbował nauczyć Elenę "wegetarianizmu", żeby nie została rozpruwaczem tak jak on, żeby w ogóle nie musiała żywić się ludźmi, bo wiedział, że miałaby z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia. I miał rację. Pamiętam taką scenę kiedy Elena wraca do domu po tym jak Damon uczył ją żywienia się ludźmi i ryczy Stefanowi w rękaw, że ona nie chce być potworem, który w ten sposób traktuje ludzi. Więc o co kaman?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|