3 sezon

M18

Aaa i jeszcze jedna rzecz, która strasznie mnie trafiła po tym odcinku. Oni mają dopiero po 16 lat *.* Wyglądają mi na co najmniej 20, no i w sumie tak też się zachowują. Nie wiem może w US mają jakąś inną mentalność, ale dla mnie życie szesnastolatki (Jenny) normalnie tak nie wygląda.

Close

M18

Close

Yup. Nolan jest jakby dojrzalszy na twarzy. Jak tak przejrzałam zdjęcia jednego i drugiego, to większość mają nawet w takich samych pozach xD

M18

Close

M18

11

Kurczę jakoś mało realistyczne było dla mnie to, że Jenna się tak ciągle na tego Collina rzucała przez cały odcinek. Tak jakby kurczę nie mogła się sama opanować, mało realistyczne. Ciekawe co teraz będzie...

Charming

Niby sztucznie, ale jestem fanką zakończenia tego odcinka. To było absolutnie świetne zważając na moją odwieczną niechęć do Matty'ego. Teraz Jenna może związać się z Colinem i będzie fajnie(i tak wiem, że tak nie będzie xd) ;D

M18

12

Odcinek trochę od dupy strony pokazany, ale przyjemnie się oglądało. W sumie akcja prawie nie ruszyła w ogóle od ostatniej sceny 11 odcinka, z wyjątkiem tego, że Jenna zerwała z Matty'm! Powiem szczerze, że troszkę się tego nie spodziewałam - chociaż dziewczyna zdecydowanie miała swoje racje. Po zdradzie jednego z partnerów ciężko jest tak naprawdę kontynuować normalny związek.

M18

13

No i w końcu się Jenna zbuntowała. Z jednej strony się jej nie dziwię, z drugiej jednak nie wiem czy dobrze postąpiła. Na jej usprawiedliwienie można podać fakt, że sprawa Tamary z Jakie'em serio nie była w porządku w stosunku do niej. Jenna ledwo zerwała ze swoim chłopakiem, a tu miesiąc czy dwa później jej NAJLEPSZA PRZYJACIÓŁKA zaczyna się z nim spotykać, CO JEST!? Też bym się wkurzyła. Widać, że wszyscy są TEAM MATTY, ale to Jenna podejmuje tutaj decyzję i nie ważne jak cudowny, kochany byłby Matty to ona zdecyduje z kim chcę być - i żadna osoba raczej na nią nie wpłynie. Collin taki troszkę nijaki, słodki ale nijaki. Dochodzę do wniosku, że chyba najbardziej lubiłam Jennę z Jakiem.

M18

14

Nie mogę rozgryźć Collina - czy jest dobrym czy złym bohaterem. Namawia Jennę do palenia trawki, ale z drugiej strony wydaje się, że mu naprawdę na niej zależy i liczy się z jej zdaniem - widać było, że nie zmuszał jej do tego by uprawiała z nim seks i to była tylko i wyłącznie jej decyzja. Chociaż nie wiem co ona taka później zapłakana do domu wróciła. I jak mu cały czas napieprzała o Mattym i jej znajomych jak się całowali w jego pokoju, JENNA JAKAŚ TY GŁUPIA (idealne podsumowanie jej postaci). Blondyna little bitch, nie pamiętam jej imienia wymiata! I teraz będzie zastępczą mamusią Sadie, hahaha.

M18

15, 16

I miałam rację, że zrobili z Collina dupka, który tylko jara trawkę. A Matty znowu wyszedł na tego dobrego, kochanego chłopaka. Moim zdaniem Jenna nie powinna z nim skończyć, bo to było by za mało realistyczne - nawet jeżeli on ją bardzo, bardzo kocha to po takim czymś co ona mu zaserwowała ludzie nie wracają do siebie. Jenna jaka się teraz pyskata zrobiła, ostro! Jake proszę rzuć Tamarę w cholerę, nie rozumiem jak ty jeszcze możesz z nią wytrzymywać.

M18

18

Czemu Jake musiał się zejść ponownie z Tamarą? Myślałam, że jakaś dłuższa drama będzie między nimi. A tak w ogóle nie narzekałabym jakby całkiem ze sobą zerwali. Zejście się Matte'go i Jenny to już tylko kwestia czasu, po tych wszystkich zawirowaniach w końcu chyba muszę stwierdzić, że w sumie nie jest on taki zły. Pasuje do Jenny, tylko po tym wszystkim ja na jego miejscu nie wybaczyłabym Jennie tego co zrobiła. Matka Jenny jaką furorę robi w szkole jako pielęgniarka hehe.

astre

19
Matty jest taki kochany, dobrze, że nie zaprosił Jenny. W sensie i tak chcę żeby byli razem ale niech i ona przez chwile poczuje gorzkie rozczarowanie jakie sama mu wcześniej zafundowała. Chociaż z drugiej strony... Co za debil zaprosiłby na bal dziewczynę, którą zna miesiąc zamiast swojej byłej ale jednak dalej przyjaciółki? No chyba, że nie chciałby jej robić nadziei, ale przecież on dalej ją lubi! W końcu (kiedyśtam) po nią przyjechał żeby ją odebrać i zawieźć do domu po długim czasie i okropnym traktowaniu z jej strony. No ale dramat musi być. Jake'a nienawidzę w sezonie 3, nie cierpię, nie mogę znieść, Ona i T, okropieństwo. No i Tamarze było lepiej w długich włosach. Azjatycka mafia i Ming zawsze będzie mnie ZACHWYCAĆ. No i wróciła Becky, ona jest taka śmieszna. Val i jej "fuck yourself" ohh ale dobrze, że wróciła. Jenna so awkward...

M18

Wiedziałam, że Matty zaprosi tą całą Bailey na studniówkę. Mnie naprawdę coraz mniej rzeczy zaczyna zaskakiwać. Ale popieram astre w stwierdzeniu, że pomimo że Jenna skrzywdziła i to bardzo Matty'ego to jednak widać było, że dość dobrze się już dogadują i raczej powinien zaprosić ją - bo się dłużej znają, przyjaźnią, etc a nie Bailey, którą zna - ile? 2 tygodnie? Miesiąc? Problemy Ming z azjatycką mafią haha, rules <3 Przemowa Sadie na rozmowie z Val, umarłam...

M18

No to teraz Matty skończy z Bailey? Nieco scenarzyści mnie zaskoczyli takim obrotem sprawy, ale to fajnie - przynajmniej mniej przewidywalny robi się ten serial. Fajna była końcowa scena jak Jenna czyta swoją pracę, i te wszystkie, które chciałaby posiadać, a które są charakterystycznymi cechami jej przyjaciół/najbliższych. Te jej przemyślenia z początku odcinka "czyżbym była zakochana w profesorze Harcie" wtf!