4 sezon

Adria

WIEDZIAŁAM!

ojczym Liama to Connor Czarnoskóry Łoeca z The Five TVD <3 <3 <3 tak pomyślałam, jak go w lekarskim kitlu zobaczyłam, że jego duch wrócił nawiedzać Elkę, ale uznałam, że mam już obsesję i wszędzie widzę ludzi z TVD.. a tu się okazuje, że miałam rację. ;ppp
Oby tylko nie podrywał Melissy, ale niee, skoro ma żonę...

M18

Charming

yurushiko

Ale najważniejsze-wrócił trener no i lubię jak gada o Greenbergu :D
A co do nowego, ładny koleś, również skojarzył mi się z Jacksonem. Ogólnie, to przyjemny odcinek był. Wgl... Parrish mnie zastanawia, to taka ciekawa postać mimo wszystko :D Były jakieś spekulacje o nim kiedyś na tumblru, przypomni mi ktoś? ;>

hadleys

tak pięknie się zaczęło, ale tempo musiało umrzeć ;_; cholernie tęskniłam za lacrossem, ale żeby od razu dedykować mu aż tyle czasu antenowego?
mam nadzieję, że to nie koniec, jeśli chodzi o wendigo, bo to jedne z moich ulubionych nadnaturalnych stworzonek (drugi epizod supernatural, jedyny, na którym dało się bać <3). koleś który zaciukał ich siekierką skojarzył mi się mocno z deadpoolem jakiego zaserwowali nam twórcy wolverine:origins ;f
bardzo nie podobała mi się gra aktorska arden cho - jej kira tylko i wyłącznie działała mi na nerwy, choć w zamierzeniu scenarzystów i reżysera zapewne miała ruszyć nasze biedne serduszka i bawić. ooops, nie dało rady.
malia jakoś specjalnie w oczyska nie kole, więc jest dobrze. lydia jako jedyna z dam trzyma wysoki poziom. cały epizod należał za to zdecydowanie do scotta i stilesa *w*
+ tak bardzo cieszę się, że mam w dupie większość serialowych pairingów i mogę skupić się na tropieniu mizernie prowadzonych nadnaturalnych wątków, bo prawie każdy bardziej i mniej romantyczny wątek w tym sezonie jest prowadzony w sposób wołający o pomstę do nieba ;f

Charming

yurushiko

Greenberg jedna z najlepszych postaci ever!
ostatnia teoria jaką czytałam to, że był bratem Isaaca, wgl tęskni mi się za nim. Ale w sumie bez Alison jest niepotrzebny w serialu.

Charming

Ja mam wrażenie, że Jeff nie umie pisać o rozpaczających ludziach, albo raczej nie chce poświęcać rozpaczaniu większości serialu. Ale mógłby to wprowadzić w minimalnym stopniu chociaż

yurushiko

Charming

PannaHerbatka

A mi tylko brakuje w serialu Isia i więcej humoru, bo jest sztywno. No ostatni odcinek był taki w miarę pod tym względem, ale nadal. Za dużo było tej mrocznej strony w trójce, teraz dla odmiany mogliby rzucić jakimiś komediowymi scenami ;D

mystique

Ja bym chciała się dowiedzieć po prostu więcej o odejściu Isaaca, dlaczego odszedł i tak dalej :D Na pewno jakoś to wytłumaczył przyjaciołom, szczególnie dla Scotta. Zawsze zastanawiało mnie dlaczego po smierci ojca Isaac nie trafił do domu dziecka, tylko mógł sobie hasać gdzie chcę, kilka razy trafił do szpitala, a gdzie opieka społeczna?
No mi też brakuję trochę komediowych scen, one zawsze było mocną stroną TW, ale liczę, że się jeszcze rozkręcą. :D

Adria

littlethingem

Charming

Kotna

4

Akcja była w porządku. Liam trochę kojarzył się z pierwszosezonowym Scottem. Lydia i jej sceny na zdecydowany plus. Nie odczytuje za to jej słów o niespotykaniu się z nastoletnimi chłopcami jako aluzji. Scira w porządku, nudna, urocza, ale i tak będę woleć ją od nielogicznej Stalii. Ale o dziwo Stalia w tym odcinku mnie nie irytowała. Widziałam ich sceny jako wsparcie, bez podtekstów, jak tak będzie prowadzone, to może osłabi moją niechęć. Peter się wykazał, jak miło. Chris wrócił i bardzo dobrze. Malutka wzmianka o Allison była, fajnie, ale to wciąż za mało. Liczę, że Chris jakoś do niej nawiąże.

M18

No i chyba motyw przewodni czwartego sezonu nam się ujawnił, może nie jest to mroczne nogitsune ale podoba mi się, i jestem ciekawa jak to wszystko rozwiążą.

Piałam od samego początku odcinka ze śmiechu, duecik Stiles x Scott niezastąpieni - a Scott w tym odcinku już w ogóle przeszedł samego siebie. Zachowywał się jak by co najmniej zgubił mózg w Meksyku i jeszcze mu go nie dowieźli - biedny Liam. Ogólnie moim zdaniem zachowanie Liama było bardzo logiczne (i niech mi nikt nie pierdoli, że co z niego za cham, że uderzył Stilesa, albo potraktował chłopaków krzesłem). No ale wyobrażacie sobie, że porywa Was ktoś, przetrzymuje związanego taśmą w wannie (Scott wybitnie genialny pomysł, jakby Stiles nie przyszedł to Liam cały odcinek spędziłby w wannie, haha), później pierdoli że prawdopodobnie umrzecie a Wy macie zwyczajnie to przyjąć na klatę? No coś nie halo, więc jak dla mnie reakcja Liama normalna.

Dużo Parrisha w odcinku i do tego taki zorientowany! Moje kochane słoneczko. Duet Stilinski x Derek, dobra sprawa. Chociaż momentami czuje się jakby to były dwa różne seriale, tak bardzo scenarzyści trzymają Dereka odizolowanego od reszty. Wolałam jednak te pierwsze sezony jak wszyscy trzymali się razem.

PETER HALE MA KALORYFER! I TO JAKI... Coś czuje, że wymogiem niezbędnym do przyjęcia do obsady serialu jest posiadanie zajebistej klatki piersiowej ^^ No i ostatnia scena z Peterem też zmiażdżyła, zwłaszcza jak wyciągnął chusteczkę higieniczną żeby się otrzeć *słodziaczek mój* !!

Będąc dalej w temacie Petera, a raczej jego dziecka - coraz bardziej zaczynam się utwierdzać w fakcie, że to Liam jest jego dzieciakiem. Angry issues? W którymś z poprzednich odcinków młody Peter coś tam wspominał o angry issues młodego Dereka przed przemianą. A więc to taka rodzinna sprawa myślę, poza tym nie wiem czy tak bardzo rozdmuchiwaliby tą sprawę gdyby nie było to coś ważnego.

Jezu czy full moon'owa wersja Malii musi być taka brzydka? Nie mogłam na nią patrzeć, taką miała dziwnie zdeformowaną tą twarz. Co na plus w związku z nią? Żadnego kissa między nią a Stilesem w odcinku. Jestem z ciebie dumna Jeff, że nie dajesz się ponieść swoim popędom!! Za to już scena "slow dance" Sciry mi średnio przypadła do gustu - po pierwsze to to nawet taniec nie był, a po drugie trochę nie miejsce/czas na takie amory...

Co do nowych postaci - Mason, Garrett, Violet. Ta nowa para mi się nie podoba. To już raczej pewne, że są tutaj aby zamordować super naturalnych i pracują dla Dobroczyńcy. Poza tym widać, że to ludzie dla których liczy się lans i kasa. Za to Mason moim zdaniem wypadł pozytywnie, taki sympatyczny mi się wydał - martwił się o Liama, i chciał pomóc Lydii. Jeżeli spoilery mówią prawdę i będzie on gejem, no to mamy takiego nowego Danny'ego 2.0 - mam jednak nadzieje, że będzie bardziej zaangażowany w fabułę serialu niż jego pierwowzór.

Hasło ALLISON? Serio? Jakoś tego nie ogarniam. Za to ta lista "do odstrzału" - Kira najmniej wartościowa hahahaha, i czemu na liście nie ma Malii? A tak w ogóle - macie jakieś podejrzenia kto może być Dobroczyńcą?

Ooo, rany no i zapomniałabym kompletnie! Papa Argent wrócił! Do tego z brodą... TAK BARDZO ME GUSTA, TĘĘĘĘĘSKNIŁAM.

Charming

Monia, jak zwykle... Czy ja coś więcej muszę pisać xd

Co do Liama to by w sumie pasowało, ponieważ nawet w After Show czy After After Show Dylan Sprayberry zapytany o to, jak Liam poradzi sobie z byciem wilkołakiem czy tam z przemianą, on coś tam powiedział, że właśnie Liam już przed przemianą miał kłopoty z gniewem.
Poza tym wyglądem by w sumie też pasował i jeszcze te nasze skojarzenia z Jacksonem też by pasowały, skoro Jackson miał pierwotnie być dzieckiem Petera.

Mi na początku morda Malii po przemianie też wyglądała kiepsko, ale potem sobie przypomniałam, że miałam tak samo na początku z resztą wilczków.

Co do tego tańca Sciry pomyślałam dokładnie to samo... To nie czas na takie rzeczy

/

Poza tym głupie wydawało mi się to, że Scott gonił zmienionego Liama w swojej niewilkołaczej wersji... Jako wilkołak miałby lepsze zmysły, byłby szybszy, więc wytropiłby go i dogoniłby szybciej.