3 sezon

Adria

haha, hadleys mnie rozumie ;*

Powinna go rozruszać, oj tak^^

Nawiasem, będę bardzo wściekła, jesli wykasują - a na to wygląda - najbardziej Gendry/Arya "flirciarską" scenkę z książki. ale widzę, że strasznie skracają wątek Aryi, więc pewnie tamtej scenki nie będzie.. a ją uwielbiam. Arya w uskience i Gednry "oo, ładnie wyglądasz" - a potem się okładają w błocie pięściami ;D

hadleys

^^ żołędziowa suknia ◔◡◔ może jakoś wkleją ten wątek, za dużo fochów ze strony obojga byłoby do opuszczenia :c

Adria

Po 3x03:

widzę, że już totalnie scenarzyści odeszli od książek i - nie powiem - denerwuje mnie to, bo za cholerę się nie mogę zorientować, co się właściwie dzieje.

Z tego, że Martyn i Willem Lannisterowie mają być dalekimi pociotkami Tywina wnoszę, że ich prawdziwego ojca, aka Kevana Lannistera, nie będzie w serialu

Szkoda - Kevan to brat Tywina i bodaj mój ulubiony Lannister. Wielki smutek

Pod w burdelu - WTF?

Kto porwał Jaime'a? To są ludzie Boltona?

Nie ogarniam.

Jedyny plus - Gendry, Arya i Gorąca Bułka - OT3 ;D

hadleys

jednym z największych zdziwień jest to, co tu się dzieje z Theonem i Ramsayem, nie ogarniam tego po całości ;_;
wielki plusik dostaje ode mnie wspomniane ot3 i Robb wyśmiewający stryja na pogrzebie dziadka :D

Close

Odcienk 4

Świetny odcinek. Nie wiem jak tam stoi w stosunku do książki, ale oceniając tylko to, co oglądam - super ^^

Straszliwie mi szkoda Jaime'a. Bardzo lubię wątek jego i Brianne. Joffrey jaki sie zrobił mało Joffreyowaty xD Zaczynam myśleć, że jakby go tak odpowiednio ustawić, mógłby być całkiem sympatyczną postacią xD

No ale wiadomo, tak czy siak, końcówka z Danny wymiata. Potrafi dziewczyna postawić na swoim, jest przebiegła i w sumie to obstawiałam kiedy w końcu przemówi w tym języku xD

Adria

W stosunku do książki to tak średnio im idzie, ale ten odcinek akurat bardzo mi się podobał ;) Muszę przyznać, że w serialu niektóre rzeczy wyglądają bardziej epicko, niż można sądzić po książce (jakoś tak nie do końca ogarniałam, ile to jest 8 tys posłusznych nieskalanych, wydawało mi się, że to malutkie wojsko jak za Mieszka I, a tu proszę, armia całkiem spora^^)
Jaime i Brienne w serialu bardziej do mnie przemawiają niż w książce.
Było moje OTP, czyli Jojen i Bran <3
Cersei genialna ;D
i Margaery - jak ktowy w książkach nie znoszę, tak tu mi nie przeszkadza, wręcz na plus. Szkoda tlyko, że jej babcia nie jest aż tak wredna jak w książce ;p
Sansa i Loras? A on nie jest rycerzem Gwardii? hello, nie moze się żenić? W książce się miała hajtać z jego starszym sexy bratem, dziedzicem całego Wysogrodu (uwielbiam Willasa i jeśli mi go wykasują całkiem, to będę prawie tak niepocieszona jak przy Kevanie)
Ale ogólnie odcinek na plus, nie nudziłam się, nie wściekałam^^

hadleys

^^ Ja też chce Willasa. Nie ogarniam jak mogli tak szybko zapomnieć o tym, że rycerz z zaprzysiężonej Gwardii nie może się żenić, ale ok.
trochę mi się Tyrion miotał niepotrzebny, za to Varys coraz bardziej u mnie punktuje.
Scena Dany ◔◡◔

Adria

oo, bratnia Willasowa duszo! <3
Wiesz co, może po prostu Loras w serialu nie został Gwardzistą? Nie nosił białych łaszków ani razu. Tyle się gada o ślubie z Margaery, ale nic o Lorasie w Gwardii...

hadleys

^^ przejrzałam na szybko trzeci sezon i chyba faktycznie Loras nie został gwardzistą. Pewno to się zmieni po ślubie Sansy, bo miałoby to wpływ na zbyt wiele wątków w późniejszych czasach :I
a tak nawiasem, to Willas obok Lady Olenny to chyba mój ulubiony Tyrell c:

Adria

hadleys

^^ Chyba już wiemy, jak Loras zostanie Gwardzistą - przestraszy się ewentualnego złapania zdzirowatości od Cersei i przybierze biały płaszcz XD

taki, no, za spokojny ten odcinek. Mogliby trochę przyspieszyć akcję, bo jakby nie patrzeć, jesteśmy na półmetku :I Sceny z Robbem bardzo przypadły mi do gustu. Lady Olenna nadal jest na mój gust za łagodna, ale ok. Sansa mi działała niesamowicie na nerwy, Arya troszkę też. Za to miała milusi momencik z Gendrym C:

Jeanelle

Sansa & Tyrion?

Lol xD le w sumie... Tyrion się tak troszczy... No... Byłby lepszy niż Joff na pewno, ale ta różnica wieku jest potworna. xD
Arya & Gendry? ;_; Geeeeeeendry, nie zostawiaj jej! Ale te słowa, które powiedział... Arya&Gendry *_* Oooooo, tak! Oni muszą być razem! Niech ją chociaż pocałuje na pożegnanie to Jean będzie happy. xD

<3
Brienne & Jamie? No no, coraz ciekawiej się robi! Shippuję!
Jon & Ygritte? Ahahahhaa, You know nothing Jon Snow <3 Wgl jaki on jest sexy *_* Ciacho xD
CHCĘ WIĘCEJ DANY!

Close

Kolejny odcinek, który mi się bardzo podoba. Ten trzeci sezon jest naprawdę udany!

Najbardziej podobała mi się scena Brianne i Jaime'a w kąpieli. Niby nic efektownego, tylko rozmowa, a siedziałam jak na szpilkach i łzy w oczach mi się kręciły. I will go down with this ship.

Jon i Ygritte bardzo pozytywnie ^^ Przyznaję, że czekałam na ten moment i nie zawiodłam się. Bardzo zgrabnie poprowadzona scena.

W całym odcinku najbardziej mi działał na nerwy Robb. Panna Wiem-to-wszystko jak zwykle nikogo nie słucha, a potem jest zdziwiony. Ale przynajmniej zauważyłam, ze przy jego boku plącze się Tobias Menzies jako któryś z Tullych. Lubię go, musiałam jakoś wcześniej przegapić.

Plany ożenków wymiatają xD O Sansie i Tyrionie wiedziałam już wcześniej, byłam ciekawa tylko jak do tego dojdzie. Ja wiem, że jestem dziwna, ale pomijając wszystkie oczywistości, to oni byliby w sumie fajną parą xD

Wątek Danny w tym odcinku mocno okrojony, ale mi się podobał. Przywódca wojska to ciekawa postać. Szkoda, że kastrat, shippowałabym xD

A tak podsumowując - fajny odcinek. Bez fajerwerków, ale zupełni mi to nie przeszkadzało ^^

canines

eh no, podnieśli sobie poprzeczkę kurcze ostatnim odcinkiem TO TERAZ MAJĄ!

generalnie historia Jamiego mnie urzekła lecz dalej DIE BITCH! w sumie ta scena z B była taka na siłę trochę mi się tak wydaje. ale cóż, załóżmy, iż to prawda. teraz to już dupa, James, pozamiatane!

POMYSŁ SEZONU! CERSI I LORAS AAHAHAHAHAHAHAHH. no jasne. w sumie jestem ciekawa co z tego wyniknie, biedna Sansa znowu zawiedziona zostanie na lodzie z ludźmi, których nie kocha. a nawet nie może pokochać. tak mi jej żal ostatnio bo wszyscy wiemy, iż jej szczęście jest i zawsze było, tymczasowe.

Aria i Gendry *_* wybaczcie ale ja mam do nich taką nieprawdopodobną słabość, że aż mnie boli od tego głowa. to jak ona do niego wyjechała z tą rodziną to mówię wam, łezki się poleciały! btw co mój piękny taką brodę zapuścił ?!?!?!!?

no i JON Z DZIKĄ. ładne rzeczy lecz do przewidzenia od pierwszych sekund pojawienia się rudej w serialu. szczerze? czekałam na to cały rok. przysięgam wam! z każdym odcinkiem błagałam o to. jednak kiedy jest po fakcie to mam takie WHAT DA FUCK????. Jon zrobił jej dobrze i ona straciła cały swój charakter. boże, ci faceci!

Adria

Od razu zaznaczę, że scenka Brienne-Jaime jest praktycznie żywcem wzięta z ksiązki ;D

Ja mam mieszane uczucia... niby oglądało się fajnie odcinek.. ale trochę taki "przegadany" - zamiast akcji.

Wgl śmieszna sprawa, w książkach jak dla mnie Brienne i Jaime nie mieli chemii, w serialu mają, z kolei z Jonem i Ygritte na odwrót - uwielbiałam ich w książkach, tu jakoś niemrawo im idzie nawet seks ;p Z drugiej strony, trochę ich wątek okroili, więc czego się spodziewać...

Dany i Szary Robak - ej, no, nie róbcie z eunucha takiego sexy-adoratora! Zresztą, wszyscy się zaraz podjarają shipem Dany x Daario, który się zapewne już w nastepnym odcinku pojawi

Cersei i Loras? Ech.
Przepraszam, ale muszę nawiązać tutaj do książki, gwoli wyjaśnienia. Otóż w książce dziedzicem Wysogrodu był Willas Tyrell - starszy brat Lorasa, Loras nawiasem był najmłodszym z 3 braci, totalnym gówniarzem, którego po Bitwie nad Czarnym Nurtem zrobili Białym Rycerzem (nie mogą się żenić/dziedziczyć), co dla homoseksualisty, najmłodszego w rodzie, było idealnym rozwiązaniem. Tym bardziej, że mógł siostry bronić przed Joffem wtedy. Więc Loras nie mógł poślubić Sansy, miała dostać Willasa właśnie, a po historii z Tyrionem to Cersei miała dostać Willa i była wściekła, bo Willas jest kulawy (choć podobno przystojny, wykształcony i dworski. I młodszy od C ;p). Ja rozumiem, że nie ma komplikować zycia widzom, mówiąc o jakimś Willasie, z drugiej strony, nawet aktora by nie trzeba było opłacić, a wierność książce by została.
Skoro bowiem można zmarnować 5 minut na pokazanie figli Lorasa z jakimś bałwanem z burdelu Baelisha, to można by w tym czasie powiedzieć 5 słów o Willasie. Albo chociaż wprowadzić zamiast męskiej dziwki Kevan Lannistera, który jest naprawdę ważną postacią w książce, ale którego pominięto, bo tak.

No to już się zamykam co do niezgodności. ;p

Podoba mi się Dondarrion, świetny uśmiech pirata ;D i Thoros ;D

Najpiękniejsza scena odcinka - Gendry i Arya, prawie się poryczałam ;(

Mina Tyriona po otrzymaniu polecenia poślubienia Sansy - bezcenna. A potem te 2 nadąsane Lannsterskie pomioty, Cersei i Tyrion, po raz pierwszy zjednoczeni we współnym fochu na ojca.. *__* świetna scena.

Robb - Król, który Stracił Północ - fantastycznie rozegrane sceny, Karstark jest karstarkowaty do bólu, wychodzi nam ładnie na prowadzenei wątek Frey'ów, cudo. Szkoda, że pominęto wątek, że martwy chłopiec był synem Kevana - a więc bratankiem samgo Tywina.

Talissa mnie wkurza, chciałabym obejrzeć jej wnętrzności owinięte wokół jej szyi. ;p

Close

Hahah, spokojnie A., bo Ci żyłka drga na skroni xD

Jak to jednak czasem dobrze nie mieć porównania z książką.
No i co, gdyby na przykład wprowadzili Wasze ulubione postacie z książki, a potem je spartaczyli? To chyba byłoby jeszcze gorsze.

Dużo hejtów leci na twórców serialu w internecie, naczytałam się już tylu negatywnych wypowiedzi, ze głowa mała, a przecież Martin też jest jednym z nich. Ciągle "czuwa" nad akcją, więc może protestować, kiedy coś idzie w złym kierunku.

A tak poza tym, powtórzę się, scena Jaime i Brienne - rewelacyjna ^^
Mam nadzieję, że będzie więcej takich.

Adria

Znaczy, po tym 3x05 to się nie wściekałam, tak tylko tęsknię za Kevanem <3
Nie, no, ja serialowi zawdzięczam zapoznanie się z ksiązkami... po prostu o ile 1. sezon super się trzymał pierwowzoru, o tyle od drugiego jakieś dziwne rzeczy wyczyniają i wg mnie - zamiast uprościć - to sobie komplikują sprawę ;p

Mnie GRR Martin rozwala -_- Wiecie, że ten facet w jakimś wywiadzie czy coś podobno objechał fanfiction na podstawie ksiązki od góry do dołu, że jak to, zmieniają mu postaci/ wydarzenia, to nie powinno się tak robić, co napisał, to napsiał i tyle... a jak HBO mu zmienia, to nic.

No ale HBO płaci w milionach^^

No Brienne i Jaime w serialu wymiatają ;p Obi-wan Kenobi <3

Aha, a zapomniałam wyróżnić Shireen - w książce jakoś tak "przemykała" tylko, tu się szykuje na trochę ważniejszą postać, jets dokładnie taka, jaka powinna być: słodka, nieśmiała, mądra, oszpecona szarą łuszczycą. z Davosem stworzyli świetną scenkę i mam nadzieję na więcej ;)

ayem

Hm. Powiem tak, czasami ciężko mi obejrzeć ten dłuuugi godzinny odcinek. Ciągnie się niemiłosiernie. Jeszcze na dodatek, mnóstwo wątków jest mdłych i nie wiem po co. No ale ok. Generalnie, jak dla mnie, w tym momencie, najlepszym motywem jest Dany, Nieskalani i smoki. To bym mogła oglądać cały czas ;> A w ostatnim odcinku, pomysł Tywina mnie rozwalił haha. Chłop to wie jak się ustawić na całe życie. A miny Tyriona i Cersei, słyszący kogo mają poślubić - bezcenne. No ale nie mogę się doczekać, co z tego wyniknie.

Close

Właśnie drugi raz oglądałam piąty odcinek i zauważyłam, że wydawał mi się dużo krótszy niż ostatnio xD

A przynajmniej niektóre sceny. Na przykład ta scena z Jaimem i Brienne w wannie za pierwszym razem wydawała mi sie naprawdę długa, a teraz już nie. Nie wiem w sumie od czego to zależy.

Wątek nieskalanych jest fajny. W ogóle Dany w tym sezonie jest świetna. Wcześniej trochę mnie irytowała, a teraz już nie.