1 sezon

MementoMori

Ugh... Ostatnio zaczęłam, tak więc nie mam jak się wypowiedzieć xD Jestem na bodajże 5, albo 6 odcinku! Ale nie bójcie żaby, już niedługo bd na bieżąco! ;P

Ogólnie, pomysł jest strasznie ciekawy ;D Podoba mi się koncepcja, zmiany basni- ich zakończeń ;D
Świetne!

PannaHerbatka

Skończyłam dziś piąty odcinek i pomyślałam, że wypowiem sie szczegółowo na temat 1 sezonu zaraz po tym jak go skończę. Myślę, że to będzie dłuuuugaaa wypowiedź : )
Jak na razie Snow White x Charming (Mary Margaret x David) <33333333

Jaszka

Pierwszy sezon skończyłam ponad tydzień temu i do moich ulubionych odcinków zaliczam:

1x03 – historia Snowing – naprawdę podobały mi się początki ich znajomości, tylko w późniejszych odcinkach spowszednieli i wręcz trochę za bardzo wylewali się z ekranu, aczkolwiek ten odcinek dla mnie i tak nie stracił uroku;

1x07 – Hunter – Szeryfa pokochałam już w pierwszym odcinku, więc możliwość dowiedzenia się czegoś więcej z jego przeszłości, to była sama przyjemność i do samego końca nie byłam pewna czy Regina daruje mu życie, więc to trzymało w napięciu, a później rozdarło serduszko na kawałeczki;

1x12 – Rumbelle – podobała mi się zmiana historii Pięknej i Bestii, a że od małego jest to moja ukochana bajka, więc nie mogło być inaczej, że i tutaj przypadła mi do gustu;

1x15 – Red – pozytywnie zaskoczyli mnie połączeniem postaci Kapturka i Wilka, byłam zresztą zdziwiona, że to Red okazała się osobą, która zabiła swojego ukochanego;

1x18 – Regina x Daniel – chwyciła mnie ta historia i spodobał mi się pomysł, że Regina szukała zemsty na Snow właśnie z powodu śmierci Daniela, jak i na plus zaliczam ukazanie Reginy, jako dobrej dziewczyny, bo w końcu You weren't born evil. Life made you that way;

1x21 & 1x22 – udane zakończenie sezonu, przepełnione akcją.

Wkręciłam się w ten serial i jestem już na 2x15 ;)

Adria

Pierwszy sezon OUaT był wg mnie najbardziej udany. Akcja była przemyślana, każdy flashback do czegoś prowadził, tajemnice Reginy i Rumple'a były odkrywane stopniowo. Najbardziej podobał mi się zabieg z początkowych odcinków, czyli Emma pomagająca baśniom dziać się w SB i uzyskiwać postaciom szczęśliwe zakończenia (jak przy Kopciuszku).
Do moich ulubionych odcinków należy oczywiście Skin Deep z Rumbelle <3
Emma w S1 jest świetna i ma zajebiste paringi z cudowną chemią - Graham, August, Jefferson.
Nawet Henry nie jest jeszcze bardzo wkurwiający.
No i uwielbiam Golda wodzącego za nos panią burmistrz <3
I SAM JEFFERSON, SEBEK TAK BARDZO. <3

Evility

Pierwszy sezon jest praktycznie moim ulubionym, jeżeli chodzi o ten serial. Miał taki "baśniowy" klimat, który nie wydawał mi się jednak ani trochę dziecinny. Najbardziej magiczne w tym wszystkim były retrospekcje - to na nie przede wszystkim czekałam. Nie mieszały w głowie (jak to bywa w moim przypadku od trzeciego sezonu), były prowadzone z umiarem, a czasami idealnie współgrały z danymi scenami w świecie realnym. Wszystkie historie przypadły mi do gustu i mają coś w sobie - najbardziej polubiłam tamtejszą interpretację "Pięknej i Bestii", "Czerwonego Kapturka" oraz fabułę Kapelusznika. Fabularnie w Storybrooke też było bardzo dobrze - niektóre wątki mnie tam nudziły, jednak przymykałam na nie oko.
Ten sezon wspominam z wielkim sentymentem.

littlethingem

pierwszy sezon był naprawdę dobry. chwila w storybrooke, chwila w zaczarowanym lesie, wiele historii, które wydawało nam się znać ^^, jednak przedstawione są tutaj zupełnie inaczej. Naprawdę oglądałam ten sezon tak dokładnie i uważnie, że swego czasu byłam ekspertem. teraz niestety po upływie już tak dużego czasu nie pamiętam połowy, co tam się działo ;D ach ta moja pamięć.