|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asieqq
fresh blood
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:25, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Fantazja napisał: |
To Faye jest dzieckiem Blackwella. Jakoś tak to do mnie dociera po tym, jak Charles rozmawiał z Dawn, że łączyło ją z Johnem coś więcej. Tylko dlaczego Faye też nie może czarować sama..? |
Od początku wydawało mi się że to Faye, ale po twoim poście zaczynam się zastanawiać... w końcu... Jake umie sam czarować a Faye nie ale to nie może być on
Inaczej TSC straci fanów -,-
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:58, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No ale Cassie zaczęła dopiero czarować w sytuacji zagrożenia życia może takie coś dopiero aktywuje taką samodzielną magię. No ale jak najbardziej popieram Cassie nie może być siostrą Jake'a!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:41, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
M18 napisał: | 1) Naprawdę przykro mi z powodu tego że Jake zniknął/odpłynął/zostawił krąg. Widać było, że mu naprawdę zależy na Cassie.
2) Stan babci Cassie, Jane mnie niepokoi. To całe zaklęcie Charles'a i Dawn poprzestawiało jej dużo w głowie. Mam nadzieje, że nie jest to początek tak fajnej postaci.
3) Inne dziecko Blackwela i to w kręgu?
Ale licząc z Jake'iem czy bez? Nie chciałabym żeby Jake był bratem Cassie. |
Taak! W końcu widziałam, że mu naprawdę zależy, a tu takie coś! W ogóle, dlaczego on nie wskoczył do wody i nie odpłynął albo coś? Albo dlaczego oni go nie uratowali? Wiecie, magia kręgu plus magia Cassie... Bez sensu.
Ja myślę, że dzięki stanowi Jane dowiemy się bardzo dużo o tym, co działo się w przeszłości, bo ona mówi o niej jako o teraźniejszości. Pewnie z tego wyjdzie, ale jak na razie ta skutki uboczne zaklęcia są dla nas korzystne. ; )
Też pomyślałam o Faye, zadałam sobie pytanie "Dlaczego nie może sama czarować?" i odpowiedziałam, że to dlatego, że nie targały nią tak silne emocje. Ale z drugiej strony, wersja z Jake'em jest całkiem prawdopodobna. No i tekst tego łowcy, że wykorzystają moc Cassie tak jak jego mógłby być potwierdzeniem przypuszczeń. Nie wiem, nie wiem. Już wszystko mi się miesza.
A! Jeszcze w jednym się zgodzę z eMką - było zdecydowanie za mało akcji, jak na taki odcinek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
like a virgin
Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:20, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Działo się, działo. 8D Babcia Cassie świruje? Nieźle, zobaczymy, jak pójdzie dalej ten wątek. Chyba wymazał, jej większy kawałek pamięci niż sądził. xd Jake odszedł... I dobrze! Nie lubiłam faceta. ;x Do tego czy ktoś zauważył, jak on mruczy, kiedy gada z Cassie? Tylko wtedy. -.- Niby mu zależy, ale i tak odszedł.
Inne dziecko Blackwella? Pierwsza myśl Faye. W sumie nawet to zasugerowano. ;x No tak, Jake umie sam czarować, ale nie było go przy połączeniu kręgu, więc czemu miałby stracić moc?
Ogólnie fajny odcinek, ale szału nie było. :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asieqq
fresh blood
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:46, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
WOW.
Wszystkie seriale po przerwie świątecznej są Genialne!
no ale od początku...
Pierwsza scena -> od razu wiadomo było, że to sen. Cassie nie mogłaby zabić Jake'a!!
Babcia Diany -> Niby taka miła, słodka, martwi się o wnuczkę a tu pokazuje swój prawdziwy cel. Na stos z nią. Zamykanie żywych ludzi w trumnach jest złe. Tylko dlaczego chce ukryć moc Cassie przed starszyzną? Dobrze to zrozumiałam?
Wielkie brawa dla Charles'a za to że się postawił Dawn i nie pozwolił zabić własnej matki
Diana w tym odcinku też nie była taka zła, zwłaszcza że zabrała Cassie do siebie.
Plus też dla Melissy za to, że wreszcie postawiła się Faye
iii na deser zostaje Faye. Delikatnie irytujące to jej zachowanie, ale co się dziwić. Dziewczyna chce władzy. Przecież kiedyś mogła jednym słowem otworzyć szafkę w szkole a teraz musi pamiętać kod
Zwiastun do następnego odcinka genialny i tak szczerze to nie mogę się doczekać rozwinięcia tej akcji z Faye, chociaż nie do końca ją lubię :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Accolada
Ed Sheeran's wife
Dołączył: 04 Sie 2011
Posty: 4676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:25, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wiecie, co sobie pomyślałam? Że to Diana jest drugą osobą z linii Balcoina w kręgu. Że już Charles jest. Jego matka powiedziała mu, żeby przeciwstawił się ciemności, a to dowód. Podobało mi się, że Charles postawił się Dawn, a Melissa Faye. Bardzo lubię tę dwójkę i nie mogłam patrzeć na to, jak dawali sobą pomiatać.
Gra aktorska Britt Robertson w tym odcinku była naprawdę bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dobra. Te spojrzenia, mimika, gesty - rewelacja. Widać, że naprawdę wczuła się w rolę Cassie.
Faye i jej żądza mocy. Cóż, jest taka sama jak jej matka, tyle tylko można powiedzieć.
Tak na koniec powiem tylko, że długo czekałam, żeby usłyszeć to "dadadadada" w serialu, a nie wtedy, gdy przychodzi mi sms. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:01, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Fajny powrót, podobało mi się.
Jak mnie ta Dawn wkurza, pozbyli by się jej i wszyscy byli by szczęśliwi. Ciekawe co ten typ (Brian z Chloe King) kombinuje. Podobała mi się scena jak Cassie wysadza w powietrze tą skrzynię ^ ^Ciekawe jak zapanuje nad tą swoją ciemną stroną, ale lepiej niech nie panuje. Z tą czarną magią jest ciekawsza. No i najlepsza końcówka Jake pod oknem <33333 Mam nadzieję że w następnym odcinku już będzie, bo lubię go no.
Chcę kolejny odcinek już
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:43, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Boże, ja coraz mniej lubię ten serial, serio. Znaczy... trochę mnie nie przekonuje, nie mówiąc o tym, że KAŻDA postać tam mnie okropnie irytuje. No, oprócz Charlesa.
Co do nowego odcinka. Cassie pod koniec odcinka w końcu zrobiła się ciekawa. Tak trzymaj, haha. Mam nadzieję, że taka zła pobędzie długo.
Dobra, w zasadzie jedyny wątek, który nadal mnie interesuje: kto jest tym drugim dzieckiem Blackwella? :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
like a virgin
Dołączył: 15 Wrz 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:34, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej lubię postać Cassie. Wreszcie coś się dzieje!
To duszenie Adama... Świetne! Podziwiam Dianę, która nie czepia się Cassie ani Adama i zachowuje się super, chociaż to przez to rozstała się z chłopakiem.
Babcia Diany była świetna. To jak ją przedstawiono...
Ale najlepsze było, jak pokazali, kiedy Cassie używała czrnej magii.
Tylko Faye znów się ładuje w kłopoty. Dobre było to z tym kolesiem. xd
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:35, 11 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ayem napisał: | No i najlepsza końcówka Jake pod oknem <33333 Mam nadzieję że w następnym odcinku już będzie, bo lubię go no.
|
Ooo tak, tak słodko i bezbronnie wyglądał!
- Dawn irytuje jak nie wiem, chociaż ta scena jak przyszła do domu Charlesa i buzi buzi mi się podobała, tylko jakby go tak za bardzo nie wykorzystywała
- BAD Cassie, tak samo jak BAD Stefan w TVD jest o wiele lepsza i ciekawsza niż normalna Cassie. Popieram wcześniejsze osoby, że to użycie czarnej magii by wydostać się z pod ziemi było genialne. Chcemy więcej!
- Adam z tym ciągłym przepraszaniem miażdży, a jak jeszcze przyszedł do Diany i on tylko żeby przeprosić Cassie, aż mi się D żal zrobiło, jednak widać że nadal coś tam czuje do niego
- Babcia Diany, bardzo ciekawa postać, i mam nadzieje, że jeszcze zagości w serialu. Niby zły charakter, a jednak tak się czuję do niej lekką sympatię
- dajcie jakiś ciekawy wątek Melissie w końcu!
- Ten cały Lee aka Brian z TNLOCK nawet nawet, liczę że się tu jakaś akcja rozwinie, bo jak na razie to wymamrotał kilka słów nad Faye, i ją trochę poobmacywał. Jakoś nie pasuje mi ten cały zarost jego *.*
Podsumowując odcinek oceniam na 4/6, był dobry jednak nie zwalił z nóg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
legend - wait for it - dary
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:16, 12 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo mi się podobał!
Sen Cassie był świetny, fajnie było zobaczyć Jake'a. I jeszcze pod koniec na dworze. <3
Babcia Diany wydawała się taka miła, a tu takie zaskoczenie.
Cassie, wydaje się delikatna, ale jest silną osobą.
Lubię Faye, rozumiem, że pragnie samodzielnej magii.
Melissa w końcu postawiła się Faye, ale mimo wszystko jest dla mnie nijaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:00, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
JAKE - '' <-i wszystko na ten temat ;p
Adam - ta jego naiwna prośba do Diany mnie załamała po prostu chłopak głupi jak but Ale słodka była ta ostatnia scena z Cassie
Faye - wróciła moja bitch ''
Diana - ehh... lepiej się nie wypowiadać na jej temat
Ogólnie podobał mi się odcinek :) Zwłaszcza scena w której wkracza Jake na koniec :D Nieprzyjemna sytuacja i nie wiem po której stronie stanąć
Ostatnio zmieniony przez Ruduś dnia Sob 0:38, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:08, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Słodka scena z Adamem? pleaseee, mnie aż zemdliło.
W ogóle cała postać Adama jakoś do mnie nie przemawia - zachowuje się jak debil, olewa Dianę, a Cassie to mu już cały świat przysłoniła i świata poza nią nie widzi.
Jake, only handsome men in TSC back, bitches
Wielki bohater uratował Melissę i Cassie z niebezpieczeństwa, a później przerwał ta jakże sielankową schadzkę gołąbeczków. I WANT NEXT EPISODE NOW!!!
Podoba mi się co scenarzyści robią z postacią Faye, coraz bardziej zaczyna przypominać książkową postać - izoluje się od kręgu. Jednak ten cały Lee jest podejrzany.
Ostatnio zmieniony przez M18 dnia Sob 0:09, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:14, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Co do Adama to zero romantyzmu masz w sobie eM :P to BYŁO słodkie. No nie wiem z tym Jakiem trochę do mnie nie przemawia...
Lee jest hmmm gorący xd może troszkę podejrzany to fakt ale podoba mi się ta postać :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:19, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Znaczy może i romantyczne, ale Adam jak dla mnie od 2-3 odcinków się dziwnie zachowuje - świata poza Cassie nie widzi. No i jak na razie scenarzyści mu żadnego dobrego wątku nie wymyślili. No a co do Lee to się zgadzam, a też zauważyłaś że schował do kieszeni chusteczkę z krwią Faye - to dopiero podejrzane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:31, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie też nad tym myślałam ! Ale potem on mówił do Faye coś w stylu że ma jeszcze jej magię...
Haha taką miałam myśl że teraz się będą Jake z Adamem o Cassie bić i zdobywać jej względy ;p
To chyba troszkę przez tego ojca bo tak o tym przeznaczeniu mu mówił i on teraz nie może przestać o tym myśleć :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
someone
Mad Hatter
Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lexi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:34, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Adam Adamem i muszę przyznać, że od kilku odcinków mnie denerwuje! Po co on się koło Cassie kręci?! No po co pytam się?! Ona zdecydowanie pasuje do Jake'a, ale to już w innym temacie. Jak Adam tak tylko o tej swojej Cassie papla to aż mnie mdli, no może nie mdli, ale za słodko jak dla mnie. I szkoda mi jego byłej...no jak tak można po człowieczemu?!
Ja chcem następny odcinek, w którym cokolwiek się wyjaśni. Najlepiej taki, w którym Lee się jakoś wybroni od tej schowanej w jego kieszeni chusteczki z krwią Faye. No i co ona niby kombinuje jeszcze?!
UGH no i dalej nic nie wiem:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:34, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No możliwe, że to przez Ethana, bo w sumie od tego momentu mu się coś tam poprzestawiało. No w 13 odcinku na przyjęciu urodzinowym Cassie ma wyjść jej prawdziwe uczucia do Jake'a, jak i Adama. Czuję w powietrzu jakiś konflikt między panami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:58, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się wątek Faye. Jeden z ciekawszych w tym serialu, jak dla mnie. Lubię jej charakter, bo mam wrażenie, że tak naprawdę ona jest w tym wszystkim zagubiona. Trochę niedojrzała, egoistka, zmienna i nieprzewidywalna, dzięki czemu bardzo ciekawa. I ten chłopak od voodoo (nie pamiętam imienia) jest super, choć po TNLOCK trudno mi było się do niego przekonać.
Mimo tego, że tak lubię Faye, to moją ulubienicą jest zdecydowanie Melissa. Dlaczego? Szczerze, nie wiem. Po prostu jest w niej coś takiego, co sprawia, że bardzo ją lubię. Pewnie to też trochę przez związek z Nick'iem. Kiedy zemdlała jako pierwsza, miałam nadzieję, że to dlatego, że to ona jest siostrą Cassie. Niestety, potem zemdlała reszta, ale cały czas obstawiam ją.
Mam bardzo dziwne uczucia, co do Dianny. Kiedy była z Adamem, to miałam o niej raczej złe zdanie, I mean, była trochę nudna tak samo, jak i on. Teraz wydaje mi się dużo ciekawsza, mimo że jej postać za wiele się nie zmieniła. W zasadzie, cały czas miałam nadzieję, że po ich rozstaniu, Dianna zamieni się miejscem z Faye, ale w sumie... taką też lubię.
Wątek Adama i Cassie? Nie będę się wypowiadać na ten temat, bo szkoda mojego czasu. Kiedyś tylko napisałam, że wkurzę się, jeśli Cassie będzie postacią typu "jestem-taka-nieśmiała-i-nowa-w-mieście-ale-wszyscy-chłopacy-lecą-na-mnie". No, i jestem wkurzona. Bardzo wkurzona.
Jake chyba startuje do tytułu "pojawiam się w pod koniec każdego odcinka na 2 sekundy". No cóż, lepsze to, niż miałby być cały czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aurora
legend - wait for it - dary
Dołączył: 22 Lip 2011
Posty: 963
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:10, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie był to jeden z najlepszych odcinków, ale mimo to, podobał mi się. Praktycznie przez cały czas irytował mnie Adam. Nie wiem co Diana i Cassie w nim widzą. Nie sądzę, żeby był jakoś szczególnie męski... Jeśli już mowa o Dianie, to było mi jej szkoda, ale sama zostawiła Adama, więc nie powinna się dziwić, że próbuje, iść naprzód. Miło był zobaczyć Grey'a Damona w tym odcinku, który grał Briana w TNLOCK.
Faye była jednocześnie egoistką, ale pokazała, że mimo wszystko, zależy jej na kręgu.
I pojawił się Jake. <3 Przez to, że widział Cassie i Adama jeszcze bardziej mnie wkurza ich pocałunek.
Musiał nadal obserwować Cassie, skoro uratował ją i Mellisę z pożaru, tak sądzę, że to był on.
Zastanawiam się, co się dzieje z babcią Cassie, czy dalej nie mam jej w domu, raczej nie, skoro Faye i Lee się do niego włamali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|