|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kotna
Angel of the Lord
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:47, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Thea wie, a Roy się postawił. Nie musi zawsze przyklaskiwać Oliverowi. Nie dziwi mnie reakcja Olivera na walczącą Laurel, nawet się z nim zgadzam. Nie spodziewałam się rozwinięcia wątku Thea - Chase, w końcu tamten służył Rhasowi. Ogólnie, odcinek był porządny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sherry
little liars
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 3:04, 02 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
ten najnowszy nie pamiętam numerku, sorry
Nie cierpię Laurel i moim zdaniem, ona kompletnie się nie nadaje na superbohaterkę, no ;c Kompletnie! Wkurza mnie i nie chcę jej w tym teamie. Ech.
I tutaj z kolei nie rozumiem postępowania Olivera, bo niby dlaczego tak usilnie chciał uratować Merlyna? Żeby uratować duszę Thei? Świetnie tylko, że ona teraz wyzwała na pojedynek (albo w sumie podłożyła się na tacy) ex-dziewczynie Sary Ogólnie to chyba będzie ciekawa walka, ale zobaczymy w następnym odcinku.
Roy/Thea... znów próbują ich wepchnąć w swoje ramiona? Cóż, Roy chyba wciąż coś tam do dziewczyny czuje, no nie ;d jak dla mnie spoko, ale chyba jeszcze nie teraz.
Olicity legło w gruzach. Amen. Nie podoba mi się bardzo taki zwrot akcji.
No i najpiękniejsze sceny Diggle/Oliver, no cóż! Aaa no i flashbacki, bo jednak Oliver i tamta rodzinka wyglądała na naprawdę zżytą no i ciekawe to wszystko było.
+ zaskakująca bardzo ta końcówka! jakiś podstęp wyczuwam chyba chociaż może niekoniecznie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kotna
Angel of the Lord
Dołączył: 23 Lip 2012
Posty: 2096
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 1:53, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
17
No i Ray wie. Nie dziwie się jego reakcji, ale dobrze, że zmienił zdanie. Lyla i John coś nie nacieszyli się spokojnym weselem. Podobało mi się, że poznaliśmy trochę lepiej Lawtona i jego przeszłość, pogłębiło to trochę jego postać. Jak Rhas się jeszcze rozkręci, to wole nie widzieć co jeszcze zaplanuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:23, 27 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Ej no Deathstroke nie mógł umrzeć prawda? Kurczę taka fajna postać, strasznie go lubię. Nawet Cupid bardzo pozytywnie w tym odcinku wypadła. To w końcu Digg opuszcza team Arrow czy nie? Bo nie zczaiłam w 100% tej jego rozmowy z Lilą. Rey mnie strasznie denerwuje, na ten moment wręcz irytuje mnie bardziej niż Laurel. A pro po Laurel to jestem ciekawa jej treningów z Nyssą xd Ras robi niezłe zamieszanie w mieście, ciekawe czy Oliver w końcu sie ugnie i przyjmie ofertę. Moje Olicity dalej bez happy endu, zaczyna mnie to już denerwować po mało ;((
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:14, 05 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Eeee Rey Palmer jest dziwny - może umrzeć w każdej chwili a on dalej wesolutki jak dziecko w wesołym miasteczku. Coś z tym gościem jest nie tak! I dobrze, że Felka mu nic nie odpowiedziała - sorry, ale gościu się nie umywa w żadnym stopniu do Olivera pffff. Lance mnie trochę irytuje tą nagłą nienawiścią do Arrowa... Roy kochaaaany a cóż ty najlepszego robisz *.* moje biedactwo ;(( Akurat jak mu się znowu z Theą zaczyna układać *smutełek*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielona
fresh blood
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:35, 17 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
3x19
No, udało im się mnie zaskoczyć, choć niechcący napatoczyłam się na spoiler o śmierci Roy'a. Podoba mi się takie rozwiązanie, lubię tę postać i żal mi było, że ma umrzeć. Wiem, że aktor ma teraz inne propozycje zawodowe, ale dzięki temu, że Roy jednak żyje, może zobaczymy go jeszcze. No a w dodatku Oliver jest kryty, tylko niestety, hm... Arrow nie żyje. I o czym teraz będzie ten serial ;)
Zakończenie mnie zaskoczyło, ale nie powaliło. Wiadomo, że Thea przeżyje. Jak to się nazywa? Lazarus...? Pytanie, co zrobi Oliver w taki sposób zaszachowany - i to już może być ciekawe. No i dziwię się, że Ra's al Ghul nie zastosował tego chwytu na początku, tylko bawił się w niszczenie reputacji Arrowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
evans
Mad Hatter
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:53, 20 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
OMójBoże.
Odcinek zaskakujący i drastyczny. A zaczęło się tak niewinnie.
Podobała mi się walka Roya w więzieniu. Naprawdę byłam pod wrażeniem, bo nie sądziłam, że poradzi sobie tak świetnie. Mało wiary miałam w tego chłopaka, a gdy już tak u mnie zaplusował to musi uciekać... Chociaż tym swoim planem i postawą również wzbudził we mnie sympatię.
Wiadomość o jego śmierci mnie zaskoczyła. Baardzo, ale i tak byłam przekonana, że on żyje a Lance chce jakoś zagrać podając fałszywą informację... Oh, jak ja się myliłam.
Walka Olivera który steruję Atomem w którym siedzi Ray... To też mi się podobało. Jak na jakimś symulatorze hahaha.
I punkt kulminacyjny odcinka: Ra's vs Thea. Nie widziałam co on do niej gada po ang napisy zasłoniło mi grono tłumaczy bo oglądałam online ale udało mi się wyłapać słowo resurection. Czyli, żeby uratować Thea Oliver bd zmuszony przyjąć propozycję Ra'sa i on w zamian za to zaprowadzi go do Jaskini Łazarza? Tak on se wykombinował?
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:22, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
03x22
Jezu kompletnie zgłupiałam po tym odcinku - nie wiem jak przeżyje finał, palpitacji serca chyba dostanę. Najbardziej to mi Tatsu było szkoda, tyle przeszła i wgl. A Maseo nawet nie chciał do niej wrócić, i Akio ;((( Nasi milusińscy przeżyją w tym więzieniu, jestem ciekawa jak! I Barry sie w finale pojawi, będzie akcja.
Nie wiem co kombinuje Oliver, ale jest urodzonym aktorem - sorry w zaistniałej sytuacji on nawet na chwilę nie zdradził jakiejkolwiek troski o swoich przyjaciół, ostro.
I ogólnie wkurza mnie wiecznie pierdzielenie Felki o nieufności wobec Malcolma. Przerabiamy to już któryś raz z kolei, robi się to nudne prawdę mówiąc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
evans
Mad Hatter
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:49, 15 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
finał sezonu to powinien być odcinek 22! Bo tyle wydarzeń i jak padali wszyscy jak muchy w tym lochu i wgl ta obojętność Olivera...
A zakończenie 23 odcinka? Podróż szczęśliwej pary w stronę słońca? To może i byłoby dobre, ale na zakończenie całej serii a nie tylko sezonu. Jestem zawiedziona.
Trochę ciśnienie podniósł wybuch Palmera... I fakt, że MALCOLM ZOSTAŁ RAS'em! No Boże.... *ciężkie westchnięcie*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zielona
fresh blood
Dołączył: 07 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:15, 18 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Oj, evans, zgadzam się.
A w ogóle zastanawiam się, czy Amel jest takim koszmarnym aktorem, czy to zamysł scenarzystów, ale przez jego grę Olicity stało się dla mnie zupełnie nienaturalne, zepsuto mi paring. Przecież Oliver okazuje Felce czułość z zaangażowaniem cyborga (w "Terminatorze" chyba nawet trochę lepiej z tym było). Jeszcze wcześniej tłumaczyłam to sobie jego kłopotami z tożsamością i próbą trzymania dziewczyny na dystans, ale teraz? W tym odcinku powinien ją całować co pięć minut (przynajmniej od pewnego momentu), a przytulać jeszcze częściej. Wygląda trochę, jakby się do niej zmuszał, no.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 22 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
03x23
Przyznam szczerze, że serio Olicity straciło dla mnie lekko urok. Wolałam ten paring jak Felka rzucała dziwnymi aluzjami na prawo i lewo i to było wręcz urocze. W tym sezonie ta para przeżyła zdecydowanie za dużo dramatu, przez co mi się prze jadli. Co do finału, spoko ale bez szału, staniki nie latały.
Prawie zerowy cliffanger, nie odebrało mi mowy na koniec odcinka. Ciekawe czy skoro Malcolm został nowym Rasem to będziemy go rzadziej oglądać w serialu ;< Uwielbiam tą postać, więc było by to przykre. Jestem ciekawa co dalej z Atomem ^^ No i plus dla Kapitana Lance'a za ogarnięcie dupy na koniec sezonu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|