Siatkówka

M18

Siatkówka

<center>

</center>

Temat z dedykacją dla ayem!

ayem

Uwielbiam siatkówkę, ale zdecydowanie wolę oglądać i kibicować naszym niż samej grać. Świetną mamy reprezentację i powinniśmy być dumni że dostarczają nam tylu pięknych chwil. Ostatnie zwycięstwo w Lidze Światowej - EPIKA. Pokonać cztery razy pod rząd wielką Brazylię? Kiedyś to było nieosiągane, ale teraz? Wcale nie jesteśmy on nich gorsi, a powiem nawet że lepsi. Im jak gra nie idzie, to od razu zaczynają się dyskusje pod siatką, próbują tym wyprowadzić rywala z równowagi, co przynosi całkiem odwrotny skutek - sami siebie rozpraszają.
No a teraz zaczęła się Olimpiada, nasi są faworytami do złota, ale nie ma co na nich naciskać, oni dobrze wiedzą co chcą osiągnąć i będą do tego dążyli, presja jest niepotrzebna. Jak to powiedział nasz Kapitan: My nic nie musimy, my ewentualnie możemy. Trenera mamy świetnego. AA wymiata. No i jego słowa mówią same za siebie: For me now only polish team exist and my heart is biało czerwone"

I podsumowując:

Doczekaliśmy się potęgi, której boją się najwięksi.

tracyjacks

Podpisuję się pod powyższym postem, bo nawet ciężko mi jest cokolwiek dodać. Słowa Możdżonka stały się chyba symbolem naszych na Igrzyskach, bo nawet na Memoriale Wagnera kibice trzymali banner z tym cytatem :')
A Brazylia to nerwusy, jestem ciekawa jak Dziku by zareagował gdyby wiedział, co znaczy filho da puta rzucone w jego stronę przez Bruna : /

ayem

tracyjacks

Dokładnie

jezus maria Rezende to najbardziej nerwowy trener świata, on mnie autentycznie na tych meczach przeraża

Co do Krzysia, dzięki jego stronie i filmikom odkryliśmy talent Winiara, jakim jest śpiewanie! x) seriously, głos to on ma dobry. Zawsze poprawiają mi humor te jego relacje (:

ayem

hahahah, ogólnie Igła to odkrywa w chłopakach talenty xD Winiar to tańczy i śpiewa, Dziku to samo. Rozwaliło mnie jak śpiewał "mamy żółte serca w których płynie czarna krew..." MISZCZ. A i ta piosenka Bartka o Ziomku też była spoko "Bo ten Żygadło, nas nie rozpieszcza...." Jak tu ich nie kochać?

Teraz jak słyszę w radio Gotye, to od razu myślę o Winiarze ^ ^ Moje życie nie jest już takie samo.

ayem

No niestety, z Bułgarią przegraliśmy, ale to się zdarza i nie ma powodu do obaw. W Lidze Światowej przegraliśmy z Finami w fazie grupowej, a złoto i tak jest nasze. Teraz pewnie jest podobnie. Jeden przegrany mecz o niczym nie świadczy. Ruszamy dalej. Już dziś o 17.40 gramy z Argentyną. Trzymam kciuki.

tracyjacks

No i wygraliśmy 3:0!
ayem, to samo mówiłam tacie, tzn. ten sam przykład z Finlandią w LŚ :D Wyjątek potwierdza regułę, możemy się raz potknąć, ale to nie zwalnia nas z dalszej walki o medal (:

ayem

z Wielką Brytanią też ładnie nam poszło. Jeszcze tylko w poniedziałek Australia i faza grupowa skończona. I lecimy do ćwierćfinału :D

ayem

Igrzyska się skończyły. Chłopcy wrócili do domu bez medalu. Niestety, zdarza się. Ale wkurzała mnie ta medialna nagonka. Ostatecznie przegraliśmy z mistrzami Olimpijskimi.

Unpredictable

Nienawidzę tego sportu. I jak na złość co najmniej połowa lekcji wf-u, to właśnie siatkówka. Zazwyczaj odliczam wtedy minuty do końca, bo nie umiem na tym boisku wytrzymać. Pomijając fakt, że nie nadaję się do tej gry, to jeszcze irytuje mnie całe to przechodzenie z miejsca na miejsce. I co mi po tym, że radzę sobie jakoś na pozycji rozgrywającego, skoro przejdę na inną pozycję i nagle mi chęci i wszelkie umiejętności nikną. Poza tym zero kontaktu z przeciwnikiem, a przy mocno przeciętnej grze w sumie stoję całą godzinę i nic nie robię. Dodatkowo zniechęca mnie fakt, że teraz co druga osoba uważa się za wielką siatkarkę, więc popisówa na wf-ie max.
Oglądać oglądam rzadko, zazwyczaj jak mi się naprawdę nudzi.

Charming · Wysłany: Sob 19:55, 02 Mar 2013 Temat postu:

A ja bardzo lubię siatkówkę. Zarówno grać i oglądać. Choć szczerze mówiąc nie lubię damskiej siatkówki, a wyłącznie męską. To skoro jesteśmy przy tym, to jaki jest wasz ulubiony siatkarz?

Winiar, Kurek :hamster_beautiful:

Querida · Wysłany: Wto 23:33, 05 Mar 2013 Temat postu:

Straszliwie nie lubię siatkówki, jak dla mnie ten sport mógłby nie istnieć. Z dwojga złego już wolę ją oglądać, jednak nie przepadam. Nie znoszę, kiedy na wf-ie gramy w siatkówkę, w moim odczuciu to taka trochę nudna gra, właściwie cały czas stoję w miejscu i nic nie robię. Tysiąc razy bardziej lubię koszykówkę i nogę.

Charming · Wysłany: Śro 18:29, 06 Mar 2013 Temat postu:

Ja z kolei bardzo lubię siatkówkę, btw. jak się potrafi grać to nie jest nudna ;p

Close · Wysłany: Śro 19:41, 06 Mar 2013 Temat postu:

Ja też bardzo lubię siatkówkę. Dobrze jest tylko grać z ludźmi, którzy potrafią grać. I po jednej, i po drugiej stronie siatki. Jeśli ma się w miarę umiejętną drużynę i przeciwnika, to nie jest nudno i wcale się w miejscu nie stoi. Co innego, kiedy jest serw i punkt raz za razem.

Jedyne, co mi przeszkadza, to wzrost. Za niska jestem do bloku na przykład. Ze ścinaniem jeszcze w miarę sobie radzę, choć zawodowcem na pewno nie jestem.

Nigdy nie byłam też fanką oglądania sportu w telewizji, ale jeśli już, to chyba właśnie siatkówkę lubię najbardziej. Panowie siatkarze są bardzo sympatyczni ^^

M18 · Wysłany: Śro 19:45, 06 Mar 2013 Temat postu:

Charming · Wysłany: Pon 17:53, 18 Mar 2013 Temat postu:

Patson

Uwielbiam siatkówkę. Jednak więcej przyjemności sprawia mi oglądanie, niż granie. Najbardziej lubię oglądać mecze reprezentacji, która moim zdaniem jest bobra. Są waleczni i grają do końca (poszedł jak dzik w żołędzie ;p). I chwała Igle, że stworzył "Igłą szyte" :)

Charming

Patson