Świadectwo z paskiem

M18

Mieliście kiedyś świadectwo z paskiem?

Natasha

zawsze ... Oczywiście do III gimnazjum bo w liceum nie dałam rady xD a tak zawsze nagroda, dyplomik, pasek :D To były fajne czasy kiedy się nie uczyłam a miałam piątki xD

M18

Nadie

Ja miałam w podstawówce i w trzeciej gimnazjum, w pierwszej i drugiej brakowało mi jednej oceny =.= W liceum z paskiem mogę się pożegnać, bo nie chcę mi się uczyć, chociaż nie powiem, byłby powód do dumy...

Accolada

Miałam świadectwo z paskiem co roku, ale teraz w liceum nie wiadomo, jak to będzie.

urszulankaa

podstawówka -zawsze był. :)
gimnazjum - zawsze był, chociaż w 3 klasie nieco naciągany, bo mi 1 oceny brakowało, więc pani z rosyjskiego (wychowawczyni) mi postawiła na koniec 6, żeby był paseczek. :D
liceum - tutaj już niestety bez paska, ale mało mi zabrakło, bo miałam 4,62 zdaje się, dostałam za to dyplom uznania za wzorowe zachowanie i bardzo dobre wyniki w nauce. :D

Accolada

Pochwalę się paskiem w I liceum, ale stwierdzam, że mogłam wyjść lepiej na koniec. ;)

Unpredictable

Aż do 3 gimnazjum był co roku. W zeszłym roku byłby, gdyby nie fakt, że to jest technikum, gdzie jest 5 przedmiotów więcej, które dodatkowo do łatwych nie należą i mi zaniżyły średnią.
A w tym roku pod koniec był świński galop, nic mi się nie chciało, nie było nawet czasu żeby cokolwiek poprawiać, więc pod koniec przestałam chodzić do szkoły, także też nie było. I nie sądzę, żeby z obecnymi nauczycielami i ich wymaganiami przez następne 2 lata udało mi się ten pasek mieć.
Zresztą, to tylko dwie dodatkowe kreski, mam swoje przedmioty na których mi zależy, a reszta to byleby przejść.

Jogurtowa

Zawsze miałam, teraz jednak pomimo wystarczających ocen nauczyciele nie chcą mi wystawić z paskiem, ponieważ mam "karygodne zachowanie i zbyt wielką ilość minusowych punktów". No cóż :)

Close

Ooostro xD A cóż tak narozrabiałaś?

Zawsze miałam pasek, będę miała czym gnębić dzieci :)

Kotna

Nigdy nie miałam paska. Mogłam go dostać w czwartej klasie, niewiele mi brakowało, chyba jednej piątki.

Elieau · Wysłany: Sob 22:58, 08 Mar 2014 Temat postu:

Jak to mówił mój tata, gdy jego siostra się chwaliła, że moja kuzynka ma znowu czerwony pasek 'A moja ma z niebieskim - a czemu - bo idzie do policji'. Zawsze mi brakowało tych kilu dziesiętnych czy setnych, ale próbowałam się trzymać w bliżej paska niż poprawki.

sou

Moi rodzice zawsze byli dość rygorystyczni wobec mnie, jeśli chodziło o naukę. Paski musiały być i koniec. Straszyli mnie, że jak paska na świadectwie nie będzie, to nie pojadę z nimi na wakacje/na kolonie/nie kupią mi czegoś tam, itd. Więc uczyłam się bardzo dobrze, całą podstawówkę i gimnazjum przeszłam z wyróżnieniem.

Jak poszłam do średniej to im powiedziałam, że w dupie mam ich wymagania, nie będę teraz gonić za żadnymi paskami, jakie będę mieć oceny, takie będę mieć i niech spadają na drzewo.

Byli trochę w szoku, ale w końcu kiwnęli głową i stwierdzili, że mi się należy :D.
W technikum więc pasków już nie miałam, zresztą, miałam tyle przedmiotów, chyba z 25, więc jakbym miała na pasek szorować to bym chyba ocipiała. Nie wiem czy w mojej klasie ktoś w ogóle kiedykolwiek miał pasek.

angel_devil_ona

miałam tylko raz, w III gimnazjum :P potem miałam to gdzieś. oceny się do niczego nie liczyły, na studiach tylko wyniki matur brali, więc olałam.

Evility

Owszem, raz - na koniec trzeciej klasy gimnazjum.
Przez wszystkie sześć lat podstawówki i dwa gimbazy liczyłam na takie świadectwo i go koniec końców nie otrzymałam. Teraz nawet na nic się nie nastawiałam.
:hamster_evillaugh:

littlethingem

nigdy nie miałam. ale tylko dlatego, że nie chciałam go mieć ;)

ale w liceum było nieco ciężej, żeby mieć wysoką średnią, więc nie miałam dlatego, że nie dałam radę.

Ness

Teraz idę do liceum, więc na nic nie liczę, ale dotychczas pasek miałam zawsze, za wyjątkiem pierwszej klasy gimnazjum, wyszłam wtedy z podobnego założenia, że to gimnazjum i po prostu sobie nie poradzę xD

Close

U mnie to nie było na zasadzie, że się uczę, żeby mieć pasek i średnią. W sumie nie uczyłąm się zbyt dużo, tylko na niektóre przedmioty i większość to raczej niesamowity przypadek, trochę szczęścia, trochę logiki, a trochę jechania na opinii. Umiałam udawać, że jestem mądra xD W każdym razie, nigdy się nie starałam o pasek, sam się przytrafiał.

Stalia

Ja to w sumie w każdej klasie miałam pasek , ale nie bierzcie mnie za żadnego kujona xd W sumie tak dużo to się znowu nie uczyłam . Większość rzeczy to pamiętałam z lekcji , niektóre się powtarzały z poprzednich lat ;) Na ogół to mam zwykle tylko troszeczkę (0,02 czy 0,04) powyżej 4,75 , więc tak akurat mi się udaje .

Dreamy

a i owszem zdarzyło sie pare razy :)4,5,6 podstawówka i 2,3 gimnazjum :) no i plany są na 4 technikum ale to zobaczymy :P