Wywiadówki

M18

Chyba nikt ich nie lubi, no ale...chodzą Wasi rodzice na wywiadówki? Zdarzyło się Wam dostać po nich jakiś szlaban? Wasze niezapomniane wspomnienia powywiadówkowe.

Natasha

Moi nie chodzą bo nie muszą, a jak idą to tylko ponarzekają i tyle ...

No ale:

Nadszedł czas na pierwsze wywiadówki w tym roku szkolnym. Jak tam ocenki, średnia, reakcja rodziców ?

Accolada

Przez całe gimnazjum moi rodzice byli może na trzech wywiadówkach. Nie bardzo ich do tego ciągnie, poza tym, wiedzą, że o mnie nie muszą się martwić i to często czas, który mogliby poświęcić czemuś innemu. Teraz mama niby ma chodzić - zobaczymy, jak to będzie. ;)

urszulankaa

u mnie jak coś to chodzi zawsze mama, ale nie chodzi na każdą. :) u mnie oceny są na szczęście w miarę dobre, a z resztą ja żadnych ocen nie ukrywam, nawet tych złych, więc moja mama nie ma specjalnej potrzeby chodzenia. :D
ale 23 już jest zapowiedziana wywiadóweczka i wycha prosiła, żeby poprzychodzili rodzice, bo na pierwszej wywiadówce w tym roku było zdaje się 8 rodziców na 28 uczniów... więc może tym razem mama pójdzie. :)

ayem

No u mnie jakoś na dniach wywiadówka : O trzeba się psychicznie nastawiać. Nigdy nie dostałam szlabanu za złe oceny albo coś. Zawsze mama chodzi na wywiadówki, jak wróci to trochę ponarzeka ale generalnie nie jest źle. No i mam taki zwyczaj że zaczynam sypać tym czego mama może się spodziewać na zebraniu, tuż przed jej wyjściem, ona ubiera się w przedpokoju a ja się spowiadam ^^

M18

U mnie obowiązkowa wywiadówka jest tylko na początku roku, sprawy organizacyjne, + zbiórki pieniężne. Później chodzi tylko ten kto chcę. Ja również ocen staram się nie ukrywać przed rodzicami, jak zwykle ponarzekają, ale to głównie 1 dzień a później odpuszczą, ważne żebym jeżeli ocena jest bardzo słaba to postarała się ją jakoś poprawić.

BlondeRedhead

W zeszłym roku moja matka nie była ani razu, albo tylko raz, nie pamiętam. Teraz na moje wywiadówki nie chodzi (z resztą właściwie ich nie ma), za to wpisali ją na radę rodziców. :P