Szkoła

Natasha

ja na jutro jestem pełna optymizmu :roll:
W piątek kiedy miałam lekcje do 13.30, wywiesili plan na przerwie kiedy szłam do domu i było tyle ludu, że nie było jak się przecisnąć to po prostu tylko zerknęłam i poszłam do domu myśląc, że zobaczę w internecie na stronce, gdzie zawsze był pokazywany ... A co się okazało ? Że nie ma ! Nie wstawili ! Nic ! Zero ! Pusto ! A co jest jeszcze zabawniejsze ? Że do takich wniosków jak ja doszła cała moja klasa, więc kiedy pisałam do wszystkich, po kolei okazywało się, że nikt nic nie wie ! Aaaa ! Kocham moją szkołę i jej systematyczność <3
Więc jutro idę na 8 do szkoły kierując się pamięcią kiedy to raz zerknęłam na plan xD

Nava

Natasha będziesz widocznie musiała iść na spontan co do planu lekcji xD :P :D hahaha Ja normalnie nie wyrabiam :( męczę się weeekend a znając moją mom to w życiu by mi nie pozwoliła opuścić szkoły nawet jeśli jestem w takim stanie :| Łeb mnie boli jakby mi wbijali miliony gwoździ, z zimna to się trzęsę ja galaretka chociaż na zewnątrz straszny upał, na oczy to praktycznie nie widzę bo ciągle mam mroczki przed oczami, że już nie wspomnę o okropnym katarze i zawrotach głowy przez które ledwo co się poruszam o własnych siłach :| Przysięgam jak jutro pójdę do tej pieprzonej szkoły to chyba kogoś za karę zakatuje :|

Millcenta

Ja nie cem do szkoły! <płacze> <foch> teleportuję się i sprawię, że Sumerowie jej nie wynajdą ^^

Paulaaaa

Millcenta

Nava

Millcenta

M18

Wstawać o 6 rano codziennie przez minimum pół roku, póki planu nie zmienią. Chce się ktoś zamienić?

Natasha

M18

Babka od historii to zgroza,2 lekcja a ona nas już pyta! A ja jak zwykle nie w temacie, dobrze że mi się udało i mnie nie wywołała. A tych co wywołała i tak nie umieli, ale jakoś im to jeden jedyny raz podarowała.

Gościu od WOSU? Ale przymuł, po 5 minutach kompletnie się wyłączyłam co on gadał.

Pozostała część lekcja raczej nudna. Oprócz tego, że pani od polskiego chyba dopiero w 2 semestrze przyzwyczai się do mojego koloru włosów, znowu myślała że ma nową uczennicę w klasie :P

Millcenta

@Natasha nie wiem xd ja zawsze zbieram się długo przed zrobieniem jakichkolwiek zdjęć ^^

U mnie masakra 1 w-f ( na resztę chodzić nie będę :P ) i już bieganie na około ogromniastego stadionu nyskiego! masakra jakaś

reszta lekcji jakoś szybciutko zleciała :D

urszulankaa

a u mnie dzisiaj jakiś walnięty pierwszoklasista, który chyba chciał się popisać przed nowymi kolegami z klasy, rozpylił na górnym korytarzu w czasie lekcji gaz pieprzowy.. My po wfie poszliśmy na geografię, ale tam się po prostu nie dało siedzieć, bo od razu strasznie gardło drapało i wszyscy kaszleli, nawet nauczycielka powiedziała, żeby teraz na przerwie to pójść na podwórek, bo tu się nie da siedzieć... Ja jak już po dzwonku na lekcję poszliśmy pod salę i przez przypadek jakoś zaczerpnęłam powietrza przez usta, to po prostu jakby mi tam na prawdę ktoś jakiegoś pieprzu do gardła nagle nasypał, to było straszne...

Millcenta

koszmar będę musiała jednak na w-f chodzić

mam tylko zwolnienie z biegania :(
mam jakąś fanatyczną katechetkę

i do tego nieziemskie zakwasy na plecach i nogach

po prostu super!

Natasha

a ja ? spełniło się moje marzenie ! Mam nową nauczycielkę od ang i na języku cały czas będziemy gadać po angielsku ! Świetnie :D Nareszcie się czegoś nauczę :D Może inaczej - dużo rozumiem, ale kiedy mam coś powiedzieć, wszystko zapominam xD

A dzień minął mi strasznie wolno ... Na dwóch ostatnich lekcjach ( niemieckie ) zła wcielonego to myślałam, że kilkakrotnie zejdę. Jedyną atrakcją było to, że nas zamknęli w klasie i jakoś się nam drzwi się zacięły kiedy chcieliśmy otworzyć od środka i minęło pół lekcji zanim ktoś dał radę przekręcić klucz xD Miałam dyżur na WF przez co nauczycielka myślała, że zwiałam czy coś - musiałam się jej pokazać

Ale to jutro dopiero będzie piekło ... fizyka, biologia, geografia ... ratunku !

M18

Jezu, minął dopiero tydzień szkoły - tak bardzo mi się to ciągnie że masakra jakaś, ale w przyszłym tygodniu przynajmniej luzy będą trochę bo część nauczycieli wyjeżdża na obóz integracyjnymi z 1 klasami. Ja czekam tylko na wiosnę, wyjazd do Włoch i na Mazury ;3

[link widoczny dla zalogowanych]

Paulaaaa

A mi strasznie szybko mija, ale jak od 4 do 6 godzin w szkole to co się dziwić, szybko leci, czasami tylko dłużej, bo zajęcia dodatkowe. Zaczynają się powoli sprawdziany, na szczęście kartkówki zawsze zapowiedziane, to chociaż tym nie muszę się martwić ;)

ayem

Jakoś leci, nawet mogę powiedzieć że szybko mi czas mija w szkole. Ocen kilka już jest, jak na razie są bardzo pozytywne. Największy problem mam ze wstaniem rano i z popołudniową organizacją dnia, nie chce mi się zacząć uczyć, ale jak już przysiądę i zacznę to jakoś idzie ;) Jutro praca klasowa z matmy, trochę się boję bo niby umiem robić zadania jakie były na lekcji, ze zbioru zrobiłam prawie wszystkie zadania ale moja kochana nauczycielka pewnie dowali polecenia z kosmosu jak to ona ma w zwyczaju.

M18

Minęło już prawie 1,5 miesiąca szkoły. Jak Wam idzie?

Ja w sumie na razie nie mam jeszcze zbyt dużo ocen, najgorsza sytuacja z historii, bo nie mam żadnej pozytywnej oceny

Tylko 1,0 i nieprzygotowanie. Ale idę w czwartek na dodatkową lekcje to wszystko po nadrabiam. Jutro zapowiada się ciężki dzień, trzeba się uczyć. ;(

Nadie

Eh, mi się już zupełnie odechciało. Ocen nie mam aż takich złych, wpadła mi tylko jedna jedynka na razie - z biologii. Reszta przedmiotów może być, zadowolona jestem tylko z angielskiego i francuskiego, bo złapałam parę dobrych ocen, a z tego chcę zdawać maturę.
Poza tym, dzisiaj miałam pracę klasową z geografii, poszła mi w miarę okej, mam nadzieję na 3, zważając na to, że totalnie ten sprawdzian olałam. Jutro biologia, a w środę historia. Nie mam pojęcia, jak to zrobię, bo to nie jakieś tam sobie kartkówki, ale sprawdziany od początku roooku i z biologii - jeszcze z pierwszej klasy.
Chciałabym w tym roku przyłożyć się trochę bardziej, stać mnie na więcej, niż 3,6. Chociaż biorąc pod uwagę to, że nie uczyłam się wcaaale w pierwszej klasie, to i tak nie jest źle.