|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:12, 25 Kwi 2015 Temat postu: Dyskusja o drugim sezonie |
|
|
Z racji, że mało osób udziela się w poszczególnych tematach o odcinkach zakładam temat zbiorczy o dyskusji na temat 2 sezonu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sherry
little liars
Dołączył: 01 Sie 2014
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:14, 25 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
No dobrze, to ja może skomentuje finał, który wywołał miażdżące wrażenie oraz poczucie nostalgii podczas słuchania jak Klaus opowiada bajkę (a raczej przypowieść xD) swojej córce.
Podsumowując:
Hayley jako wilkołak została pozbawiona spotkania się z córką, to chyba najokrutniejsza kara jaką zastosował Klaus, bo wbrew temu, co przedstawiał stosował kary wobec tych, którzy mu się sprzeciwili. Nawet jeśli chciał dobrze dla Hope i miał swój genialny plan, którego był pewien to poniekąd stało się to doskonałą wymówką, by ich ukarać. Hayley. Elijaha, bo przecież utracił on Gii (i tak mi strasznie przykro z tego powodu, chociaż ich nie shippowałam!), Bex, ale na szczęście Freya przywróciła jej ciało. Kola, który nadal tkwi w zaświatach i ani słychu, ani widu... I najgorsze jest to, że nadal uwielbiam Klausa xD. Świetna i złożona postać.
Cieszę się, że Rebekah ma ciało czarownicy i może być szczęśliwa dzięki temu. Chyba tylko jej się poszczęściło w tym finale. + Freyi, która odnalazła rodzinę i chyba została zaakceptowana. Ale na pewno łatwo jej nie będzie u Mikaelsonów. Powinna się z tym liczyć.
Daviny mi szkoda, bo tak rozpaczliwie pragnęła przywrócić Kola i jej się nie udało w dodatku zmarnowała szansę na Esther. W sumie jakoś nie wyobrażam sobie jej z Buzolicem, ale cóż xD Może ten autentyczny Kol nie będzie już taki milutki? W końcu będzie wampirem, więc raczej ciężko o to xd Aaaa jeśli chodzi o Davinę to obawiam się jej nowej roli w sabacie czarownic. Z tego nie wyniknie nic dobrego. Niby Vincent może jej pomóc i mam nadzieję, że to zrobi, bo jednak to jego spojrzenie w finale było dość wymowne (takie troskliwe xd) i wgl nawet polubiłam tego prawdziwego Vincenta xd Wydaje się być... uczciwy i sprawiedliwy? Może tylko się mi tak wydaje w sumie :D
Ogólnie trzeci sezon będzie miazgą, tak czuję! xd Znaczy... o ile tego nie zlamią całkowicie.
Największy fail drugiego sezonu - śmierć Aidena... Co to było ;c Autentycznie płakałam, no, bo jednak... nóż w serce ;c Josh&Aiden </3
|
|
Powrót do góry |
|
|
angel_devil_ona
Original Petrova
Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:09, 25 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
W końcu nadrobiłam to podsumuję:
NIGDY NIE WYBACZĘ JULI ŚMIERCI AIDENA. Ament.
Mi tam Hayley nie jest żal. Ona chciała odebrać dziecko ojcu i to było niby okej... i nie chodziło tylko o "na czas wojny z D. ale na całe życie". I nie tylko ojcu ale i reszcie rodziny. Hope nie jest jej własnością, mimo iż jest jej matką to dziecko ma drugiego rodzica i innych. Rebekah przez pół roku zastępowała jej matkę a ta szmata postanowiła ją odciąć od dziecka. Zupełnie nie było mi jej żal, nie jest, jedyne co to żałuję, że Klaus nie postanowił jej jednak zabić. Nie cierpię tej suki i z odcinka na odcinek nie znosiłam jej coraz bardziej.
Gia - nie mogę przeboleć jej odejścia. Lubiłam ją i trzymałam kciuki za nią i Elijah. Przy niej był normalny bo to co się z nim dzieje przy tej kretynce przekracza wszelkie granice. Rozumiem jego wściekłość na Klausa, ale rozumiem też Klausa. Elijah decydując się na zdradzenie brata musiał liczyć się z konsekwencjami. Zna go przecież.
Co do nowej siostrzyczki to mam mieszane uczucia. Z każdym odcinkiem mi się to zmieniało XD na tę chwilę jest neutralnie.
Davina - moja biedna. ale nie podoba mi się robienie z niej takiej suki, a chyba na taką chcą ją wykreować w s3 ja wolę mojego słodziaka.
Rebekah - boże jak cudnie było ujrzeć prawdziwą Bexy. Claire wyglądała śliczne <3 wręcz prześlicznie. Szkoda, że wybrała to ciało :(
Rebel - liczyłam na tego kissa ale liczyłam, że dojdzie do niego jak Rebekah będzie w swoim ciele :(
I na końcu wisienka: Klami. Kiedyś byłam na nie, ale nie że hejt, ale była na tak przyjaźni. Ale teraz ich shippuję. Po okropnym guście do kobiet (ten tekst F. mi się spodobał XD ) w TVD teraz wybrał lepiej. I widać, że to co czuje do Cami jest głębsze niż uczucia do innej blondynki. A i ona widzi w nim więcej niż wypożyczalnie sukienek i awaryjną maszynę do seksu jak jej się nudzi. Więc trzymam za nich kciuki.
Sezon zaczął się super, uwielbiałam E. z początku tego sezonu, no jak w TVD <3 potem było gorzej, ale nie z całą akcją, bo tu sezon dawał radę. To co mi się najbardziej nie podobało to zachowanie Elijah i ogólnie postać Hayley, której nie mogę strawić. Nie mogę patrzeć ani na aktorkę ani na jej "grę". Jest okropna i każda scena z nią doprowadzała mnie do furii. Królowa od siedmiu boleści.
Sezon oceniam na mocne 8+/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|