|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:20, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
No to przyszedł czas na ocenę następnego odcinka !
Elena - ta dziewczyna ma u mnie coraz większą sympatię. Nie wiem dlaczego, ale bardzo podobała mi się w tym odcinku. Jej determinacja oraz granie pijanej dziewuszki ! To była iskra Petrovy ! <3 I ta sena na końcu kiedy Elena wbiła mu kołek ! No szlag - to było świetne !
Damon - pokazywanie gdzie Elena ma trafić ... przemywanie rany Elenie ... ten wzrok ... Aaaaaa ! Jak go nie kochać ? <3 Team Damon forever ! <3
Stefan - Kolejny bohater któremu mogę wypiszczeć "I love you" ! Jako opiekun - jest taki słodki, jako rozpruwacz jest taki ... słodki xD Ale przyzwoicie słodki ! A kiedy złapał Elenę ! Aaaaa !
Kwestia Jeremiego - ma przesrane i to dosłownie. Zależy mu na Bonnie, a wciąż myśli o Annie. Ale w sumie wolę tę drugą, chociaż wiedźma mnie w tym odc nie denerwowała. A kiedy Jer złączył dłoń z Anną ! świetnie, świetnie, świetnie !
Vicki - wiedziałam, że zołza wykorzysta Matta. Wiedziałam, że nie będzie tak jak przedstawiała ! Bay bay małpo wstrętna !
Tyler&Caroline&Rebeccah Oj ! Kłopoty ! Jak widać siostrzyczka Klausa umie nieźle dotrzeć do hybrydy i mi się to nie podoba. Ale jednocześnie to nadaje smaczku ...
Katherine&Łowca - ona go budzi, daje krew, pilnuje go, rozmawia, a on CO ?! Chce ją wyssać ! Ale ona nie może zginąć prawda ? Powiedźcie że nie ! No proszę ! Ona jest najlepsza, nakręca imprezę ! Oglądałam tę scenę kilka razy nie wierząc w to co widzę ! ONA. SIĘ. NIE-RUSZAŁA !
Tak podsumowując oceniam na 10/10
Chyba jak zawsze ale mówi się trudno :D
Dwie najlepsze sceny ?
-Damon + Elena + mini pokaz
-Stefan + Elena + ratunek pijanej dziewczyny :D
O ! No i właśnie Mason się zjawił ! Jakoś za nim nie tęskniłam i wiadomo że Damon będzie miał z nim pewien problem .... no cóż dowiemy się za 6 dni ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:16, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nom Elena pokazała pazurki :D Lubiłam ją od początku ale teraz robi się coraz fajniejsza :) A niby-pijana była przezabawna :)
Już myślałam że Stefan wrócił jak złapał Elenę no i wielkie G... :( Jakoś nie odpowiada mi aż tak zły to już nie jest Stefan po prostu, chociaż był uroczy gdy rozmawiał z niby-pijaną Eleną;)
Jeremy- Ja myślę że już nie tak do końca zależy mu na Bonnie. On był zakochany w Annie a teraz ona wróciła i przypomniała mu o sobie. Lubię ich razem więc się cieszę :)
Damon... ah ten Damon, taki kochany że normalnie ideał a Elena też lubi go nieco bardziej niż przyjaciela ja tylko czekam na ten kiss :D
Szkoda mi Kat ale to chyba jej nie zabiło nie ? Lubię tego Mikaela :D
Grrr.. zabierzcie tego Masona bo mnie denerwuje Jak może mi tu Damona bić ?!
Kurcze serial teraz nabrał niezłego tempa :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:27, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
WTF...? Jak sprawdzałam ostatni raz to Mason nie żył, a teraz co?
Głupi Michael,... głupi Michael, jak on tak mógł Kat dziabnąć, spróbuje ją zabić to, już ja sobie z nim pogadam...! :twisted:
Mam nadzieje, że Rebekah odwali się wreszcie i Tylera!
Scena Damon i Elena... oby takich więcej
Ostatnio zmieniony przez Sylwia151a dnia Pią 21:02, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:53, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Stefan - on nie jest taki do końca zły, chociaż ciężko jest mi go rozgryźć, bo on naprawdę się martwi o Elenę, czy robi to tylko dlatego, że Klaus mu każe. Ale chyba jednak wole go tej wersji BAD, przynajmniej nie ma się ochoty go zabić za to że jest takim nudziarzem.
Damon - jakiś się taki romantyczny zrobił, zero pazura, zamiana charakteru między braćmi mu nie sprzyja. Szkoda mi go trochę z powodu Alaricka, widać że mu brakuje przyjaciela. Elena jest zazdrosna!
Elena - człowiek pijany i od razu się robi bardziej ciekawy, niech Elena częściej pije! No w tym odcinku ogólnie pokazała klasę, może jednak coś będzie z tej dziewczyny.
Jeremy - no i ma chłopina problem, jednak ja chcę żeby wybrał jakimś cudem Annę. Z Bonnie też tworzą ładną parę, jednak to z Anną mi się najbardziej podoba. I on nadal coś do niej czuje *zwiastun kolejnego odcinka* :D :D
Vicki - nielubiłam ja jak żyła, nie lubię jej nadal jako ducha. Jednak gdyby nie ona to te wszystkie duchy by nie powróciły, będzie niezła akcja w następnym odcinku. Może ciocia Jenna tez powróci. Brakuje mi jej. :) :cry:
Tyler&Caroline - no i się coś kurcze popsuło między nimi, mam nadzieje że Rebecca nie namiesza jeszcze bardziej między nimi, bo coś jej się Tylerek spodobał chyba - już wole jak się do Stefana migdali. Tyler w ręczniku. :lol: :lol: :P :twisted:
Katherine - ej no wampira chyba nie można tak po prostu zabić, przez wyssanie jak jakiegoś soczka z kartonika. Kaśka ma wrócić do serialu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:31, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Lubię taką Eleną jak w tym odcinku. Stanowcza, potrafiąca się postawić. Oby zawsze taka była. A Vicki nigdy nie lubiłam, zawsze mnie wkurzała. Dobrze że ją odesłali, mam nadzieję że już jej nie zobaczę. Za to Anna i co się dzieje że Jer czuje jej dotyk ? Kurcze, ale fajny by było jak by wróciła tak na stałe. Rebeccę też lubię coraz bardziej. Tyler trochę mnie irytował w tym odcinku, ale co tam. Mam nadzieję że odrobinę przyhamuje i nie będzie taki jak teraz. WTF z tym Masonem ? Nie lubiłam go, nie wiem po co on wrócił, mam nadzieję że tak samo szybko jak się pojawił to i tak szybko zniknie. Jeszcze mi się tu na Damona rzucił Mikael interesuje mnie coraz bardziej, czuję że już lubię tego gościa. Jest specyficzny, nie ma to jak wampir polujący na wampiry i pijący wampirzą krew Szkoda że Klausa nie było w tym odcinku, bez niego to już jednak nie to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:39, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Stefan w tym odcinku mnie rozwalił, miał genialne teksty. Jednak mimo wszystko, myślę, że dba o Elenę nie tylko ze względu na to, że jest "chodzącym workiem krwi".
Denerwuje mnie Bonnie. Jak zostawi Jer'a i on znów będzie smutny i nieszczęśliwy (a ja razem z nim), to chyba jej coś zrobię!
Sprawa Vicky bardzo szybko się potoczyła, szkoda, że nie przedłużyli trochę tego. Mogłoby być ciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia151a
master of pack
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 1117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:47, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nadie napisał: | Stefan w tym odcinku mnie rozwalił, miał genialne teksty. Jednak mimo wszystko, myślę, że dba o Elenę nie tylko ze względu na to, że jest "chodzącym workiem krwi".
Denerwuje mnie Bonnie. Jak zostawi Jer'a i on znów będzie smutny i nieszczęśliwy (a ja razem z nim), to chyba jej coś zrobię!
Sprawa Vicky bardzo szybko się potoczyła, szkoda, że nie przedłużyli trochę tego. Mogłoby być ciekawie. |
Coś mi się wydaje, że Vicki się jeszcze nie poddała, szczególnie teraz, gdy duchy "przejdą' na strone żywch
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:49, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I oto kolejny odcinek - siódmy.
Wciąż zadaje sobie to samo pytanie - jak oni to robią, że wciąż serial trzyma poziom, nawet więcej, coraz wyżej stawia poprzeczkę innym produkcjom. To niesamowite, tak samo jak dzisiejszy odcinek.
Zacznijmy po kolei :
Elena - dziewczyna jest odważna i naprawdę kocha Stefana i to widać. I mimo, że chciałabym aby była z Damonem jej zaangażowanie jest wspaniałe.
Jej słowa :
Cytat: | "I have't given up, Stefan. I still have hope. But there's nothing that I can do until you get yours back. You can break through this. Fight for it. Feel something. Anything, Stefan. Becaus if you don't, you're going to lose me forever.I won't love a ghost for the rest of my life." |
Ponownie, niezaprzeczalnie, królowała w tym odcinku.
Damon - było mało scen z nim ale bardzo mi się podobały. Zwłaszcza jego uśmiech pod koniec odcinka kiedy próbował przeprosić Alarica <3 Może znowu stworzą team ?
Jeremy - chłopak ma przechlapane i to potężnie. Jego trójkąt z Bonnie i Anną wręcz mnie nakręcał, ale wiadomo było jak to się skończy i tak się niestety stało ...
Duchy - I oto nadeszły ... Duchy ! Lexi - moja faworytka. Dobrze było ją ponownie zobaczyć. Jej przyjaźń, gotowość aby w każdej chwili pomóc Stefanowi. Wspaniała <3 Anna - jej miłość do Jeremiego ... i ich wspólne sceny ... aż szkoda że odeszła ! Mason - wrócił aby pomóc Tylerowi, zaczął współpracować z Damonem i ta mowa o samotności. Zyskał punkty.
Odcinek zdobywa najwyższą notę jak dla mnie. Był cholernie smutny i niemal wciąż miałam łzy w oczach a tamy puściły podczas ostatniej sceny - kiedy wszyscy odchodzili. Oczywiście trzeba podkreślić, że ponowie dobrali fantastyczny soundtrack, a piosenka The Quiet Kind - In Front Of You podbiła moje serce, zresztą jak każdy odcinek <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:41, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
1. Popłakałam się na scenie, kiedy Anna spotkała swoją mamę. Nie wiem, czemu, bo nie przepadam za Anną, ale ta scena mnie strasznie wzruszyła. Mason też zachował się naprawdę fajnie w stosunku do Damona, może i robił to dla Tylera, ale równie dobrze mógł poprosić o tę pomoc Caroline i pozbyć się Damona.
2. Mówiłam, że nie lubię, kiedy Jeremy jest smutny! Chociaż jego wieczne problemy życiowe zaczynają mnie trochę denerwować, mogliby w końcu sprowadzić mu jakąś miłość, która będzie normalnym człowiekiem i oboje będą się kochali!
3. Brakowało mi Lexi i szkoda, że pojawiła się tylko w tym odcinku. Fajnie, gdyby pomogła trochę Stefanowi, ale co do tego, to mam mieszane uczucia, bo naprawdę polubiłam złego Stefana.
4. Rick w końcu wybaczył Damonowi? Mam nadzieję, bo może i nie lubię Alaricka, ale lubię jego i Damona jako przyjaciół.
5. Co stało się z moją ukochaną Kathrin? Mam nadzieję, że Michael jej nie zabił...
Minus jedynie za brak Klausa :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:14, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego ale jakoś średnio mi przypadł do gustu ten odcinek :(
Może dlatego że spodziewałam się czegoś wielkiego bo ostatnie dwa odcinki były wprost genialne. Nie był zły ale też nie był na poziomie tych ostatnich :)
1) Jeremy- powinien dać sobie spokój z Bonnie. Uwielbiam go z Anną więc powinien przeżywać jej odejście.
2) Pojawienie się Lexi i torturowanie Stefana mi się ... podobało xD Chociaż jak się najpierw pojawiła to ze zgrozą popatrzyłam na jej sztuczną twarz(tutaj zdegustowana mina)
3) Mason- to było głupie i naiwne, i w ogóle mi się nie podobało to ale poczułam sympatię do jego postaci ;)
4) Gdzie pierwotni ? Co się dzieje z Kat ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:05, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ruduś napisał: | 1) Jeremy- powinien dać sobie spokój z Bonnie. Uwielbiam go z Anną więc powinien przeżywać jej odejście.
|
Jak najbardziej popieram! Jakoś Bonnie zawsze działała mi na nerwy i te jej miny. Annę jakoś zawsze 100 razy bardziej lubiłam, i z Jerem taką śliczną parę tworzyli.
No mnie odcinek bardzo poruszył, może nie było jakiejś pędzącej akcji, a taka melancholia, wspomnienia dawnych postaci. Brakowało mi tylko cioci Jenny ;(
Anna, jak już wcześniej mówiłam na +, a jej ostatnia scena z matką tak mnie rozczuliła, mam nadzieje, że to nie było pożegnanie postaci i jeszcze ją zobaczymy. Lexi też wróciła, w serialu było jej zdecydowanie za mało, i nie wiedziałam, że z niej taka ostra babka była, a tu proszę. Widać, że zależy jej na Stefanie, i szkoda że nie zdążyła go uratować. No i Mason, jakoś po tym wybaczeniu Damonowi, i całej rozmowie z Damonem zrobiło mi się go żal. Być w tym samym świecie co reszta ludzi, jednak być tak naprawdę samotnym. Dużo osób w tym odcinku nie było, jednak jakoś mi ich zbytnio nie brakowało.
"Nie będę kochać ducha do końca swoich dni" - <3
A za tydzień retrospekcję - Elijah is back!
|
|
Powrót do góry |
|
|
urszulankaa
Queen of Hearts
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 1742
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sokółka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:41, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
ja tak tylko króciuteńko i na temat, bo nie chce mi się rozpisywać. :) w odcinku może zbytniej akcji nie było, ani jakichś strasznych cliffhangerów, ale mi się mimo to podobał, chyba właśnie dzięki tym wszystkim duchom. Bo fajnie było zobaczyć znowu Lexi, chociaż jakoś tak dziwnie wyglądała i trochę mi w niej brakowało tego żywiołu, który miała w pierwszym sezonie... No i Anna i aż się normalnie wzruszyłam jak na samym końcu ona spotkała się z mamą, to było na prawdę piękne... I wiecie co , nawet Mason mi się podobał, w poprzednim sezonie go nie lubiłam, a teraz jak wrócił to był na prawdę fajny. :)
No i nareszcie powrót najlepszego bromancu w historii, czyli Dalarica. :D ten uśmiech Damona jak przepraszał Alarica był MEGA. :D
I jeszcze tylko jestem ciekawa dlaczego ten naszyjnik znów się scalił, że tak powiem.. ciekawe o co w tym chodzi..
i to tylko tyle ode mnie. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natasha
The Original
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 4016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:43, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek 8 :D
Co tu powiedzieć ? Już powoli kończy mi się słownictwo na temat wspaniałości tego serialu xD
Ale po kolei :
Elena- pokazała odwagę rozmawaijąc z Rebbecą i chociaż wciąz ją widziałam, jakoś specjalnie nie królowała
Damon&Stefan - odcinek gdzie ponownie można ich zobaczyć razem i szczerze mówiąc nie podoba mi się ten układ. O wiele bardziej pasował mi team Bad Damon, Sweet Stefan. Zdecydowanie Damon robi się za miętki xD Ale jest uroczy, zwłasza w scenie "walki" z Eleną. Zaś Stefan ? Widać, że gdzieś tam w środku jest ten stary dobry Stefcio który kocha caaaaaaały świat <3
Michael - i oto on ! Pierwotny tatusiek ! Nareszcie ! Ale gdzie Katherine ? Widać, że to wampir z kłami i nie bawi się w podchody. Wali prosto z mostu, a może inaczej ... wyrywa serca bez skrupułów. Lubię go !
Rebbecah - muszę przyznać, że ... już nie wydaje mi się skończoną suką. Widać, że jest normalną dziewczyną - identycznie jak przedstawiła ją Elena. A jej słowa : "Jest moim bratem, a ja jestem nieśmiertelna. Czy powinnam więc spędzić całą wieczność sama ? " Nie wiem dlaczego, ale to mnie w jakiś dziwny sposób wzruszyło. Ona też czuje się samotna ...
Bardzo mi się podobały retrospekcje ! a piosenka James Vincent McMorrow "We Don't Eat" całkowicie mnie zauroczyła ! Najbardziej boli mnie fakt, że to Klaus zabił swoją własną matkę, ale to dowodzi jedynie jak bardzo czuł się odrzucony. A w dodatku teraz chce się na nim zemścić ojciec... I był Elijah ! O tak ! On i jego niesamowite czarne włosy ! A kiedy pojawiała się Rebeccah głupkowato się uśmiechałam wgapiając się w jej włosy !
Ocena : 9/10 - za dalszy brak Kath
Dlatego też mam nadzieję, że w następnym odcinku ją zobaczymy ... Brakuje mi jej :(
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadie
Queen of Hearts
Dołączył: 07 Paź 2011
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wiedziałaś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:59, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, więc retrospekcje były super. Pojawił się i Elijah, mam nadzieję, że będzie więcej wspomnień z nim. Respekt dla Eleny, która naprawdę dobrze się spisała w tym odcinku, nie mówię tylko o rozmowie z Rebekką, ale zaczęła też myśleć. Taką ją lubię. A co do Rebekki, to było mi jej szkoda na końcu. Stefan i Damon mi się nie podobali, oprócz tej ostatniej sceny z nimi, kiedy sobie dogryzali troszkę. No i jestem ciekawa Michaela, co tam z niego będzie i czy to on faktycznie pomoże zniszczyć Klausa albo czy w ogóle da radę? Co stało się z Kathrin? Chyba Michael jej nie zabił, prawda? Nie zostawią tego tak? I minus za brak Jeremy'ego i Tylerine!
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:16, 04 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Nadie napisał: | Pojawił się i Elijah, mam nadzieję, że będzie więcej wspomnień z nim. |
Nom, za mało Eliaszka było. Wyciągnęli by ten sztylet w końcu z niego, bo mu się fryzura w trumnie pogniecie. :lol: :lol:
Ogólnie odcinek może nie powalał akcją, ale jak na VD miło się oglądało, i wiele rzeczy się rozwiązało. No może oprócz jednej - Co z Katherine.
Ostatnia scena strasznie mnie rozczuliła, nawet sama nie wiem dlaczego. Może to przez tą piosenkę, albo nastrój jaki zapanował w pokoju Eleny gdy zgasiła światło. ^^
Niech mi nie zabijają Klausa, i like him!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fantazja
fresh blood
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:24, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Odcinek nie zapowiadał się ciekawie, szczerze mówiąc. Jednakże całkowicie mnie zadowolił, może i nie było zbyt dużo retrospekcji, ale przekazały wiele wiadomości, wyjaśniły większość rzeczy. W sumie się nie dziwię, że to Klaus zabił swoją matkę. Gen wilkołaka niesie za sobą różne.. emocje? Rozczarowała mnie jej postać, bo myślałam, że będzie zdecydowaną i silną wiedźmą, a tymczasem boi się męża i odwraca od syna, kiedy on jej najbardziej potrzebuję. Żeby nie przeklinać, nie skomentuję jej zachowania.
Elijah.. Chcę wielkiego powrotu, przecież nie może leżeć w tej zasranej trumnie!
Rebbecach, ach, polubiłam tą dziewczynę, nawet jeśli mam zostać za to publicznie zlinczowana. Było mi jej strasznie szkoda, kiedy dowiedziała się prawdy o swoim ukochanym braciszku i płakałam razem z nią. Aktorka, która ją gra, dobrze sobie radzi. No i w końcu można było zobaczyć, że też ma uczucia i jest zwykłą dziewczyną, która potrzebuje towarzystwa, kogoś komu może się zwierzyć. Poza tym zadziwia mnie jej prawie nieskazitelna lojalność wobec Klausa. Po prostu nie chce być sama. A to, że jest wampirem, samo czyni ją drapieżcą. Nie godziła się na to, a ojciec zabił ją nic nie tłumacząc i zmuszając do wielu wyrzeczeń, pozbawiając normalnego życia.
Dobrze, że jest pierwotny tatusiek, Mikael. Swoją postacią nie budzi u mnie uznania, bo jest złem wcielonym, które nie cofa się przed niczym, ale nie dziwię się, że chce pomścić śmierć swojej żony. W końcu też ma uczucia. Wielki MINUS za to co zrobił Damonowi.
Mam nadzieję, że Stefan w końcu przejrzy na oczy. Też uważam, że to Damon będzie tym, który uratuje go od zła. Są braćmi, a Stefek wpakował się w to wszystko by ratować brata. Damon jest coś mu winny.
Ostatnia scena, Damona z Eleną, strasznie mnie rozczuliła. Nie musieli prawić sobie wyznań, żeby przekazać to, co nie było powiedziane. Zbliżają się do siebie i to jest dobre. Zastanawiam się tylko jak to wpłynie na Stelenę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:00, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Fajne jest to, co ostatnio zauważyłam, że TVD pokazuje że żaden z bohaterów (w dzisiejszym odcinku Klaus - który czuje się samotny, i Rebecca, której zależy przede wszystkim na rodzinie) nie jest tak naprawdę zły. W każdej postaci czai się jakaś cząstka dobra, i popełniając liczne złe czyny, po prostu coś nimi kieruje. Myślę, że Mikael, mimo ze na razie może nas przerażać, też nie okaże się taki na wskroś zły.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruduś
master of pack
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jeremy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:22, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Fajny był ten odcinek. Taki spokojniejszy ale nie mniej ciekawy od poprzednich, sporo wytłumaczył.
Fajna była ta historia pierwotnych.
Jeszcze fajniejszy była ostatnia scena z Eleną i Damonem ^^ Tylko jeszcze kiss i byłoby wspaniale :P
Gdzie jest Kat ? Za mało Jeremiego ! Wielki minus dla Mikaela za Damona
I takie pytanie jak to się stało że Mikael zamiast człowieka wolał wypić z wampira skoro jest takim samym wampirem jak Klaus i Rebecca którzy są normalnymi wampirami z normalną ludzką dietą ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
ayem
high on your love
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 9122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:36, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lubię takie odcinki jak ten ostatni. Jak go oglądałam to od razu skojarzył mi się z odcinkiem z drugiego sezonu w którym to Eliaszek opowiadał o Klausie. No i po raz kolejny przekonaliśmy się że Klausior to niezłe ziółko. Szkoda mi Becky, tyle czasu żyła w nieświadomości co tak naprawdę się wydarzyło. Retrospekcje były mega. Dużo się dowiedzieliśmy. Pierwotna czarownica, jak powstały wampiry. Chyba od zawsze tatuś być cięty na Klausa. Fajnie że pojawił się Mikael w czasie teraźniejszym. Podobały mi się sceny Stefa z Damonem, kochani braciszkowie. Stefan jednak nie całkowicie odciął się od człowieczeństwa. Dlaczego nie było żadnej wzmianki o Katarzynie? Mam nadzieję że żyje. Alarik dużo pomógł. Elena nie denerwował, zaczęła trochę myśleć - to mi się podoba. Huehuehue no i muszę powiedzieć że boski Elajża w tej fryzurze xD Mogli by go ożywić. Może Rebekah mogła by to zrobić. Ciekawe co teraz dalej będzie. Szkoda że jeszcze tylko jeden odcinek i przerwa do nowego roku, właśnie w takim momencie w którym wszystko zaczęło się rozkręcać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
M18
princess of glass
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:50, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No i czas na przerwę, a zwiastun do niej nie nastraja zbyt dobrze - kto chcę tak jak ja żeby już jutro był 5 styczeń? ; D
Jeśli chodzi o odcinek to sama nie wiem jak go ocenić. Na pewno był dobry, i trzymał poziom, jednak cała ta akcja na balu taka poplątana że jak już atakowali Mikaela to się pogubiłam. Haa, mówiłam że kogoś zabiją, ten mój szósty zmysł. W sumie cieszę się, że Mikaela, bo Klaus to taka fantastyczna postać, a sadzać po końcówce teraz będzie ostro.
No i mamy nasza Katherinę, w sumie jak przyszła na bal to przez moment zastanawiałam się czy to nie Kath, bo taka jakaś nie Elenowata była Elena. No i kurcze zawiedziona jestem bo do pełni szczęścia z odcinka brakowało mi tylko by Elena pocałowała się z Damonem a tu lipa.
Tyler'a tak mi bardzo szkoda, irytuje mnie w sumie trochę, jednak Caroline powinna go wspierać, a nie zostawiać. Żeby tylko nie wynikło z tego coś złego.
Kurcze na końcu już się spodziewałam, że Klaus uwolni Eliaszka i normalnie zaczęłam skakać z radości, a tu taka surprise, Stefan jaki z ciebie mózg żeby aż Klausa wykiwać. No a sądzicie, że Kath będzie mu pomagać, czy już się zwinęła znowu z okolicy?
Najbardziej to mi szkoda w odcinku Rebecki, tak ją brutalnie kołkiem w tył pleców potraktowali. Ta jej rozmowa z Eleną taka wzruszająca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|