4 sezon

Adria · Wysłany: Sob 1:43, 16 Mar 2013 Temat postu:

A mi się odcinek podobał! Nie było Klefan-seksu, ale nie było też klaroline-seksu, więc plus już za to ;))))
Klayley - nie przeszkadzają mi. A podoba mi się, że klarolinersi są wkurwieni ;D;D;D
Elena jest mega, nadstawiłabym jej szyję i nadgarstki własne w nagrodę za próbę wysłania Blondie na The Other Side :hamster_bigeyes:

tak blisko było... najpierw Blondie przywaliła pustym łbem o podłogę, aż się echo rozniosło, potem El jej pocisnęła nt. bycia "królewną" i "brzydkich myśli o Klausie", a na końcu próbowała ją zabić. Ech, kocham taką Elenę ;p
Steroline - mdłe i nudne, jak zwykle w 4. sezonie.
Tyler już nie wróci, tak?

To nie fair ;((((
Matt ma dom, ojej! Ciekawe, z czego zapłaci rachunki za Lockwood Mansion!
Chcę już Silasa - niech przyjdzie i porządek zrobi.
Damon x Will - eee, że co?

Czemu go zabił?
Rebekah mogłaby przestać marudzić.

Accolada · Wysłany: Sob 1:54, 16 Mar 2013 Temat postu:

Adria · Wysłany: Sob 1:59, 16 Mar 2013 Temat postu:

Elena ma spadek po rodzicach, Salvatore'y zaś tyle na świecie żyli, że zapewne zdążyli "przejąć" parę nieruchomości, sprzedać, zainwestować na giełdzie i żyją z dochodów^^
Matt pracuje w Grill, nie sądzę, by jego pensja starczyła chociaż na rachunki za oświetlenie Lockwood Mansion ;D

Nawiasem, na tumblrze jest teoria, że... tadatadam!....
SILAS JEST W CIELE MATTA.
Bo rzekomo Matt się dziwnie zachowywał podczas tulenia Care.
Czego to ludzie nie wymyślą...

Accolada · Wysłany: Sob 2:06, 16 Mar 2013 Temat postu:

Już uwierzę, że jej rodzice byli tacy super hiper ekstra bogaci. -,- Oj tam, żyli tylko ponad 100 lat i to w przeróżnych miejscach, raczej nie mając możliwości założenia konta w banku. Zresztą, ja bym chciała zobaczyć tę praktyczną stronę ich bogactwa, serio. -,-
Matt będzie siedział w jednym pokoju cały czas. xD
Dupa. Gdyby był w ciele Matta, to by jej raczej nie mógł zaprosić, nieprawdaż?

Adria · Wysłany: Sob 17:34, 16 Mar 2013 Temat postu:

Pamiętaj, że Culleny się wzbogaciły na machlojkach przewidującej przyszłość na giełdzie Alice^^ to co, Defany gorsze? ;D

No mi też się wydaje, że nie mógłby jej zaprosić ani sam wejść. Z drugiej strony, Klaus!Alaric wlazł do domu Gilbertów bez zaproszenia... Ja tam nie wierzę w Sajlasa nawiedzającego ciało szMatta - prędzej wydaje mi się, że jest w ciele Shane'a i sprawa się wyda, kiedy Damon sobie przypomni, że Rebekah widziała Shane'a martwego na wyspie ;p

hadleys · Wysłany: Sob 18:27, 16 Mar 2013 Temat postu:

a mi nawet nowa Elenka nie przeszkadzała za bardzo (z wyjątkiem chęci zabicia Care, tu już przesadziła), chociaż robienie z niej drugiej Katherine to kolejny odgrzewany kotlet - nie mogli zrobić z niej suki na inny sposób? Damon & Rebekah collaboration - good one, szkoda tylko, że po otrzymaniu ciekawej postaci - Willa, naturalnie od ręki go uśmiercono. Mam ogroooomną nadzieję, że w NY D i E znajdą Kath. Steroline całkiem mi odpowiadało, nie rozumiem, jak można tę dwójkę shipować w romantyczny sposób. Klayley natomiast zupełnie nie rozumiem - wiem, że fani Forwooda narzekają na sztuczność i narzucenie scen Klaroline (z czym po części się z nimi zgadzam - KUCYKI), ale co TO było? pani Plec chyba powinna zrobić sobie przerwę z pisaniem, bo nie pamiętam już odcinka, w którym nie roiło by się od tego typu bzdur. Absencja Bonnie i Silasa trochę martwi, chciałam się dowiedzieć więcej rzeczy o nim.

Accolada · Wysłany: Sob 18:42, 16 Mar 2013 Temat postu:

Young · Wysłany: Sob 22:25, 16 Mar 2013 Temat postu:

O rany, co tu się wyżej wyrabia za konwersacja odnośnie majątków. :D

O rany! Icona Pop "I love it" ... ta świetna piosenka w TVD? Wow xd. Ale ta akcja była niezła, idealny moment na "I don't care, I love it". :D
Ale do rzeczy... Nowa Elena mnie wkurza. Jest okropna, dziecinna, nie liczy się z niczym, samolubna, fałszywa, sucz i ... o ironio, bezuczuciowa. Wkurza mnie niezmiernie tym swoim głupim zachowaniem. I to jak chciała zabić Caroline? ... Stefanowi chociaż zależało na najbliższych. Och no i była przecież zazdrosna! Co to niby miało być, że skoro oni się bawią to ja im to popsuje? Wtedy kiedy Caroline i Stefek tańczyli. Żal.
Co do samej Caroline. Płakałam razem z nią jak czytała list od Tylera *.*. Niech się Matt nią zaopiekuje chociaż. Matt, broń Boże Klaus. Klaus sobie znalazł pannę do towarzystwa. W sam raz. Chociaż nie... Bo Hayley to ugh ehgmmm. No! Ale może odczepi się od Tylera. ^^
Kiedy w końcu będzie Kath? Oby szybko!
Co do Willa. Czyżby jakiś przyjaciel z przeszłości Damona? Hmhmhm. :D
A i wgl odnośnie Shane właśnie. Czemu ten Damon taki tępy i nie zajarzył? xd Poza tym... Nie... On nie jest w ciele Matta a Shane xd

M18 · Wysłany: Sob 23:13, 16 Mar 2013 Temat postu:

Adria · Wysłany: Nie 0:05, 17 Mar 2013 Temat postu:

seevis · Wysłany: Nie 5:22, 17 Mar 2013 Temat postu:

Adria, kochana. Ja się spodziewałam, że seks z Eleną będzie, co świetnie pokazywałoby to, że Elena naprawdę nie ma uczuć i na nic nie zwraca uwagi.

Co do majątku panów Salvatore'ów - w trzecim sezonie Damon przecież mówił Sage o tym, że wzbogacili się na wycinaniu drzew/ tartaku, że zbito na tym fortunę. Poza tym - dom aukcyjny, o czym mówiono w pierwszym sezonie, więc i z tego zarabiali. Toteż mają pieniążki. ;>

Accolada · Wysłany: Nie 11:23, 17 Mar 2013 Temat postu:

Aaaa, to dzięki za objaśnienie. :D Co nie zmienia faktu, że pieniądze się kiedyś skończą, a jeśli przez cały czas żyli, hmm, wystawnie, to bliżej temu niż dalej,

Adria · Wysłany: Nie 12:29, 17 Mar 2013 Temat postu:

Unpredictable · Wysłany: Nie 13:44, 17 Mar 2013 Temat postu:

Z odcinka na odcinek coraz lepsza komedia. Ilejna I Don't Care Gilbert jest jeszcze bardziej wkurzająca niż jako Wieczna Dziewica. Jeśli ona będzie taką suczą przez więcej niż 3 odcinki, to nie zdzierżę. Ostateczny koniec Forwood, żeby sobie zrobić Klaroline. A Klaus z Hayley był całkiem zabawny - wolę to, niż oglądanie kolejnego rysowania kucyków. No i to by było na tyle, jeśli chodzi o ten odcinek.

Accolada · Wysłany: Pią 12:50, 22 Mar 2013 Temat postu:

LOOOOL! Bonnie wie, że Silas to Silas!

Lexi, Lexi, Lexi! Ale się cieszę! Normalnie ją uwielbiam! <3 I fajnie wkręcili ten jej wątek z Damonem, turururuu. : D I w ogóle jaka laska z niej - inna fryzura itd. :D
Ilejna jaka cwana żmija - zachowuje się identycznie jak Katerina. Tylko nie ma jej wprawy. :P
ŁOŁ! Dopiero teraz doszłam do momentu pobudki na dachu! ALE JAJA! xD

Okej, nie ruszał mnie wątek z Silasem, Bonnie, Stefanem, Klausem i Caroline przez cały odcinek, ale to, że ona NIC NIE PAMIĘTA mnie naprawdę zszokowało!

O I jest, Klaus w końcu dogadał Caroline! Hell yeah! A potem dostał po dupie od Silasa - kolejne hell yeah. :D

Baaardzo mi się podoba nowy serialowy sojusz: Elena i Rebekah. To może być naprawdę ciekawe. :D

Ogólnie muszę powiedzieć, że, o dziwo, odcinek naprawdę mi się podobał. Już dawno mi się tak dobrze TVD nie oglądało! Mało z tego, nikt mnie nie wkurzał, trololo. :D

M18 · Wysłany: Pią 19:18, 22 Mar 2013 Temat postu:

Young · Wysłany: Pią 21:04, 22 Mar 2013 Temat postu:

Ogółem świetny odcinek. Pełen dynamiki, akcji i te lata <3> Dawno tak dobrego odcinka nie było, moim zdaniem. :) Coś jakby się polepsza. ;)
Damon i Lexi? So cute and dangerous. :D Damon paskudnie ją potraktował. To było przykre. Przez chwilę nawet zauważyłam, że Elka uważała to za okrucieństwo. No bo, helloł, jak on tak mógł ją potraktować? Zly

Jeszcze zostawić na słońcu a potem w późniejszym okresie zabić. A pfff. A grrr. Dlaczego? Bo wyrzuty sumienia... Jakie poetyckie, prawie jak w takim jednym wierszu przerabianym na polskim. Btw Tęsknie za Lexi.
Elena i Bex. Wow? To Rebekah nie jest zła o Kola? Ja bym Elkę zabiła na jej miejscu. Teraz będą sojuszniczkami? Niiieeep. Wolałam duet Stefka i Bex. xd Haha. W ogóle to Elena uśmiecha się szczerzej do Rebekah niż do Damona. Ale muszę przyznać, nieźle go załatwiły... :D Bardzo ładnie ^^ :D A to jak Bex odrzuciła chłopaka, który bawił się jej włosami. :D Bezcenne!
Jak Caroline zabiła tą wiedźmę, moja mina przez 5 minut wyglądała tak :shock: Szok

. Jaka ona... Lekkomyślna! Nie wierzę, nie wierzę! A Klaus jako jedyny racjonalnie myśli. Ale momenty Klaroline ... Kwasny

blllleeeeh! O nie! Nie lubię tego bardzo. Bezlitosny, bezduszny, wredny Klaus - toooo lubię. Hot

Aczkolwiek trochę zranił Care, ale taki właśnie ma być. Bezwzględny ^^.
Bonnie była opętana xd Hahah, dlatego nic nie pamięta. Do kitu, że musi to wszystko przeżywać od nowa, mam na myśli śmierć Jera

:cry: Szkoda mi jej. Biedna Bon.

Ktoś dorównał Klausowi! Ktoś go przebił! OMG! xd :shock:

Unpredictable · Wysłany: Sob 0:29, 23 Mar 2013 Temat postu:

Soundtrack z odcinka - me gusta.
Nie było najgorzej. Najbardziej chyba Klaus mi się podobał - te momenty Klaroline ssały po całości, ale koniec końców jej dobrze pocisnął i takiego go lubię ;3 Za to blondi idiotka do potęgi n-tej. Taka z niej obrończyni świata, a 12 ludzi zabiła bez mrugnięcia okiem.
Elena jest beznadziejna, jej sojusz z Beczką w sumie też, bo nie za bardzo ogarniam o co im chodzi, a Damon tak kombinował, tak kombinował, że aż przekombinował i obudził się z ręką w nocniku. Lexi niespecjalnie mnie wzruszyła, bo nigdy za nią nie przepadałam.
Silasa za bardzo nie ogarniam, bo niby próbuje coś robić, tu trochę pozabija, tu trochę zastraszy, ale chwilowo to takie bez większego sensu wszystko. A co do Bonnie, to uważam, że ta nienormalna baba na Q ją opętała od czasów wyspy do trzeciej masakry i dlatego nic nie pamięta.

hadleys · Wysłany: Sob 18:11, 23 Mar 2013 Temat postu:

^^ ale kiedy Qetsiyah nie chciała powrotu Silasa czy nawet "otwarcia" drugiej strony, więc to nie ma sensu. to zapewne ekspresja - w końcu sam Shane/Silas nad nią panowali, wprowadzając w stan hipnozy, więc wymazanie pamięci nie powinno być zbyt trudne.
bardzo podoba mi się to, że właściwie nie wiemy zbyt wiele o Silasie. Kiedy mieliśmy do czynienia z rodzeństwem oryginalnych, o których krążyło wiele legend i nie było wiadomą, czy na pewno istnieją, gang jakimś cudem natykał się na ludzi, którzy jakimś cudem wiedzieli o nich wszystko. z Silasem tak nie jest, niby wiemy dlaczego go zamknięto w jaskini i co ma zamiar zrobić, a co więcej? po pośrednim zmarnowaniu potencjału Klausa w końcu dostaliśmy w miarę porządnego złoczyńcę.
jednym z większych bezsensów jest współpraca Rebeki z Damonem i Eleną. Zabili już dwóch z jej braci, zasztyletowali x razy, ale co tam, dla lekarstwa wszystko! ._.
Trochę zaczynam rozumieć Damona po tym odcinku. Wcześniej nie mogłam do końca przeboleć straty Lexi, teraz jednak widzę, jak bardzo Branson musiała mu działać na nerwy.
Care dokonująca trzeciej masakry? Perfekcja! Od jakiegoś czasu rzygałam tą jej chodzącą dobrocią, szkoda, że nie potrafi zrozumieć, iż zabijanie jest częścią bycią wampirem.
Bardzo dobry epizod, irytujące rzeczy zredukowali do minimum.

ayem · Wysłany: Nie 0:28, 24 Mar 2013 Temat postu:

Taki sobie ten odcinek. W sumie o niczym. Elka szalona, zrobiła sobie pasemko i nowy zaczes. Retrospekcje było spoko, uwielbiam lata 70, głównie ze względu na muzykę, która w tym odcinku była świetna. Tylko jakoś wcale nie kupuje wątku Damona i Lexi, już serio chyba nie mieli co wymyślić. Elenie podstęp za pierwszym razem nie wyszedł. Panicznie się boi że wleją jej to lekarstwo do gardła. No i nową friędaskę sobie znalazła. Beczkę. I trzecia masakra gotowa. I to za czyją sprawą? Caroline. Boże, jak mnie ta dziewczyna ostatnio wkurza. I zaskoczył mnie motyw, że Bonnie nie ogarnia co robiła, że wgl nie wie jak wydostała się z wyspy.